Róże i nie tylko - rok 2012 część 2 - Gosia

Zablokowany
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 2 - Gosia

Post »

Tą zimnicą to mnie trochę przestraszyłaś. W zeszłym roku sadziłam przy przymrozku i właśnie te mi nie przeżyły. Mam porobione dołki ale chyba je zasypię bo po co ma wszystko w koło przemarzać. Jak przyjdą róże a będzie na minusie w nocy to róże zadołuję bo szkoda ich marnować.
Awatar użytkownika
agnesik12
200p
200p
Posty: 299
Od: 31 sty 2008, o 10:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 2 - Gosia

Post »

Ja troszkę tego nie rozumiem. To mamy nie sadzić róż które teraz przyjdą tylko włożyć do jednego dołu i okryć??? Przepraszam za prawdopodobnie głupie pytanie ale wolę się upewnić niż potem stracić róże!
Agnieszka
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 2 - Gosia

Post »

Gosiu pokazujesz zawsze zbliżenia. Tylko jedno zdjęcie z oddali, a w tle piekne krzaki róż.
Pokazuj więcej perspektywy.
Wiem, napiszesz, że perspekywa jeszcze nie wykończona, ale to zdjęcie, które pokazałaś jest sliczne. Pewnie masz więcej takich miejsc
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 2 - Gosia

Post »

edulkot - ja mam wielką nadzieję, że się pomylili z prognozą.
agnesik - jak będzie ciepło to możesz wsadzić róże - to już zależy przede wszystkim od tego czy będzie ciepło czy będzie śnieg leżeć na ziemi.
Margo - pokazuje zbliżenia bo mam taki typ lustra - makro nie nadaje się do robienia zdjęć perspektywy bo ma niski współczynnik ostrości - wszystko to co jest blisko jest ostre - tło jest rozmazane. Jeśli mi się uda zrobić zdjęcie z dużego ujęcia to mnie to cieszy. Powiem szczerze że na początku mieliśmy duże problemy z Canonem - na tylniej części ogrodu jest bardzo dużo słońca - nie bardzo wiedzieliśmy jak wyregulować ręcznie aparat i dużo moich zdjęć odpadło z powodu przepalenia. Więc lustro makro daje takie ujęcia:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dość typowe przepalenia światła - szczególnie przy białych kwiatach:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dwa pierwsze zdjęcia to Nevada - potem na trzecim to była próba zrobienia jednego zdjęcia moim różom rosnącym w kącie czyli Nevada, Chianti i Louise Odier.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 2 - Gosia

Post »

Pocieszyłaś mnie-może zdążę się przygotować przed nadejściem róż :D Jeśli będzie bardzo zimno, róże tylko zadołuję.
Nevada przepiękna, czemu jeszcze jej nie mam? ;:223
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 2 - Gosia

Post »

Ewa - ja mam dwie Nevady - owszem jest piękna i pierwsze kwitnienie zrzuca z nóg - potem im starsza tym mocniej powtarza - niestety potrafi też mocno chorować na czarną plamistość.
Ciąg dalszy:
kiedy ta część ogrodu była tylko polem, potem jednak doszliśmy do wniosku że trzeba powiększyć warzywnik. Tak powstała druga część ogrodu - dzieli się ona na część w której jest miejsce na nasz drób - mamy kury. W tej części mamy orzecha, morelę i jabłoń, a reszta to czyste pole - bardzo mocno nasłonecznione. Reszta pola była wykorzystywana pod ziemniaki, zborze. W obecnej chwili raczej siejemy tam nawozy zielone - ponieważ są domy nie możemy nawet przeprowadzić oprysku i może skończy się na posianiu i założeniu dużego trawnika.
Od tego roku warzywnik dostanie dużą oprawę z róż - historycznych i dzikich które zamówiłam od Petrovicza i Sipa oraz u Schultheisa. Większa część róż ma dobrą 5 strefę - o tym już napiszę później. W planach na szybko mamy - przeorganizowanie części kompostownika, przeniesienie pseudo stogu ze słomą - dopiero wiosną bo jaszczurki się w nim zagnieździły. Założenie trawnika - wiosną, dziś chce zakończyć kopanie miejsca pod trawnik oraz założyć włókninę z korą. Musimy jeszcze rozebrać pseudo płotek - nie będzie już potrzebny, na wiosnę przenoszę zakup maty wiklinowej na płot oraz 2 płotków drewnianych - mają posłużyć jako tło za Nevady.
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 2 - Gosia

Post »

Ech, ta Nevada ;:167 Mnie też jej widok zwala z nóg. Na dodatek okazało się, że tworzy owoce. Wszystko to mogę powiedzieć również o jej sporcie MH. Po prostu trzeba zobaczyć je na żywo. Wymyśliłam sobie, że chcę mieć te róże na własnym korzeniu. Z resztą nie tylko te. Wszystkie, które są zupełnie mrozoodporne.
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 2 - Gosia

Post »

Udało mi się dokończyć część róż i wykorować - patrzyłam na LO i Cardinal de Richelieu - mają boczne przyrosty więc będą na swoim korzeniu.
Jestem ciekawa jak sobie poradzą zimą.
Awatar użytkownika
Sasanka18
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1977
Od: 1 sty 2010, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 2 - Gosia

Post »

Gosiu
róże masz .... tylko oglądać , oglądać ;:138
codziennie wpadam do Ciebie, zobaczyć co nowego :?:
widzę ,że w przyszłości będzie u Ciebie duża RÓŻANKA
i będzie można zwiedzać i podziwiać ;:219
Chianti - gdzie można taką kupić,bardzo bym chciała taką u siebie w ogrodzie ;:65
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 2 - Gosia

Post »

Witaj Mario
Może kiedyś będzie to duża różanka bo na razie ciągle coś przerabiam. Co do Chianti - była kupiona w naszej poznańskiej szkółce.
Jak kiedyś wpadniesz do R-cy to warto też podjechać do sąsiednich szkółek - zawsze po drodze znajdzie się coś ciekawego.
Awatar użytkownika
Sasanka18
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1977
Od: 1 sty 2010, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 2 - Gosia

Post »

Gosiu - ;:196 ja, jak jestem w R. zawsze z synową odwiedzamy szkółki w okolicy
znamy ich kilka , i chyba bym miała stracony przyjazd ,gdybym tam nie zajrzała
teraz będę szukała tej róży ,wprawdzie miejsca w ogrodzie brak , ale......
może ostatnio mniej bywamy , bo mamy chorego swojego pupilka/Maksa/a on z nami jeździ
Wiosną jak, są targi zawsze jestem i mam nadzieję ,że w czerwcu też przyjadę
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 2 - Gosia

Post »

Mnie akurat plamistość nie przeraża. Oczywiście próbuję zminimalizować zagrożenie, ale nie rwę włosów z głowy, jeśli któraś z róż wyłysieje. Tak bywa...Obawiam się, że niektóre z moich ulubionych historycznych po prostu mają skłonność do plamistości :?
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 2 - Gosia

Post »

Byłam dziś w Powsinie i widziałam dwie Maximy, w różnych częściach ogrodu. Jedna, tak jak być powinno, druga prawie cała łysa. Za to Nevada ma się w miarę nieźle, pokażę ją dzisiaj u siebie.
Awatar użytkownika
agnesik12
200p
200p
Posty: 299
Od: 31 sty 2008, o 10:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 2 - Gosia

Post »

Mnie też Nevada zachwyciła. Wcześniej nie przymierzałam się do niej bo nie pachnie. Ale po tych zdjęciach... ;:224 ;:224


Czarna plamistość mnie też aż tak nie przeraża ale jednak lepiej gdyby jej nie było. Na moich kilku różach też występuje. Wyzbierałam listki z plamami. Może Gosiu doradzisz czy teraz krzewy czymś pryskać czy dopiero na wiosnę? Czym i jak często?
Agnieszka
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 2 - Gosia

Post »

Witajcie
w sobotę zdążyłam trochę zrobić w ogrodzie i niestety - widziałam już klucze żurawi - coś około 50 sztuk. Jak się nie mylę one jako ostatnie odleciały od nas - gęsi jeszcze długo będą kluczyć i wracać w różne strony. W niedzielę była tak gęsta mgła że nawet sąsiada domu nie widzieliśmy przez okno, dopiero dziś o 4.00 nad ranem mgła opadła.
Czekam teraz na pierwsze paczki - w piątek dostałam wiadomość od Rosen Tantau że paczka od nich została już wysłana ale nie dostałam linku kurierskiego więc nie wiem gdzie obecnie paczka przebywa. Na pewno dostanę ją w tym tygodniu.

Mario - szkółka ta jest w Marianowie - to Tarnowo Podgórne.
Ewa - ja już przyzwyczaiłam się do łysych róż bo np Cardinal de Richelieu u mnie łysy to norma - mam dziwne wrażenie że francuski są mało odporne na plamistość.
Asiu - np alby mało u mnie chorują na plamistość ale dość szybko lecą im liście i są łyse. Mam ten problem z Celeste.
agnesik - teraz już nie pryskaj, wczesną wiosną zrób oprysk miedzianem - powinien pomóc i teraz już wyzbieraj liście spod krzaczków.
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”