Uploaded with
ImageShack.us
Dorotko,Tosia pozuje do zdjęcia,a do Melci muszę mówic magiczne słowo =ciasteczko=wtedy patrzy z zaciekawieniem.
Aguś,większość host to nabytki od pana Podstolca wiosenne.Warto u niego kupować,bo sadzonki sa ładne i szybko się rozrastaja.
Tereniu,niestety kolorów już coraz mnie,taka kolej rzeczy.
Bisiu,dziękuje.Na zdjęcia wyłapuję najładniejsze zakątki,nie chce pstrykać trwanika wyscielonego liśćmi,a nie ma kiedy skosic,bo albo wichury albo deszcz.
Uploaded with
ImageShack.us
Aguś,ten wiatr trzeba chyba zapisac w stały krajobraz.Listeczki w jednym miejscy wysprzatam,odwrócę sie i ma deja vu.
Agnieszko,Tosia narobiła trochę szkody jak przybyła do nas,ale szybko nauczyła się co jej wolno,a co nie.Teraz na obydwie stosuję magiczne słowo=bo zaraz wezmę wody= i przestają broic.
Wandziu,trawki to moje ubiegłoroczne nabytki,a od tego pana nadaje sie do pokazania jedynie giganteus.Ładne są też trawki,które kupiłam teraz na agrze.
Lucynko,na grzybach nie byłam,nie starczyło dla mnie miejsca,ale dobrze,bo nie nazbierali.Nie ma jednak u nas grzybów,albo więcej zbierających,bo w lesie samochód przy samochodzie.
Bozenko,staram się zbierac nasiona tych aksamitek,bo dla mnie one są najładniejsze i najdłużej kwitnące.Trudno nawet zebrac jakąś konkretną ilość nasion,bo one cały czas kwitna,nie ma chyba takiej odmiany,gdzie jeden kwiat kwitłby tak długo.
Jolu,mam zapuszczone miejscami,uwierz mi,ale nie pokazuję tego.Z jednej strony dobrze,że kończy się sezon ogrodowy,bo to był cieki i pracowity okres.
Uploaded with
ImageShack.us