Lodziu , zostawiłam trzy , po kątach pod krzakami , żeby sprawdzić co z tego wyjdzie , okazuje się że ładnie się wybarwiają , tylko trzeba siać dopiero w czerwcu . Te co rosną w chłodniejszym miejscu , są wybarwione , jedna położyła się pod różami , na słoneczku w zacisznym miejscu nadal jest zielona . Podobno najładniej wyglądają po przymrozkach .Jest to dla mnie całkiem nowe doświadczenie .
Bogusiu 
, fotki to dopiero uczę się robić , jeszcze raczkuje .