Reni4 dziękuję za miłe słowa. Lubię duże kwiaty w domu, ale ciężko jest je gdzieś upchać, mam nadzieję, ze mi się jakoś udaje na razie.
Ptaszki są, pewnie, i pięknie mi rano śpiewają. Postaram się zrobić zdjęcia tym, co mieszkają w słonecznym pokoju.
IkaD ja właśnie w tym pokoju lubię siedzieć zimą, bo jest tam sporo okien. W domku ciepło i zielono a za oknem, biało. Przepiórki mam i chińskie i japońskie. Japońskie dla jaj a chińskie dla ich śpiewu. W tej chwili w pokoju mieszkają najmłodsze kurczaki kochina karzełka porcelanowego. Seramki jeszcze są w wolierze ogrodowej. Mają kurnik na nóżkach, więc takie chłody jak są teraz jeszcze im nie straszne.
elsi to z przesadzaniem nie będzie takie proste, bo się cholery strasznie rozrosły. Ciężko będzie z doniczek wyciągnąć a potem jeszcze podzielić. Ale oczywiście wypróbuję Twój pomysł. Tylko wiosną chyba, tak?
Przepiórki jak już pisałam mam jedne dla jaj inne dla śpiewu.
doromichu ja też lubię ten mój busz. Tam zimą temperatura waha się między 15-18 stopni, więc kwiaty świetnie zimują. Dalej jest moja sypialnia. I tam już tylko 15 stopni zima, bo lubię w chłodzie spać, jak jest za ciepło, to wstaję z bólem głowy.
A teraz chciałabym pokazać Wam jak pięknie zachodziło u mnie słońce.
A rano było tak.
I mój dzisiejszy obiad.
No i dzisiejsze zbiory. Niestety największe zostały na polu, bo nie dałam rady ich przytargać.
