Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
-
- 100p
- Posty: 102
- Od: 26 maja 2011, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mysłowice
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Ojej, Gosiu - to u Ciebie są jeszcze prawdziwe chrabąszcze?! Pochodzę z Warmii i pamiętam je jeszcze z dzieciństwa. U mnie nie ma prawdziwych chrabąszczy, jedynie guniaki czerwczyki. Jak wykopię larwę takiego, to natychmiast pieczołowicie delikatnie zakopuję. Nie ukrywam, że darzę je prawdziwą sympatią. Ale one niestety są jakieś takie małe - prawdziwa larwa chrabąszcza (chyba toto przepoczwarza się dopiero po czterech latach) jest taka śliczna i tłuściutka .....
- magos13
- 500p
- Posty: 636
- Od: 2 lut 2010, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Też mam taką nadzieję Walerio, ale przy każdym wykopanym osobniku
.
Zazdroszczę Ci DnoKwiatowe, bo u mnie całkiem ich sporo. Nie lubię ich i
.

Zazdroszczę Ci DnoKwiatowe, bo u mnie całkiem ich sporo. Nie lubię ich i

Pozdrawiam. Gosia
- polikola
- 500p
- Posty: 696
- Od: 16 maja 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczytno / warmińsko - mazurskie
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
na Warmii dalej można spotkać prawdziwe chrabąszcze, ale jest ich dużo mniej niż kiedyś
mam nawet jakieś zdjęcie tegoroczne
mam nawet jakieś zdjęcie tegoroczne
Pozdrawiam - Paulina
Moje parapetowce (także storczyki) Mój ogród
Moje oferty kupna / sprzedaży /wymiany
Moje parapetowce (także storczyki) Mój ogród
Moje oferty kupna / sprzedaży /wymiany
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Chrabąszcze majowe niedawno jeszcze mieszkały przy kominach. Jak miałem żółwia, to na tarasie łapaliśmy je i mroziliśmy je, żeby zawsze mieć zapasowy pokarm. Teraz, nie widuję chrabąszczy, po tym, jak zakładali kratki na kominach. 

-
- 100p
- Posty: 102
- Od: 26 maja 2011, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mysłowice
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Witajcie-mam urlop i cały dzień usiłowałam naprawić błędy całego sezonu. Przesadzałam jak wściekła - też tak macie, że nigdy nie jest dobrze? Dzisiaj o mały włos, kopiąc jedynie pod tarasem dół pod Rosarium Uetersen nie przedziabałam w ferworze głównej rury kanalizacyjnej. Dobrze, że jakaś taka mocna była, bo grunt mam solidnie zagruzowany. Wiwat budowlańcy, niech szczezną. Z wypowiedzi na forum wiem,że tak mają prawie wszyscy. Ale damy radę! Pozdrawiam - Danka
- kety
- 200p
- Posty: 200
- Od: 13 maja 2012, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2



Potem nigdy nie mogę zdążyć - co innego zaplanowane a co innego robię

Pozdrawiam.
Zuzanna, zakręcona na zielono !
Zuzanna, zakręcona na zielono !
- AnnaBlue
- 50p
- Posty: 64
- Od: 6 lip 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Dawno się tak nie ubawiłam.DnoKwiatowe pisze:ogród potrafi wszystko wyleczyć - za wyjątkiem mordeczych skłonności ku najbliższym.




Nadzieja jest rośliną trudną do wyplenienia. Można nie wiem ile odrąbać gałęzi i zniszczyć, a zawsze będzie wypuszczać nowe pędy.
Isadora Duncan.
Isadora Duncan.
-
- 50p
- Posty: 53
- Od: 2 paź 2012, o 22:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie jakie cudne
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Witajcie
Myślę że każdy coś tam przeskrobał.
Moje początki z ogrodem od razu przypominają mi róże pnące. Miałam 3, pięknie kwitły ale nie miałam pojęcia że pnących się nie przycina.
Przyszła koleżanka i opowiada jak z mężem już podcięli swoje róże więc ja też ciach i już.

Myślę że każdy coś tam przeskrobał.
Moje początki z ogrodem od razu przypominają mi róże pnące. Miałam 3, pięknie kwitły ale nie miałam pojęcia że pnących się nie przycina.
Przyszła koleżanka i opowiada jak z mężem już podcięli swoje róże więc ja też ciach i już.

- kruszyna_35
- 50p
- Posty: 96
- Od: 20 sie 2012, o 22:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontakt:
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
świetny wątek!
dawno się tak nie uśmiałam
ja jestem od maja dopiero "ogrodniczką" , czytam więc forum i dokształcam się, poznaję rośliny, oglądam i podziwiam Wasze ogrody. Super, że jest wątek o błędach i ich unikaniu- znów się czegoś dowiem a przy okazji pośmieję
pozdrawiam
dawno się tak nie uśmiałam

ja jestem od maja dopiero "ogrodniczką" , czytam więc forum i dokształcam się, poznaję rośliny, oglądam i podziwiam Wasze ogrody. Super, że jest wątek o błędach i ich unikaniu- znów się czegoś dowiem a przy okazji pośmieję

pozdrawiam
ogród Kruszyny
regulamin
regulamin
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Kruszynko, życzymy żebyś w swojej karierze ogrodniczej nie musiała sie tu wpisywać 

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 20 paź 2012, o 08:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Witajcie !
Po raz pierwszy zabieram głos na tym forum, i sądzę, że jako świeżo upieczony ogrodnik (trzy lata temu odkupiliśmy z żoną od rodziny działkę ogrodniczą), większość moich dotychczasowych dokonań mógłbym opisać w tej sekcji,:
- wrzucanie "co popadnie i jest rośliną" do kompostownika, do tej pory na jego dnie leżą korzenie paproci i wielkie kawały gałęzi - naturalnie kompostu brak,
- obsadzenie wszystkich wolnych miejsc amarantusem olbrzymim, wyrósł i owszem ale co z nim teraz zrobić ?..(w końcu okryłem nim hortensje na zimę,
-natomiast przy winogronie posadziłem kalebasę wężową, wyrosła przeogromna, owoców bez liku, winogrono zmarniało, a ja nie mam koncepcji co zrobić z owocami kalebasy, w końcu przez tydzień jadłem przyrządzając jak dynię ....
- itp.
Korzystając z faktu, że zdecydowałem się zabrać głos, chciałem Was poprosić o radę a nie znalazłem bardziej adekwatnego wątku.
Otóż marzę o posiadaniu wydzielonego miejsca z uprawą ziół, nazwijmy je szumnie "herbarium", problem polega jednak na tym, że jedyne miejsce, które mogę na to wygospodarować znajduje się w półcieniu, a z tego co udało mi się dowiedzieć większość ziół lubi pełne słońce. Moglibyście coś doradzić, polecić konkretne gatunki, a może mam posadzić mimo wszystko wymarzone "zielsko" i wierzyć, że jakoś to będzie.
Jacek z Torunia
Po raz pierwszy zabieram głos na tym forum, i sądzę, że jako świeżo upieczony ogrodnik (trzy lata temu odkupiliśmy z żoną od rodziny działkę ogrodniczą), większość moich dotychczasowych dokonań mógłbym opisać w tej sekcji,:
- wrzucanie "co popadnie i jest rośliną" do kompostownika, do tej pory na jego dnie leżą korzenie paproci i wielkie kawały gałęzi - naturalnie kompostu brak,
- obsadzenie wszystkich wolnych miejsc amarantusem olbrzymim, wyrósł i owszem ale co z nim teraz zrobić ?..(w końcu okryłem nim hortensje na zimę,
-natomiast przy winogronie posadziłem kalebasę wężową, wyrosła przeogromna, owoców bez liku, winogrono zmarniało, a ja nie mam koncepcji co zrobić z owocami kalebasy, w końcu przez tydzień jadłem przyrządzając jak dynię ....
- itp.
Korzystając z faktu, że zdecydowałem się zabrać głos, chciałem Was poprosić o radę a nie znalazłem bardziej adekwatnego wątku.
Otóż marzę o posiadaniu wydzielonego miejsca z uprawą ziół, nazwijmy je szumnie "herbarium", problem polega jednak na tym, że jedyne miejsce, które mogę na to wygospodarować znajduje się w półcieniu, a z tego co udało mi się dowiedzieć większość ziół lubi pełne słońce. Moglibyście coś doradzić, polecić konkretne gatunki, a może mam posadzić mimo wszystko wymarzone "zielsko" i wierzyć, że jakoś to będzie.
Jacek z Torunia
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6407
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Jacku w półcieniu zioła też urosną. U mnie na takim stanowisku doskonale radzą sobie lubczyk, bazylia, oregano, melisa, krwiściąg, majeranek i kilka innych.
Najlepiej byłoby, gdybyś otworzył swój wątek i pokazywał na bieżąco, jak wygląda Twoja działka.
Najlepiej byłoby, gdybyś otworzył swój wątek i pokazywał na bieżąco, jak wygląda Twoja działka.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 20 paź 2012, o 08:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Dziękuję za odpowiedzi. W najbliższym czasie będę miał sporo zajęć "pozadziałkowych", ale rzeczywiście w miarę możliwości wkleję zdjęcia działki i pozwoli to konkretniej porozmawiać, a że lubię pokombinować z oprogramowaniem do projektowania (póki co projektowałem tylko meble) może coś ciekawego przedstawię. Jeszcze raz dziękuję.
-
- 100p
- Posty: 102
- Od: 26 maja 2011, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mysłowice
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Z tymi ziołami to można pokombinować sadząc w kwiatach. Ja w ten sposób sadzę zawsze rozmaryn, tymianek i cząber. Cząber pięknie zimuje , ma śliczne białe kwiatki i wabi pszczoły. U mnie zioła służą za wypełniacze pomiędzy różami i bylinami - polecam (oczywiście trzeba uważać z ewentualnymi opryskami). Piękne dekoracyjne kępy tworzy także szałwia i pietruszka naciowa, a oregano (też super zimuje) z racji pełzającego charakteru dobrze wygląda z przodu rabaty. Lubczyk niestety to ma wielką kępę i aktualnie wylądował pod płotem, a mięta to wszędzie urośnie, tylko łazi jak perz. Z ziołami to jest fajnie, bo kupując je wiosną w doniczkach można przesadzać na rabatach przez cały sezon w miarę potrzeb ( tj. wypełniania "dziur"). Pozdrawiam Danka