Kochane moje dziewczyny,kciuki pomogły.
Jest, jest, jest, udało się. Wykupiliśmy mieszkanie, trwało to wieki, od lat próbowaliśmy to zrobić, ale zawsze robiono jakieś trudności. Teraz też szło, jakby chciało, a nie mogło. Ale jestem szczęśliwa. Nawet pogoda mnie dziś nie wnerwia, choć podpieram się nosem, ale kawa o tej porze? Na dziś w planach mam jeszcze kupić sobie coś na grzbiet, bo jakoś tak się stało, że wyrosłam z zeszłorocznej kurtki, ledwo się dopinam.
Trochę zieleni
La Rose du Petit Prince
Mitsuko
Augusta L.
Księżna
