Liliowce, róże i reszta
-
- 1000p
- Posty: 1468
- Od: 27 lis 2011, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Liliowce, róże i reszta
Grażynko zdjęcia urocze a na dokształcenie się mam całą zimę. Już na wstępie mam podane od fachowca (czytaj Ciebie) ważne informacje.Mają być 2 wtedy z wysokiej półki i to że nie każdy się zapyla. Taki zwykły laik jak ja nawet by na to nie wpadł. Dziękuję:)
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta
Wandziu - teraz to już tylko wyszukiwanie zostało.
I oczywiście, że są marne, bo to już nie ich pora i nie ta temperatura, ale zawsze coś.
Ewka - u mnie tylko jeden liliowiec powtarza i kwitnie w zasadzie nieustannie, taki starej daty.
Reszta niestety nie zdąży zrobić nowych pędów, bo jest już za zimno.
Ot urok mieszkania pod pagórami.
A poza tym, to nie mam wiele powtarzających, ale w mojej sytuacji to zbędny atut.
Moniko - oczywiście że masz.
Nie jestem fachowcem, ale mam już kilkuletnie doświadczenie w uprawie liliowców i chętnie się nim ze wszystkimi podzielę.
Nie masz za co dziękować bo po to jest to forum dla wszystkich zielono i pozytywnie zakręconych.
I oczywiście, że są marne, bo to już nie ich pora i nie ta temperatura, ale zawsze coś.

Ewka - u mnie tylko jeden liliowiec powtarza i kwitnie w zasadzie nieustannie, taki starej daty.
Reszta niestety nie zdąży zrobić nowych pędów, bo jest już za zimno.
Ot urok mieszkania pod pagórami.
A poza tym, to nie mam wiele powtarzających, ale w mojej sytuacji to zbędny atut.
Moniko - oczywiście że masz.
Nie jestem fachowcem, ale mam już kilkuletnie doświadczenie w uprawie liliowców i chętnie się nim ze wszystkimi podzielę.
Nie masz za co dziękować bo po to jest to forum dla wszystkich zielono i pozytywnie zakręconych.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Liliowce, róże i reszta

Grażynko kolor tego marcinka jak na zdjęciu , czy jest raczej fioletowy ?
Czy to jest wysoki marcinek?
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta
Geniu jest wysoki a kolor bardzo zbliżony do tego na zdjęciu.
Rośnie w cieniu porzeczki, więc na słońcu może być bledszy.
Rośnie w cieniu porzeczki, więc na słońcu może być bledszy.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Liliowce, róże i reszta
Jeden wyczytał u ciebie 'placek z grzybami", a ja pierwszy śnieg w Australii i tak sobie myślę...daleko ta zima...
Co ?! W Australii
No i za trzecim razem doczytałam, że to u sąsiadów
...a to całkiem blisko
W każdym razie w tej chwili jestem zachwycona cieplutkim i słonecznym październikiem, i nie myślę, co będzie w...styczniu ?
Grażynko z tego, co widzę, to twój ogród też na razie nie myśli o zimie
Co ?! W Australii



W każdym razie w tej chwili jestem zachwycona cieplutkim i słonecznym październikiem, i nie myślę, co będzie w...styczniu ?

Grażynko z tego, co widzę, to twój ogród też na razie nie myśli o zimie

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta
Iwonko myśli, myśli.......
Liście z drzew lecą, marcinki kończą kwitnienie po ulewnym całodziennym deszczu, boltonia też.
Ostatnie kwiaty klematisów opadły tak jak róże.
Nic już prawie nie zostało i dlatego jutro biorę się za ścinanie i okrywanie.
Tydzień słonka szybko minie a potem ma być typowa słota, więc nie będę czekać.
Nie znoszę kiedy kapie mi za kołnierz.

Liście z drzew lecą, marcinki kończą kwitnienie po ulewnym całodziennym deszczu, boltonia też.
Ostatnie kwiaty klematisów opadły tak jak róże.
Nic już prawie nie zostało i dlatego jutro biorę się za ścinanie i okrywanie.
Tydzień słonka szybko minie a potem ma być typowa słota, więc nie będę czekać.
Nie znoszę kiedy kapie mi za kołnierz.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Liliowce, róże i reszta
Grażynko, u nas cieplutko, siedzenie na tarasie w takie słoneczko, to prawdziwa rozkosz, uwielbiam siedzieć w zaciszu i delektować się złotymi kolorami na ogrodzie. 

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta
Iguś u mnie ogródek z północnej strony i słonko w nim teraz tylko przez 2 godziny w samym tyle.
Na dodatek po ulewach mokro, że na trawnik wejść nie można.

Na dodatek po ulewach mokro, że na trawnik wejść nie można.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Liliowce, róże i reszta
U mnie niektóre powojniki kwitną jak najęte-Dr Ruppel, JPII, Bill MacKenzie i Ville de Lyon. Normalne szaleństwo
Arctic Snow ma nadal pąki, za to nie ma w ogóle liści. Wariat

Arctic Snow ma nadal pąki, za to nie ma w ogóle liści. Wariat

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Liliowce, róże i reszta
Grażynko, u nas jak zwykle susza, i znów trzeba włączyć podlewanie, jedyna woda to poranna rosa. Lekka niesprawiedliwość. 

- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Liliowce, róże i reszta
Wy to chociaż się nacieszycie tym ogrodem w ciągu dnia a ja bidula mam tydzień roboczy taki, że o szarości wracam do domu
Ale może chociaż jutro się uda wyjść normalnie
i na chwilę do ogródeczka
Iga ma rację o tej suchości. Przydałby się deszczyk nocny

Ale może chociaż jutro się uda wyjść normalnie

Iga ma rację o tej suchości. Przydałby się deszczyk nocny
Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Liliowce, róże i reszta
U mnie też od północnej strony ogródek ,wiec za wiele nie można już oczekiwać .Ja również wole powoli wszystko zrobić, bo jak w deszczu latać po ogrodzie .Meble też schowałam pod zadaszenie altanki ,begonie sie suszą ,dalie również .Dzisiaj dostałam od Baśki ciemno bordowego Marcinka z tych niskich
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Liliowce, róże i reszta
Grażynko widzę że ty też nie czekasz do ostatniego dzwonka , ja z pracami jeszcze w połowie . dużo tej jesieni rozmnażałam - zeszło mi z tym trochę , poczytałam trochę u ciebie o liliowcach , ale to dłuższa lektura . zostawiam na zimę .też bym sobie "zrobiła " jakąś moją odmianę .
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta
Ewka - to nie za dobrze.
Jak nagle skosi je mróz a one do zimy nieprzygotowane to może być kiepsko.
Liliowiec w przyszłym roku może nie kwitnąć w ogóle o ile przezimuje.
Jak najszybciej ciachnij ten pęd kwiatowy.
Iguś - no fakt, powiem nawet spora.
Jedni mają za dużo inni za mało, ale nic nie poradzimy.
Ilonko - też tak kiedyś miałam.
Takie życie, ale zostają jeszcze weekendy o ile jest pogodnie.
Ma to tylko ta złą stronę, że wtedy człowiek chce zrobić wszystko naraz i najczęściej przy tym pada na pysk ze zmęczenia.
Alu - ja też przyspieszam sprzątanie.
Wrażliwce już pochowane, tylko okryć i pościnać suche badyle zostało.
Może zdążę do końca przyszłego tygodnia ze wszystkim się uporać.
Jak nagle skosi je mróz a one do zimy nieprzygotowane to może być kiepsko.
Liliowiec w przyszłym roku może nie kwitnąć w ogóle o ile przezimuje.
Jak najszybciej ciachnij ten pęd kwiatowy.
Iguś - no fakt, powiem nawet spora.
Jedni mają za dużo inni za mało, ale nic nie poradzimy.
Ilonko - też tak kiedyś miałam.
Takie życie, ale zostają jeszcze weekendy o ile jest pogodnie.
Ma to tylko ta złą stronę, że wtedy człowiek chce zrobić wszystko naraz i najczęściej przy tym pada na pysk ze zmęczenia.
Alu - ja też przyspieszam sprzątanie.
Wrażliwce już pochowane, tylko okryć i pościnać suche badyle zostało.
Może zdążę do końca przyszłego tygodnia ze wszystkim się uporać.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta
Zajrzałam dziś do pogodyny i ........
Zobaczcie sami......
http://www.twojapogoda.pl/16dni_kolejne.htm
Jeśli to się sprawdzi a wg mnie to bardzo możliwe sądząc po naturze, więc trzeba szybko kończyć prace.
Zima ma być już od listopada i raczej nie ma co liczyć na jeszcze dodatnią temperaturę w nocy.
Oby tylko nie było powtórki z zeszłej zimy.
Póki jeszcze mamy ciepło warto wrócić do letnich klimatów.
Niektóre róże nie myślą jeszcze o zimie.


Zobaczcie sami......

http://www.twojapogoda.pl/16dni_kolejne.htm
Jeśli to się sprawdzi a wg mnie to bardzo możliwe sądząc po naturze, więc trzeba szybko kończyć prace.
Zima ma być już od listopada i raczej nie ma co liczyć na jeszcze dodatnią temperaturę w nocy.
Oby tylko nie było powtórki z zeszłej zimy.
Póki jeszcze mamy ciepło warto wrócić do letnich klimatów.
Niektóre róże nie myślą jeszcze o zimie.







Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki