Pelargonia - uprawa z sadzonek

[nezka]

Nezka przepraszam ale mam jeszcze pytanie czy jak je teraz przesadzę do długich skrzynek balkonowych ( muszę to zrobić bo teraz w jednej okrągłej doniczce rosną po 2-z oszczędności miejsca i wydaje mi się że mają za ciasno), to czy nic im nie będzie

Nic im nie będzie słoneczko. Możesz je przesadzać kiedy chcesz i na pewno nie stracą na wyglądzie . Nie krępuj sie nigdy pytać. Po to tu jesteśmy, żeby pomagać sobie nawzajem .
Co do pelargonii, to możesz je wystawiać przez dzień na dwór, żeby się zahartowały. Najgorzej będzie jeśli od razu wystawisz je na bardzo ostre słońce, np. w maju. Mogą się wówczas poparzyć liście (ja już tak miałam). A tak jeśli będą wystawiane już teraz to do maja będą już bardzo ładne

[kukulka]

OK, szkoda że ja nie mogę nikomu nic poradzić, bo nie posiadam wiedzy w tym temacie
Tymczasem idę przesadzać kwiatki.
Nezka dzięki wielkie za wszystko, jak już będą kwitły to się pochwalę( jeśli można ?). Będą to pierwsze pelargonie z mojej hodowli- do tej pory kupowałam w sklepach ogrodniczych już kwitnące
Pozdrawiam

[nezka]

Kukulka więc czekamy

[kukulka]

Co mogą oznaczać brązowe,wpadające w ciemny fiolet takie jakby nieregularne pierścienie na liściach pelargonii

[anwi]

Co mogą oznaczać brązowe,wpadające w ciemny fiolet takie jakby nieregularne pierścienie na liściach pelargonii

Niektóre pelargonie mają po prostu taki rysunek na liściach, ale nie widząc tych pierścieni, trudno ocenić. Może zrób zdjęcie?

[Piuma]

CZASEM takie pierścienie powstają jak jest pelargoniom zimno, albo mają za mokro

[kukulka]

Chodziło mi o coś takiego na liściach

[kukulka]

CZASEM takie pierścienie powstają jak jest pelargoniom zimno, albo mają za mokro

Nie sądzę żeby to było od zimna, fakt że stoją one w ogródku, ale u mojej sąsiadki która swoje też ma wystawione, nie widzę takich "pierścieni"
Może to zależy od odmiany, albo jakiegoś nawozu im brakuje
Sama nie wiem , czy ktoś z Was też ma takie liście u pelargonii
Pozdrawiam

[onail]

Moje pelargonie też takie obwódki mają. Na razie się nie martwię, bo rosną żwawo i zbierają się do kwitnienia. W sklepie ogrodniczym też widziałam, że mają obwódki.

[muminek]

Dziewczyny!! Przecież to okaz zdrowia-ta pelargonia Moje też mają takie obwódki i nic im nie jest

[onail]

Cieszę się zwłaszcza , że sama je wyhodowałam z sadzonek. Moje są okazałe, wypuszczają pędy boczne, więc spodziewam się niezłych krzaczków. Cieszę się tym bardziej , że udało mi się je uratować od mączlika, który przyplątał się w trakcie przechowywania w spiżarni.

[anwi]

Może to zależy od odmiany, albo jakiegoś nawozu im brakuje
Sama nie wiem , czy ktoś z Was też ma takie liście u pelargonii

Wszystko z nimi w porządku. Mam odmiany zarówno z pierścieniami, jak i bez nich. Oczywiście nawozić i tak trzeba w ciągu całego sezonu, ale rozsądnie.

[onail]

Ja też myślę, że takie pierścienie dobrze świadczą o roślinie: jest zdrowa, rośnie , zawiązuje pąki kwiatowe. Na razie moje są okazałe. Myślę, że ziemię mam dobrą substral do kwiatów balkonowych. Jak pisałam wcześniej dobrze się mają i rosną.

[weiner]

a francuską pelargonie ktoś rozmnażał:>?

[misiacz]

Oto moje tegoroczne pelargonie z własnego chowu:



Początkowo po wysadzeniu do skrzynek balkonowych słabo kwitły i nie miałam nadziei, że będą bujne jak z kupionych sadzonek, ale częste nawożenie dało efekty; pelargonie pięknie kwitną aż do teraz i nie zamierzają przestawać. Pięknie dziękuję wszystkim, którzy wspierali mnie swoimi radami w moich pierwszych kroczkach w samodzielnym rozsadzaniu pelargonii