No i super

Dobrze, że się zdecydowałeś - ja w zeszłym roku przeżywałam to samo i ciężko mi było podjąć decyzję o nawożeniu, bo wszyscy twierdzili, że nie wolno, że popali i w ogóle. Ale trawa w ogóle nie rosła i była żółta. Widać było lepsze i gorsze miejsca. Dopiero zaprzyjaźniona pani z ogrodniczego poradziła mi, żeby dać Florovit i nie bać się

Ale sypałam z wielką obawą, i każdego dnia oglądałam, czy nie zamiera
Uważam, że nie można tak stanowczo zakładać, że jest tak i tak, bo wszystko zależy od warunków. Nie mówię tylko o trawie, tylko ogólnie.