
Po malinowym chruśniaku 2
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Po malinowym chruśniaku 2
No i przypomniało mi się, że miałam posadzony cyklamen, a go nie ma, albo komuś posmakował, albo nie wiem co 

- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Izo, ależ masz dużo odmian rozchodników. Chyba więcej, niż ja... ale jeden rozpoznaję, ten ciemny, zwany Matroną!
A przy okazji - co to za odmiana rozplenicy na poprzedniej stronie?

A przy okazji - co to za odmiana rozplenicy na poprzedniej stronie?
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
Re: Po malinowym chruśniaku 2
A ja nabyłam w to lato bardzo nietypowego dzwonka - ma liście jak szałwia muszkatałowa, albo jak zwykła dziewanna, takie duże i włochate. Niestety w tym roku jeszcze nie kwitł, to tegoroczna siewka. Bardzo jestem ciekawa jego kwiatów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Witajcie dziewczyny w deszczowy ranek
Chyba jednak nie będzie tak źle bo u mnie zaczęło się przecierać...
Kleo ciekawa jestem co masz za cudo. A wiesz jaki ma być kwiatek? Ja mam też jedną zagadkę z poprzedniego roku. Coś mi nie zakwitło i nie wiem co to miało być. Na razie rozetka liści. Znalazłam etykietkę od naparstnicy drobnokwiatowej. Wygląda ślicznie ale podobno słabo zimuje
a u mnie to coś przezimowało.
Agato chyba nie pokazywałaś swoich rozchodników 'w kupie' a niektóre niewiele się różnią i ciężko się w nich połapać. Może trzeba się będzie powymieniać?
Cyklameny można by sadzić bez końca; każdy inny
ale ceny....
Kurczę, słońce wychodzi a my zaplanowaliśmy już dzień na deszczowo

Kleo ciekawa jestem co masz za cudo. A wiesz jaki ma być kwiatek? Ja mam też jedną zagadkę z poprzedniego roku. Coś mi nie zakwitło i nie wiem co to miało być. Na razie rozetka liści. Znalazłam etykietkę od naparstnicy drobnokwiatowej. Wygląda ślicznie ale podobno słabo zimuje

Agato chyba nie pokazywałaś swoich rozchodników 'w kupie' a niektóre niewiele się różnią i ciężko się w nich połapać. Może trzeba się będzie powymieniać?

Cyklameny można by sadzić bez końca; każdy inny

Kurczę, słońce wychodzi a my zaplanowaliśmy już dzień na deszczowo

- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Chętnie pokażę rozchodniki, jak będą większe, to są tegoroczne w większości i na razie strasznie wątłe, trudno rozpoznać, czym się różnią...
Z wcześniejszych mam takiego ciemnego, Postman's pride, ciekawy jest. No i trochę niskich płożących. A wysokie nowe to te znane, czyli Matrona, Brilliant, i kilka innych, teraz nie pamiętam nazw...
Ale jak się rozrosną, to chętnie powymieniam...

Z wcześniejszych mam takiego ciemnego, Postman's pride, ciekawy jest. No i trochę niskich płożących. A wysokie nowe to te znane, czyli Matrona, Brilliant, i kilka innych, teraz nie pamiętam nazw...
Ale jak się rozrosną, to chętnie powymieniam...
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Powinnaś się cieszyć z tego słonka...Mam dziś wolne i raczej zerowe szanse by się wypogodziło
A cebulowe wciąż czekają...Wszystkie moje plany wzięły w łeb przez ten deszcz.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
To słonko przyszło jednak prawie pod wieczór i teraz wygląda na to jak by miało przymrozić a tego cały czas nie chcemy...Z cebulek dokupiłam tylko kremowe tulipany i też czekają na posadzenie. Może coś dokupię tradycyjnie w auchon na wyprzedaży. W tym roku oferta nie jest taka bogata ale za pół ceny to się coś wybierze 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42369
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Izo zgubiłam Cię na chwilę ale już jestem - cyklamen piękny, chyba będę musiała się rozejrzeć. Kupiłam w takiej niesolidnej firmie rok temu różne cebule i fiołek też miał być, ale całe zamówienie jedna pomyłka. A na reklamacje nie odpowiedzieli nawet słowem przepraszam. Winogrona wyglądają smacznie, żeby tylko chciały dojrzewać. Czyżby dalie zważył przymrozek , że masz same kwiatuszki?
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Izuniu, cudne dalie, aż się w oczach ćmi, tyle kształtów i kolorów. 

Re: Po malinowym chruśniaku 2
U mnie był dziś kolejny piękny dzień, ciepło i bezwietrznie. Ryłam w ogródku niczym kret przez pół dnia, ale mam nadzieję, że cebulowe pięknie mi wiosną odpłacą. Specjalnie czekałam tak długo z sadzeniem, bo trułam nornice i chyba wreszcie się tego dziadostwa pozbyłam. Przez ostatnie dwie jesienie tak mi przetrzebiły cebulki, że chyba tylko z jedna czwarta posadzonych została. Izo, co do dzwonka to nie wiem jaki ma mieć kolor, bo kupiłam go od babiny na targu i nie miała ani jednego kwitnącego. Pytałam, czy to na pewno dzwonek, a ona upierała się że tak. No nic w przyszłym roku się wyda, czy mówiła prawdę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Marysiu dalie jeszcze dzielnie się trzymają i mróz ich nie zmroził, ale w takim zestawieniu można więcej ogarnąć i widać różnorodność kwiatków.
Kleo pochwal się jak wytępiłaś to dziadostwo. Ja co chwile wysypuje im przy kompoście trutkę ale wiecznie ją zjadają
Wczoraj był piękny dzień grzybowo-gościnny. I miałam też przymusowe [u teściów] oglądanie skoku z balona! Strasznie się bałam to oglądać ale na szczęście poszło dobrze.
Lineto na wiosnę mam niezłą zagwozdkę gdzie te dalie posadzić. A największą z tymi kolorowymi, ciężko je gdzieś wpasować
Kleo pochwal się jak wytępiłaś to dziadostwo. Ja co chwile wysypuje im przy kompoście trutkę ale wiecznie ją zjadają

Lineto na wiosnę mam niezłą zagwozdkę gdzie te dalie posadzić. A największą z tymi kolorowymi, ciężko je gdzieś wpasować

Re: Po malinowym chruśniaku 2
Iza, ja swoje nornice wutrułam takimi granulkami różowymi. Nie od razu poskutkowało, pewnie dlatego, że było ich więcej niż jedna. Pewnie całe stadko. Ale teraz nie ma chyba ani jednej.