Jagusiu, nadzieję możemy mieć, ale przyroda i tak zrobi co chce.
Wiolu, dziękuję, zaczyna się piękna złota jesień.
Agnieszko, łatwo mieć wypieszczone rabatki na tak małym terenie. U Ciebie pewnie nie dałbym rady.
Małgosiu, od czasu zakupu działki, średnio co 3 lata jest paskudna zima, to może ta będzie lekka, statystycznie.
Leokadiu, dziękujemy.
Agatko, mam nadzieję na długą, piękną jesień, idzie ciepło, przynajmniej u nas.
Janeczko, ja grzyby robię różnie, np. prawdziwki i gąski zamrażam na surowo.
Beatko, i tak robię i gotuję i na surowo do zamrażarki, i w zależności co dalej ma być robione, tak wyciągam.
Gabrysiu, dziękuję.
Aniu, Piotrek bez kawy też się nie ruszy, ach te chłopaki.
Lucynko, oj , dowcipnisia.
Reniu, w tym roku tylko wiosna była nieciekawa, bo cebulowe pomarzły, może ta zima będzie łaskawsza.
Jesiennie się robi, i pierwsze skrzypce grają trawy.
