
Mój kwiecisty zakątek. cz. 4
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój kwiecisty zakątek. cz. 4
Teraz juz wiem czemu wy tam takie wysmienite humorki macie, na grzybach jestescie 

- promyk
- 200p
- Posty: 470
- Od: 18 kwie 2011, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek. cz. 4



Staraj się dojrzeć promyk światła tam, gdzie inni widzą tylko ciemności.
Pozdrowienia z Doliny Wieprza - Sylwia
Promyczkowy przed ogródek
Pozdrowienia z Doliny Wieprza - Sylwia
Promyczkowy przed ogródek
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój kwiecisty zakątek. cz. 4
U nas ostatnio było trochę deszczu i sa czrne łebki już.Może w połowie tygodnia wybiore się,bo skończyły się suszone grzybki.
Tadziu,czy u ciebie tez tak strasznie wieje?Ja mam szarłat,niektóre rycynusy,całe kępy kosmosów powyrywane z korzeniami.
Tadziu,czy u ciebie tez tak strasznie wieje?Ja mam szarłat,niektóre rycynusy,całe kępy kosmosów powyrywane z korzeniami.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek. cz. 4
Mireczko , moje zimowity trochę po ,,macoszemu ''traktowane ale dają sobie radę. Czasami widzę zgnite cebule , ale to raczej wina wilgoci niż mrozu. Nawet wysuszone i pomarszczone szybko wracają do dobrej formy. To już chyba ostatnie dni kwitnienia większości kwiatów. Na weekend zapowiadają przymrozki. Moja kępa dalii zniknie.
Ewciu , tych grzybów raczej nie da się przyrządzić , rozpadają się w rękach po zerwaniu. Zdjęcie niestety wykasowałem
Nie są duże , przeważnie wielkości pięciozłotówki.
Sylwiu , warto założyć wątek , kiedy zaczyna się przygodę z ogrodem. Można poradzić się w wielu kwestiach i popełnia się wtedy mniej błędów. Zawsze warto zabezpieczyć rośliny wrażliwe . Nasz klimat jak zauważyłaś nie jest zbyt łaskawy. A ostatnie zimy tylko to potwierdzają.
Geniu , u mnie co kilka dni pada. Ziemia już ,,napita'' . Gorzej bo także zimno. Od dwu dni dokuczliwie wieje. Kwitnące liliowce to odmiany odporne , nic im nie będzie. Co roku drugie kwitnienie ta się przedłuża , choć w tym dłużej niż zwykle.
Dorciu , może z braku kani dam się skusić. Choć już kiedyś jeden na jabłko też dał się sprowokować.
Graziu , widziałem , piękny zbiór
My trafiamy na duże . A Twoje do octu akuratne.
Dzisiaj od rana widziałem grzybiarzy z pełnymi koszami opieńki
Wielkie ilości
W weekend na podgrzybki planujemy wypad.
Jaguś , nie wiem , czy to nie za mało. Grzyby wymagają specyficznych warunków.To złożony i skomplikowany układ wielu organizmów. Wszendobylska opieńka może rosnąć kilka lat z rzędu a póżniej nagle zanika bez śladu. ,,Przerabia'' podłoże i przenosi się w inne miejsce.
Jag Ci będzie trzeba do potraw Wigilijnych , daj cynk . Podeślę Ci.
Dorcia , wszelkich grzybów u nas pod dostatkiem , ale tych na ,,humor'' nie widziałem
Choć może samo zbieranie wpływa na poprawę humoru.
Promyczku , śmiech to antidotum na większość dolegliwości. I to darmowe
Małgoś wieje ,choć nie aż tak mocno jak u Ciebie. Obawiałem się o dalie , ale jak na razie dzielnie stawiają opór wichrom. Smuci mnie , że to ostatnie dni tych pięknych kwiatów. Przymrozkowi nie oprą się. Grzybów wysyp , jakiego już od dawna nie było. Suszone , konserwowane i mrożone . Będzie czym przegryżć.


Ewciu , tych grzybów raczej nie da się przyrządzić , rozpadają się w rękach po zerwaniu. Zdjęcie niestety wykasowałem

Sylwiu , warto założyć wątek , kiedy zaczyna się przygodę z ogrodem. Można poradzić się w wielu kwestiach i popełnia się wtedy mniej błędów. Zawsze warto zabezpieczyć rośliny wrażliwe . Nasz klimat jak zauważyłaś nie jest zbyt łaskawy. A ostatnie zimy tylko to potwierdzają.

Geniu , u mnie co kilka dni pada. Ziemia już ,,napita'' . Gorzej bo także zimno. Od dwu dni dokuczliwie wieje. Kwitnące liliowce to odmiany odporne , nic im nie będzie. Co roku drugie kwitnienie ta się przedłuża , choć w tym dłużej niż zwykle.
Dorciu , może z braku kani dam się skusić. Choć już kiedyś jeden na jabłko też dał się sprowokować.


Graziu , widziałem , piękny zbiór





Jaguś , nie wiem , czy to nie za mało. Grzyby wymagają specyficznych warunków.To złożony i skomplikowany układ wielu organizmów. Wszendobylska opieńka może rosnąć kilka lat z rzędu a póżniej nagle zanika bez śladu. ,,Przerabia'' podłoże i przenosi się w inne miejsce.
Jag Ci będzie trzeba do potraw Wigilijnych , daj cynk . Podeślę Ci.

Dorcia , wszelkich grzybów u nas pod dostatkiem , ale tych na ,,humor'' nie widziałem



Promyczku , śmiech to antidotum na większość dolegliwości. I to darmowe

Małgoś wieje ,choć nie aż tak mocno jak u Ciebie. Obawiałem się o dalie , ale jak na razie dzielnie stawiają opór wichrom. Smuci mnie , że to ostatnie dni tych pięknych kwiatów. Przymrozkowi nie oprą się. Grzybów wysyp , jakiego już od dawna nie było. Suszone , konserwowane i mrożone . Będzie czym przegryżć.

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój kwiecisty zakątek. cz. 4
To widzę, że nie tylko ja się obłowiłam grzybami.
Fajnie mieć takie zapasy na zimę.
U mnie już od piątku zapowiadają przymrozki.
Fajnie mieć takie zapasy na zimę.
U mnie już od piątku zapowiadają przymrozki.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mój kwiecisty zakątek. cz. 4
I u Ciebie też grzybobranie się udało
...
Wszyscy mają grzyby,tylko nie ja...a tak lubię zbierac i jeśc też
Piękne łany zimowitów...

Wszyscy mają grzyby,tylko nie ja...a tak lubię zbierac i jeśc też

Piękne łany zimowitów...

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek. cz. 4
Grażka , Uwielbiam grzyby , ale powoli przejadają się. W piwnicy dziesiątki słoików a rodzina ani myśli przestać zbierać. Niech zbierają , zostanie na następny rok , gdyby urodzaj był słaby.
Fragolcia , czyżby nieurodzaj u Ciebie był
Co prawda i u mnie nie we wszystkich lasach są grzyby w ilościach takich , żeby opłaciło się jechać i dreptać po lesie.
Cebule zimowitów szybko u mnie przyrastają , mogę się podzielić.
Fragolcia , czyżby nieurodzaj u Ciebie był



Cebule zimowitów szybko u mnie przyrastają , mogę się podzielić.

- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój kwiecisty zakątek. cz. 4
O Tadzik-to TY się ode mnie teraz nie uwolnisz.....tyle grzybów a ja cierpię na niedosyt



-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek. cz. 4
Grażka , nawet nie będę próbował uwalniać się.
Musimy po prostu zrobic małą degustację 



- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mój kwiecisty zakątek. cz. 4
A ja się na degustację załapię???
Może lepiej zabierz te grzybki i przybądz do mnie...
będą jak znalazł dodatkiem do plewienia

Może lepiej zabierz te grzybki i przybądz do mnie...
będą jak znalazł dodatkiem do plewienia

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój kwiecisty zakątek. cz. 4
Tadek ani się obejrzysz i będzie po grzybkach.
Kilka forumowych wizyt i będziesz niecierpliwie oczekiwał następnego sezonu.....
Policzyłam słoiki z marynowanymi i wiesz ile mi wyszło ?
Sama byłam w szoku - blisko sześćdziesiąt......
Kilka forumowych wizyt i będziesz niecierpliwie oczekiwał następnego sezonu.....

Policzyłam słoiki z marynowanymi i wiesz ile mi wyszło ?
Sama byłam w szoku - blisko sześćdziesiąt......

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój kwiecisty zakątek. cz. 4
Hmmmm...do kogo ja mam blizej....do Tadzika czy.....do Grażki kogry ????
zaraz sprawdzę na mapie.....

zaraz sprawdzę na mapie.....


- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój kwiecisty zakątek. cz. 4
Grażka sprawdzaj, ale chyba do mnie masz dalej. 
A szkoda, bo byłaby uczta....

A szkoda, bo byłaby uczta....

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój kwiecisty zakątek. cz. 4
Grazie spotkanko u mnie zorganizowały
Do Was wszystkich kawałek drogi. ,,Podkarpackie'' sporo bliżej.
Może jaki wakacyjy objazd zrobię. Oczywiście z grzybkami.
Kogra , nie liczyłem ile słoików , są różnej wielkości , ale pewnie też coś około 60 . Dzisiaj przybyły 4 nowe , podgrzybki . Małe do słoika , większe do suszenia. Nowa wyprawa już zaplanowana. Rodzina nie próżnuje, ja niestety nie jeżdżę, ktoś musi w tym domu zarabiać




Do Was wszystkich kawałek drogi. ,,Podkarpackie'' sporo bliżej.


Kogra , nie liczyłem ile słoików , są różnej wielkości , ale pewnie też coś około 60 . Dzisiaj przybyły 4 nowe , podgrzybki . Małe do słoika , większe do suszenia. Nowa wyprawa już zaplanowana. Rodzina nie próżnuje, ja niestety nie jeżdżę, ktoś musi w tym domu zarabiać


- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój kwiecisty zakątek. cz. 4
No wiesz .....Grażynki są bardzo towarzyskie...... 

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki