






Więc przyszło mi przedstawić Wam moją najstarszą wnuczkę Martynkę


Martynko szukałaś wątków o rosiczce a wdepnełaś do mnieOj nie wiem czy to dobre....oj nie wiem
Każdemu czasem się należy coś słodkiego, hehe.A nasłodziłaś mize ho ho
Chyba sobie odpuszczę niektóre wątki aż do zimy,
Oczywiście, oczywiście, wyrzucam z pamięci! Nie bój się, mam duużo innych spraw na głowie. Chociażby dzisiaj uczyłam się wiersza pt.: "(Święta miłości kochanej ojczyzny)" Ignacego Krasickiego. A jutro na ochotnika będę oglądać przez trzy godziny występy i przynudzającego (przepraszam!) burmistrza ze świtą.Martynko szlaban na czytanie tego rodzaju postów
I....co mnie podkusiłopermanentna inwigilacja rodzinna moja siostro. Nigdzie już nie będziesz mogła swobodnie sobie naszczekać