
Mój domowy roślinny miszmasz....
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
Tereniu mnie na takie kwiaty zawsze "od samości " robi się miejsce.... 

- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
-
- 1000p
- Posty: 6117
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
Piękny egzotyk, szkoda,że parapety takie małe. 

Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
Kurcze, chyba jednak kupię
jakoś się zmieści 



Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
heheheh no to poszłaś po bandzie teraz... założę się, że większość forumek zachorowała na dziwną afrykańską chorobę chciejstwa hehhehehe gdybym tylko ja mogła poszerzyć parapety...
w zasadzie mam jeden wolny szeroki, ale nie mogę tego zrobić kotom, bo jako zwierzyna nadrzewna muszą mieć swobodny dostęp do widoków zza okna, tym bardziej, że już na balkon średnio będą wychodzić bo zimnooooo

Pozdrawiam Lila
Mój wiklinowy balkon
Mój wiklinowy balkon
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
Łoo, ale ci ta "foka" zrobiła niespodziankę
Jeszcze zapytam, gdzie ją nabyłaś? Czy to z jakiegoś wysyłkowego specjalistycznego sklepu?

- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
Kupiłam tam gdzie na ogół się kupuje w necie..a.....gro!!!
I nie kwitła..stała u mnie ze dwoma innymi 2 dni , bo chwilowo miałam kłopot z brakiem podłoża. Potem czasu..
, aż ją przesadziłam, najpierw ucząc się o potrzebach roślinki
...i zrobiłam fotki...po czym, zajęłam innymi kwitami, nowymi szczepkami itd...
wczoraj wkleiłam zdjęcia żeby się pochwalić...posiadaniem.
A mój kotek zaczął znów spacery slalomem pomiędzy kwiatami..że lepiej widzieć..a jeszcze lepiej byłoby żeby mógł złapać
sikorki za oknem...i szłam go zabrać, zanim szkody powstaną nieodwracalne....i wtedy....zobaczyłam!!!!
Zdębiałam, ryknęłam obwieszczenie na cały dom... i pobiegłam po aparat....I gdyby nie kotek..to całkiem możliwe ,że jeszcze bym nie zauważyła do tej pory..bo na parapecie fokea stoi tak ,że kwiatuszki nie rzucają się w oczy.
Ale się ucieszyłam, czytałam,że kwitnie, ale raczej latem a tu dopiero kupiona, przyjechały kwiaty w koszmarnym stanie(tak popakowali "profesjonalnie"
) ...bałam się czy przetrwają..a Ona kwitnie..i ma pączków coraz więcej...

I nie kwitła..stała u mnie ze dwoma innymi 2 dni , bo chwilowo miałam kłopot z brakiem podłoża. Potem czasu..


wczoraj wkleiłam zdjęcia żeby się pochwalić...posiadaniem.
A mój kotek zaczął znów spacery slalomem pomiędzy kwiatami..że lepiej widzieć..a jeszcze lepiej byłoby żeby mógł złapać

Zdębiałam, ryknęłam obwieszczenie na cały dom... i pobiegłam po aparat....I gdyby nie kotek..to całkiem możliwe ,że jeszcze bym nie zauważyła do tej pory..bo na parapecie fokea stoi tak ,że kwiatuszki nie rzucają się w oczy.
Ale się ucieszyłam, czytałam,że kwitnie, ale raczej latem a tu dopiero kupiona, przyjechały kwiaty w koszmarnym stanie(tak popakowali "profesjonalnie"




- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
Ależ Ty się Kasiu ładnie cieszysz
I u mnie brakuje miejsca, a kolejne rośliny kuszą i kuszą

I u mnie brakuje miejsca, a kolejne rośliny kuszą i kuszą

- masik
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 4 wrz 2012, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
Wiedziałam, że cały dzień wczoraj i dzisiaj ją zaklinałaś.
Dobra dobij nas...Plumeria już była, Fockea Edulis była, ale Ty wspominałaś coś o trzech nabytkach. Pozwolisz, że zacytuję, bo jeszcze napiszesz, że coś sobie wymyśliłam
Już widzę ten egzotyczny nabytek, a Ciebie z drinkiem w łapce....
Dobra dobij nas...Plumeria już była, Fockea Edulis była, ale Ty wspominałaś coś o trzech nabytkach. Pozwolisz, że zacytuję, bo jeszcze napiszesz, że coś sobie wymyśliłam
labka1 pisze: to jeden z trzech-różnych, moich ostatnich nabytków...a w sumie prezent od mojego M...
Już widzę ten egzotyczny nabytek, a Ciebie z drinkiem w łapce....

- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
Proszę bardzo to trzeci nabytek....okrutnie go pragnęłam...miałam siać z nasionek..ale ostatnio brak sukcesów na tym gruncie
..herbata mi nie wzeszła, pieprz też nie, ani Kwiat nietoperz...i kilka innych...więc się mocno zniechęciłam...
A oto zapewne Wam znany...
Roślina Żółw /Pochrzyn słoniowy (Dioscorea elephantipes)

A fotkę pt." Ja z drinkiem" Masiku to mogę Ci na e-maila posłać, bo stąd jeszcze by mnie wykopali...
To koniec moich cudów............ reszta to zdobyczne szczepki i własne wyhodowane...

A oto zapewne Wam znany...
Roślina Żółw /Pochrzyn słoniowy (Dioscorea elephantipes)


A fotkę pt." Ja z drinkiem" Masiku to mogę Ci na e-maila posłać, bo stąd jeszcze by mnie wykopali...

To koniec moich cudów............ reszta to zdobyczne szczepki i własne wyhodowane...
- masik
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 4 wrz 2012, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
Wiedziałam qrka, wiedziałam.
Kasiu podjęłam rękawicę
Kasiu podjęłam rękawicę

- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
No dawaj
...Magdeczko...ja będę się tylko cieszyła, bo obejrzymy wtedy coś ślicznego...sama przyjemność




Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
Widzę że skorupka zaczyna mu już pękać
gratuluję fajnej roślinki

gratuluję fajnej roślinki

Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
Świetny Żółwik czy cięzki w hodowli i czy pooooowoooooli rośnie?;) 

- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....
Ta roślina jest dwuletnia ..jak napisali..na pewno swoje "fochy" ma jak to roślinki z pustynnych obszarów , zobaczymy jak zniesie zimę , choć co ciekawe on zimą ma okres wzrostu, spoczynku wiosna-lato...wtedy traci te listki podobno. Kiedy jest sporo starszy to istotnie kaudeks ma popękany na wzór żółwiej skorupy, na której wyrosły zielone pędy bluszcza...
Potrzeby ma sukulenta... zakwita nawet, wtedy ukazują się malutkie białe kwiatuszki....ciekawe czy zaskoczy mnie równie mocno jak "foczka",
a cała reszta... okaże się "w praniu"
oby było wszystko dobrze...za zdrowie kwiatuszków..co by zimą nie ucierpiały za bardzo.. 

Potrzeby ma sukulenta... zakwita nawet, wtedy ukazują się malutkie białe kwiatuszki....ciekawe czy zaskoczy mnie równie mocno jak "foczka",
a cała reszta... okaże się "w praniu"


