Drożdże
- 
				loeb
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2121
 - Od: 25 lut 2010, o 21:44
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Łódzkie
 
Re: drożdze
Też bym spróbowała, co prawda widzi mi się że całość dość szybko zaschnie, ale zawsze to porcja nawozu jak coś;)
			
			
									
						
										
						Re: drożdze
Drożdże rozkładają cukry proste, przy okazji wydzielają CO2, wzbogacając fotosyntezę, może i ma to jakiś sens, może i nie ma. Obawiam się tylko że co bardziej słodkie pomidorki, jeśli są delikatnie pęknięte to mogą zacząć fermentować. A wówczas można siedzieć w szklarni i jeść, jeść ..... i nie wychodzić.GunnarSK pisze:Przypuszczam, że cukier ma służyć jako pokarm dla drożdzi. Sensownie brzmi, i zaryzykowałbym to próbować.
- 
				pomidormen
 - 1000p

 - Posty: 1778
 - Od: 26 sty 2010, o 11:08
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie
 
Re: drożdze
Fermentacja jest obowiązkowa, bo powoduje powstanie środka biologicznie czynnego. Destylacja wskazana ale dla "koneserów" niekonieczna.
			
			
									
						
										
						Re: drożdze
Oj ciekawy to temat...
W ramach poszukiwań znalazłam przez przypadek taki artykuł i podaję w ramach ciekawostki...
http://www.pm.microbiology.pl/web/archi ... 011107.pdf
i jeszcze coś takiego znalazłam
 
przeprowadzono eksperyment
 
http://biologhelp.com/praca_badawcza2
... mogę śmiało napisać, że wiem, że nic nie wiem...
			
			
									
						
							W ramach poszukiwań znalazłam przez przypadek taki artykuł i podaję w ramach ciekawostki...
http://www.pm.microbiology.pl/web/archi ... 011107.pdf
i jeszcze coś takiego znalazłam
przeprowadzono eksperyment
http://biologhelp.com/praca_badawcza2
... mogę śmiało napisać, że wiem, że nic nie wiem...
Pozdrawiam Justyna
mój skromny ogród - początki
			
						mój skromny ogród - początki
Re: Drożdże
Wychodzi z tego 2litry i setka spirytusu,ponad 85 %.
			
			
									
						
										
						Re: Drożdże
... a stosowanie w dawkach odpowiednich do osiągnięcia efektów zadowolenia...
Pozdrawiam Justyna
mój skromny ogród - początki
			
						mój skromny ogród - początki
Re: Drożdże
5 dag drożdży piekarskich rozpuścić w 5-8 L wody i opryskac a właściwie podlać od wierzchołka , powtarzac co 2-3 tygodnie.
			
			
									
						
										
						- 
				Danka65
 - 100p

 - Posty: 166
 - Od: 18 mar 2012, o 11:12
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: woj. pomorskie
 
Re: Drożdże
Witam, a czy ogorki w gruncie tez tak mozna polewac czy tylko pomidory???
pozdrawiam
			
			
									
						
							pozdrawiam
Pozdrawiam, Danka
Miejsce , w którym serce się raduje
			
						Miejsce , w którym serce się raduje
- 
				klon
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 573
 - Od: 8 sty 2014, o 12:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: województwo śląskie
 
Re: Drożdże
Moja żona w ubiegłym roku zastosowała drożdże właśnie do ogórków.5 dag drożdży + 3 łyżeczki cukru rozpuszczone w 8 l wody.Wszędzie szalał mączniak , u nas ogórki były do połowy września.Wszyscy dokoła siędziwili.Byc może szczęście  nowicjusza lub odpowiednia odmiana.W tym roku też ogórki opryskane drozdzową miksturą jakoś sobie radzą.
			
			
									
						
										
						- darendarski
 - 200p

 - Posty: 202
 - Od: 24 sie 2012, o 07:45
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Józefów k. Legionowa
 
Re: Drożdże
Ja stosuję nieco inaczej, w tym roku pierwszy raz zobaczymy po sezonie na ile się sprawdzi. Znajoma starsza gospodyni z pewniej mazurskiej wioski powiedziała mi że pomidory i ziemniaki pryska się piwem z serwatką. Tyle że ten przepis był aktualny kiedyś gdy w piwie były żywe drożdże, teraz nie sposób takiego (podobno) znaleźć. Więc ja robię swoje piwo/zacier ...drożdże mieszam z  wodą i cukrem i odstawiam na tydzień jak sfermentują mieszam z serwatką i opryskuje pomidory i ogórki. Ciężko mi ocenić efekty ale w pobliżu widziałem pole ziemniaków ...a właściwie jego resztki  po ZZ ...a moje stanowisko jest gorsze ...nocami 4c mniej mgła itp ...zastoisko.  Zarazę w pomidorach chyba mam już od miesiąca ;) a pomidory wciąż jem to chyba jakiś mały sukces 
Pozdrawiam
Darek
			
			
									
						
										
						Pozdrawiam
Darek
- 
				klon
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 573
 - Od: 8 sty 2014, o 12:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: województwo śląskie
 
Re: Drożdże
Darendarski na przyszły rok wypróbuję Twój sposób
			
			
									
						
										
						Re: Drożdże
Ja robię drożdżową miksturę, w której mleko mieszam z wodą (1:5).
			
			
									
						
										
						- darendarski
 - 200p

 - Posty: 202
 - Od: 24 sie 2012, o 07:45
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Józefów k. Legionowa
 
Re: Drożdże
Ja jestem zadowolony. W pomidorach miałem ZZ przez 2 miesiące a ostatnie (Black Cherry) zebrałem 8.09 ale pomidory posadziłem za gęsto szczególnie nad Black Cherry nie zapanowałem oprócz tego z początku źle opryskiwałem bo nie pryskałem od dołu (ktoś mi powiedział że tam są przetchlinki i nie można - a tam się głównie ZZ lęgnie - ale 2 miesiące utrzymałem plonowanie. 
A ogórki zebrałem ostatnie 23.09 (interwencyjnie przed pierwszym przymrozkiem) czyli prawie półtora miesiąca od pierwszych objawów mączniaka. Wniosek jest dla mnie taki że drożdże nie eliminują ale opóźniają rozwój chorób grzybowych. W tym sezonie jeszcze pokombinuję przede wszystkim z sposobem oprysku.
			
			
									
						
										
						A ogórki zebrałem ostatnie 23.09 (interwencyjnie przed pierwszym przymrozkiem) czyli prawie półtora miesiąca od pierwszych objawów mączniaka. Wniosek jest dla mnie taki że drożdże nie eliminują ale opóźniają rozwój chorób grzybowych. W tym sezonie jeszcze pokombinuję przede wszystkim z sposobem oprysku.
- tara
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 13137
 - Od: 16 mar 2008, o 22:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Koszalin
 
Re: Drożdże
Bierzemy 100 g drożdży piekarskich i rozpuszczamy w 0,5 litra mleka 3,2%, a następnie rozcieńczamy roztwór 10 litrami wody - można  dodać około 1 łyżki płynnego szarego mydła, aby ciecz lepiej utrzymywała się na liściach. Tak przyrządzonym preparatem opryskujemy rośliny, a najlepiej polewamy je od wierzchołka.  zarówno górną jak i dolna stronę liści. Taki zabieg wykonujemy regularnie raz w tygodniu, przez cały okres wegetacyjny, szczególnie w chłodne lata po kilkudniowych opadach deszczu, ale przynajmniej u mnie tego deszczu jak na lekarstwo i to na receptę!
			
			
									
						
										
						


 
		
