
Klaryso, ja też nie potrafiłbym dalii traktować jednorocznie. Żal kwiatów, a ja się przywiązuję do roślin.
TAMTEN świat odszedł bezpowrotnie - taka kolej rzeczy - ale my tworzymy kolejny i od nas zależy, czy przyszłe pokolenia będą go wspominały z sentymentem


Astry - temat rzeka, do której dopiero wszedłem.
Irenko, przymrozek oszczędza mój ogród i dalie nadal kwitną. Ale to długo nie potrwa. Muszę pochować resztę tarasowców.
Co do astrów - mam w zasięgu ręki ogomną kolekcję tych roślin. Takie porównanie sprawia, że czuję się w astrowym przedsionku i dopiero zaczynam przygodę z nimi

Witaj Ewo w moim ogrodzie


O zaletach kotów można by napisać bardzo dużo - sama wiesz ale to nie miejsce na to
