Aprilkowy las cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

Jola, no co ty? Nie ma sensu zimą zamykać, bo właśnie zimą mamy najwięcej czasu na łażenie po wątkach. Zresztą panuje tu zwyczaj odgrzewania starych fotek od początku sezonu. Będzie co pisać i co czytać. Ja tam nigdy nie zamykałam i jestem z tego zadowolona. A kto zamknął, to potem żałował.
Jolu, u mnie rosną róże pod dębami, to u ciebie mogą pod sosnami. Bedziemy się wzajemnie wspierały :D
Awatar użytkownika
beata68
1000p
1000p
Posty: 1745
Od: 13 lut 2011, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

Jola, jak ja Cię rozumiem, mam tak samo. Najchętniej zapadłabym w sen do marca. ;:108 Widzę, że mozga robi furorę,też się na niej nacięłam i poszła precz.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

Sen w ogóle pochwalam i zamierzam właśnie za chwilę się położyć, ale zamykanie wątku to przesada :D Wreszcie byłby czas pogadać o różach, a nie tylko biegiem i biegiem :;230 Od razu zapisz sobie moją ulubienicę-Therese Bugnet, ona nie przemarza, teraz zmienia liście na żółte, a potem będzie odbijać się od śniegu, bo ma czerwone pędy. I pachnie ;:oj
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25225
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

April pisze:
Małgoś, ja też zasuszam doniczki więc ostatnio M przejął obowiązek podlewania na tarasie. Jest więc szansa że coś przeżyje. Nie chcę za dużo bo to obowiązek a ja obowiązkowa nie jestem, od czasu do czasu mi się przypomni. Jeszcze zobaczę, decyzja nie jest na 100% podjęta. A teraz jak jestem chora, to i tak jestem wszystkiemu na nie, więc nie planuję bo i tak mi się zmieni jak będę w lepszym nastroju. Zresztą zawsze ulegam chwili, potem mi się zmienia, nie potrafię być konsekwentna ;:223
.

Mamy wiele wspólnego :D Przecież u mie zmienia się jak w kalejdoskopie. Nawet jak cos wymyślę, zbyt długo nie mogę zwlekać z realizacją, bo rabata wyjdzie daleka od pierwowzoru. Ale może to i dobrze. Przynajmniej nam się nie nudzi :wink:
Zdrowiej.
A tak w ogóle to chodzisz do pracy chora? To wbrew warunkom sanitarnym. Rozsiewasz zarazki. A one nie z tego ogródka co trzeba :;230 Powinnaś poleżeć w łóżku. Już zauwazyłam, że jak posiedze w domu 2 dni szybciej całe choróbsko mija.
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

Mnie się Jolu wydaje, że Ty jesteś po prostu przemęczona i padasz słownie na pysk, malowanie tych cholernych przęseł sobie odpuść i zregeneruj się. Nic nie zrobisz na siłę, a będziesz jeszcze bardziej sfrustrowana.
Jest taka opowieść o dwóch drwalach - obaj zaczęli w tym samym czasie ścinać drzewa, przy czym jeden robił sobie regularne przerwy, a drugi ścinął bez przerwy. Po jakimś czasie okazało się, że ten co robił przerwy ściął 2x więcej drzew... jakim cudem? ano, gdy robił sobie przerwę to jednocześnie ostrzył siekierę.... Pomyśl o tym. ;:124

Na pocieszenie dodam, że ja też sypiam po 5-6 godzin, z nocnym karmieniem Zuzi (etap chodzącego przewodu pokarmowego czyli nocne kaszki, na zmianę z wyrzynaniem się szóstek), wstaje o 5:30 i najchętniej bym cały ten okres zimowy przespała.
Ale powiem Ci, że nic tak nie zagrzewa jak zdjęcia kwitnącego lata, poza tym zimą forum robi się bardziej off-topic i to też ma swój urok.
Trzymaj się cieplutko i ostrz siekierę !!!!
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

Miałam tu dziś nie zaglądać bo ciężki dzień się szykuje i muszę się przygotować do ważnego spotkania ale jak zobaczyłam ile jest wpisów to choć króciótko to po prostu muszę ;:4
Marzenko, ja też się będę cieszyła jak skończę ale póki co czuję się jak maratończyk na kilometr przed metą. Pewnie sobie myśli że choćby na czterech ale bieg ukończyć trzeba. Została mi do pomalowania furtka, brama do ogródka i jedno przęsło czyli jakieś 7-8 godzin malowania więc pewnie dam radę. Ale będzie wtedy radocha :heja
Ewo/Drewutnia, świetnie Cię rozumiem. :uszy Też mnie cieszy taka większa kępka trawki więc raczej myślę o posadzeniu jej w wiadrze niż wyrzuceniu :oops: Żal mi każdej dużej roślinki ;:224
Jolcia ;:168 w takim razie jakoś przetrwamy. Tylko się zastanawiałam czy zamknąć bo czasu mało i pokazywać nie ma co. Ale po takim diktum zostaję na forum ;:108
Wando, wiesz, jak człowiek zmęczony i osłabiony to i o zniechęcenie łatwiej. ;:196 Dzięki za miłe słowa. Tylko nie wiem czy ktokolwiek będzie chciał oglądać moje odgrzewane kotlety. No chyba na zasadzie prezentacji zdjęć przed. Bo po to będzie dopiero na wiosnę po forumowych konsultacjach ;:4
A róże będą, muszą ;:170
Beatko, śpię na stojąco, kawy pić nie mogę, no jedną dziennie i więcej nie. Więc trochę ciężko. Mozgę na razie do donicy dam i będzie pod ścisłym nadzorem. Jeszcze szkoda mi wyrzucać ;:131
Ewo, ja poszłam wczoraj wcześniej spać niż Ty :;230 Therese Bugnet już zapisana ;:180 Bardzo jestem ciekawa czy rzeczywiście zimą jest więcej czasu i życie towarzyskie zakwitnie zamiast kwiatów ;:224
Małgoś, niestety ja jak chorągiewka na wietrze. Zawsze podoba mi się bardziej nowe, to co widzę niż stare mimo że piękniejsze :;230 Poza tym bardzo szybko zapominam pomysły, nawet jak zapiszę to nie bardzo potem wiem o co mi chodziło.
Co do choroby to nie jestem przeziębiona tylko zdechła. Nie mam siły i już, śpię w dzień choć mi się nie zdarza, jakieś zawroty głowy. To niby z czym mam iść do lekarza? Wyśmieje mnie.
Joasiu, muszę skończyć te przęsła bo nie pomalowanych nie wstawię bo zardzewieją a jak wstawię to parę metrów zawsze mniej do pilnowania czy Chila się nie podkopała pod siatkę :;230 Wczoraj przegryzła gruby sznurek na którym została przywiązana. Ona przegryza stalową siatkę.
Ale bardzo dziękuję za troskę ;:196
Teraz muszę popracować bo wylecę z roboty i będę miała nawet za dużo czasu na ostrzenie siekiery :;230 :;230 :;230
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

Jolu, widzę, że u Ciebie zaglądanie na forum jest silniejsze niż inne obowiązki. Mam to samo. Rano ogarniam biurko, maile i sru na forum. TO już choroba, ale jaka przyjemna ;:170 .
Wytrzymaj jeszcze trochę i będzie dobrze. U mnie dziś mróz na szybach, więc zaraz matka natura nas wybawi od prac w ogrodzie. Mnie zostaną jeszcze liście, ale spalę cholerstwo i błogie nieróbstwo... ;:224
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

April pisze: Biel toleruje wyłącznie na desce sedesowej :twisted:
Umarłam ze śmiechu :;230

Jolu, ale tak na poważnie - dbaj o siebie ;:108 Odpuść trochę robotę (sama sobie też to mówię), łyknij jakieś cudowne witaminki, zjedz czekoladę na poprawę nastroju. U wielu osób przyczyną złego samopoczucia jesienią i zimą jest też brak światła - mój syn tak ma bardzo wyraźnie - może tak jest i z Tobą i warto pomyśleć o jakiejś światłoterapii?
A zimę jakoś razem tu na forum przetrwamy ;:333
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
variegata
1000p
1000p
Posty: 1990
Od: 24 sie 2012, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

;:168
masz dziewczyno siły z kosmosu chyba :lol:
Trawę mozge też posadziłam z brzegu rabaty i będę pilnować ;:224 .

Lubie ją, bo ładnie wygląda cały sezon ;:333
Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

April, nawet nie myśl o zamykaniu wątku na zimę - jak inaczej przetrwalibyśmy ten trudny okres?
Będzie dobrze, jesteś przepracowana i zniechęcona, to naturalne. Energia i chęci do planowania wrócą na pewno, wtedy może nasza pomoc się przyda ;:4
Tak czy inaczej, uszy do góry, nie daj się i nie zostawiaj nas ;:168
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
justyna_gl
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3385
Od: 10 lut 2011, o 09:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

Jolu, ja bym się nie obraziła gdybyś wstawiała fotki z zimy. Taki ogród leśny pokryty białym puchem... ;:167
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25225
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

Jolu, wcale Cię nie wyśmieje, tylko każe zrobić badania. Ja też tak miałam. Okazało się, że mam anemię. I brak magnezu.
Pobierzesz pigułki i od razu Ci przejdzie.
A, i jeszcze Ci powiem, że ja na takie cos kiedys dostałam zwolnienie. Teraz już znam objawy i idę wczesniej
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

Dziewuszki okresy zniechecenia i slabosci dopadaja prawie kazdego, ktory ryje w ziemi i przenosi gory - mniej czy bardziej ale objaw ten sie pojawia. Ja w zeszlym roku mialam takiego dola pod koniec sierpnia (pierwszy sezon ogrodka), ze ogrodkiem "rz...m" normalnie - brzydko sie wyrazajac.
Ucieklam na urlop - ktory nie byl wcale planowany na ten rok ale musialam byc zdala od ziemi, chabazi, kamieni itp no i remontu, ktory jest od poczatku dodatkowo tylko na mojej glowie.
W tym roku powiedzialam sobie, ze przystopuje i zaczne sie nim cieszyc a nie ciagle ryc ... nie udalo sie za bardzo ale udalo mi sie zeby bylo spokojniej z tym wszystkim.
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15606
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

Jolu,ja tez mam przesilenie jesienne,nic mi się nie chce,a ta pogoda potęguje niechęć do wszystkiego.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

To na pewno przemęczenie. Niedługo nie da się pracować w ogrodzie (i malować przęseł też :wink:), więc trochę mniej zajęć.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”