Marzenia się spełniają...
Re: Marzenia się spełniają...
Lokator ma na imię Ruda ( tak nazwana przez dzieci) i została wyczochrana. Czy tak to się pisze?;-))))
Re: Marzenia się spełniają...
A skąd taki piękny pies?
Re: Marzenia się spełniają...
Pies faktycznie fajny, ma bardzo mądre spojrzenie. A dzień faktycznie już za krótki, ciągle mało czasu na prace ogrodowe, bo zaraz się ściemnia.
Re: Marzenia się spełniają...
Pies dłuższy czas błąkał się po okolicy, dzieci się nim opiekowały a teraz został u nas, albo została;-))Lineta pisze:A skąd taki piękny pies?
Re: Marzenia się spełniają...
To się suni poszczęściło! Niestety nie każdy pies ma tak dobrze. Wystarczy udać się do schroniska.
- gracha
- 1000p
- Posty: 4328
- Od: 23 maja 2012, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Marzenia się spełniają...


Re: Marzenia się spełniają...
Można założyć zupełnie osobny wątek na temat zwierząt. Ruda ma towarzysza z 1 strony czyli Iskiera ( bo miała być Iskra -żeńska a okazał się męską-) Po fazie zwiększania swojej objętości na widok Rudej - zupełnie jak na filmach rysunkowych - przeszli do fazy "ja tu rządzę i ciebie toleruje" Po drodze była faza jak z reklamy tej co to kuchnię trzeba wyremontować.
A w ogrodzie zmarzły dalie i liście na winogronie. Za to rozwinęły się chryzantemy. Zdjęcia wkrótce. A jak u Was?
-- 15 paź 2012, o 21:59 --
A w ogrodzie zmarzły dalie i liście na winogronie. Za to rozwinęły się chryzantemy. Zdjęcia wkrótce. A jak u Was?
-- 15 paź 2012, o 21:59 --
Tak chodzi za mną krok w krok , nie wychodzi beze mnie z domu - sama nie chce itp. no i cudownie mnie wita jak wracam... ale uważajcie bo ja od miesiąca o niczym innym nie nadaje i długo tak mogę;-)))gracha pisze:Moniu masz dobre serce,piesek na pewno od razu Cię pokochał i będzie wierny jak pies
Re: Marzenia się spełniają...
Mój psina na kilometr wyczuwa że wracam do domu i waruje pod drzwiami. A jak pojechaliśmy na wczasy i został u teściowej w domu to przez tydzień nic nie jadł. Nawet mielone mięsko mu kupowała, ale nie chciał.
Re: Marzenia się spełniają...
Moni, kocham Cię za przygarnięcie psiny! 

Re: Marzenia się spełniają...
i to mnie trochę martwi, bo nie za często ale zdarzy nam się gdzieś wyjechać...KLEO1 pisze:Mój psina na kilometr wyczuwa że wracam do domu i waruje pod drzwiami. A jak pojechaliśmy na wczasy i został u teściowej w domu to przez tydzień nic nie jadł. Nawet mielone mięsko mu kupowała, ale nie chciał.
o rany jak miłoLineta pisze:Moni, kocham Cię za przygarnięcie psiny!

Re: Marzenia się spełniają...
Byłam dzisiaj na spacerze ( oczywiście wiecie z kim;-) pospadało mnóstwo liści z drzew! Myślałam zawsze, że to przmrozki temu sprzyjają a to naturalny upływ czasu...;-) Chyba czas na wykopanie dalii. Nadal pięknie kwitną chryzantemy i marcinki wraz z borówkami i irgą.
Re: Marzenia się spełniają...
Re: Marzenia się spełniają...
Wspaniała pergola, rzeczywiście obrośnięta kwitnącymi klematisami będzie wyglądała jak marzenie. Ach, ach, zadroszczę, ale w taki pozytywny sposób. 
