Nasturcja wręcz przyciąga mszyce. Ja staram się nie używać środków chemicznych w ogrodzie, co oczywiście jest dosyć pracochłonne, ale najczęściej daje całkiem dobre efekty. Mszyce na różach czy nasturcjach spryskuję roztworem szarego mydła i działa, aczkolwiek trzeba to powtarzać. Warto również zachęcać naturalnych wrogów mszyc do zamieszkania w naszym ogrodzie - biedronek, skorków, złotooków.hayena pisze:Tak jak napisałam wcześniej mszyce miałam na nasturcjach i swojego czasu na fasoli pnacej,które miałam posadzone na tarasie.Środki typu "eko mszyca"nigdy ich nie wytępiły.W końcu zrezygnowałam i z nasturcji i z fasoli.
Mszyca
Mam pnące róże, jak na razie nigdy nie zaatakowane przez mszyce. Ale w tym roku czort mnie podpuścił na obsadzenie studni /znajdującej się w pobliżu zielnika/ nasturcjami. Teraz siedzę i zamartwiam się na zapas, że te małe potwory pożrą mi wszystko.
A ja bardzo nie lubię zabijać.... nawet, jak mieliśmy plagę myszy w domu nikt nie rozłożył pułapek, ani tym bardziej trutki.
A ja bardzo nie lubię zabijać.... nawet, jak mieliśmy plagę myszy w domu nikt nie rozłożył pułapek, ani tym bardziej trutki.
Pisało o tym sposobie kilka osób (między innymi hanka55 ) więc spróbowałem.Nalewka pisze:A jak już znajdziesz mszyce, spróbuj najpierw środkiem naturalnym, a równie skutecznym (sprawdzone przez forumowiczów) - dość ciepła woda (1 litr), Ludwik (kilka kropel) i kieliszek octu. Należy opryskać mszyce na krzewie, jeśli potrzeba, można powtórzyć na kolejnym pokoleniu mszyc.
Próba dotyczyła różnych rodzajów mszyc jak na fotkach-"od wyboru do koloru"




Kolejno siedzą sobie na brzozie, jaśminowcu i róży.
Pryskałem wieczorem - rano po dokładnej obserwacji pod lupą brak odruchu ruchu-chyba mieszanka podziałała

Jak reakcja na roślinki-napisze za kilka dni.
Mszyca na śliwie
Na moim ogrodzie mam kilka śliw i niestety wszystkie zostały zaatakowane przez mszyce. Chce się dowiedzieć jak je usunąć , ale najlepiej jakimś naturalnym środkiem, nie chemią.
-
- ---
- Posty: 423
- Od: 18 sty 2007, o 08:26
- Lokalizacja: Błonie
Polecam ten temat http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=253 Tu znajdziesz odpowiedź.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8087
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
racja, Niunia, jeżeli jest mnóstwo mszyc to jest i spadź- odchody mszyc a wtedy nie wolno stosować chemii (miód spadziowy, podobno najlepszy! no i popatrzcie co te pszczółki nam serwuja!). Z drugiej strony na liściach pokrytych spadzią rozwijają sie grzyby i robią więcej szkody roślinie niż te mszyce. I tak źle i tak niedobrze! Ale nim zdążysz zakisić jakiś zacier to mszyce dostaną skrzydełek i sobie polecą.
Witam
Od 3 lat mam w ogrodzie brzozę pendula, ale w tym roku mam na niej jakieś żyjątka
występują one tylko na najmłodszych listkach, na razie żadnych zmian w wyglądzie drzewka i liści nie zauważyłam, dopiero, gdy z ciekawości zaczęłam oglądać listki zauważyłam właśnie te robaki, zaraz zrobiłam oprysk sumi - alpha 050, ale nie wiem czy odpowiedni preparat do robaka
Robaki poruszają się bardzo wolno, w zasadzie to tylko odnóżami ruszają



Od 3 lat mam w ogrodzie brzozę pendula, ale w tym roku mam na niej jakieś żyjątka




- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4676
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
1) http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 4f4#318354 -prewencja dla pszczół 6 godzingienia1230 pisze: jeżeli jest mnóstwo mszyc to jest i spadź- odchody mszyc a wtedy nie wolno stosować chemii (miód spadziowy, podobno najlepszy!
2)Karate 1godz. prewencji dla pszczół
3)o tej porze roku pszczoły mają mnóstwo pożytków kwiatowych(rzepak, krzaki, chwasty itp.) i na spadź nawet nie spojrzą(mam pasiekę...).
4)Nie odradzam metod naturalnych, można i trzeba od nich zacząć. Ale http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... ruskawk%2A Ostatnia porada, to nie chemia?
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8087
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
dobrze wiem co potrafi mszyca! parę lat temu duża węgierka poszła pod topór (szarka) i posadziliśmy stanleya. W ub. roku siedząc sobie pod śliwą, byłyśmy "zielone" od spadających mszyc, było ich zatrzęsienie, opryskiwałam ale drzewo i tak tę inwazję odchorowało, na szczęście w tym roku ani jednej nawet malutkiej mszycy !!!
Poczytaj o alternatywnej metodzie walki z tymi uporczywymi żyjątkami. Jak piszesz robale zaatakowały drzewo a więc trudno będzie spryskać tak dużą roślinę no i jaki koszt tej walki będzie! Rozwiązaniem są inne owady (drapieżne) oraz ptaki (!) szczególnie te najmniejsze jak sikory a nawet wróble!!! Tak, tak to nie pomyłka!
zbyszR sumi - alpha zadziałało i dziś były tylko martwe robaczki
mike1 nie napisałam dokładnie jaką wielkość ma moje drzewo
otóż jest to niewielkie drzewko szczepione na pniu ok. 2 m wysokości, a jego gałązki opadają w dół
więc bez problemu i bez większych kosztów pozbyłam się niechcianych gości
zresztą nie wiem jak w innych rejonach Polski, ale u mnie jest pełno jakichś żyjątek, bo jak do tej pory nie miałam problemu z robactwem, to w tym roku co kawałek widzę jakieś zmiany na liściach u różnych bylin, które jak do tej pory nie były atakowane
a tu fotka mojej zaatakowanej brzózki

dziękuję za informacje

mike1 nie napisałam dokładnie jaką wielkość ma moje drzewo



zresztą nie wiem jak w innych rejonach Polski, ale u mnie jest pełno jakichś żyjątek, bo jak do tej pory nie miałam problemu z robactwem, to w tym roku co kawałek widzę jakieś zmiany na liściach u różnych bylin, które jak do tej pory nie były atakowane

a tu fotka mojej zaatakowanej brzózki

dziękuję za informacje

Fakt, przepraszam, zawsze diabełek tkwi w szczegółach 
Ja jeszcze chemii nigdy nie używałem na swoich roślinach, ale w tym roku na pewno wypróbuję na moim berberysie. Złapał mszyce w zeszłym roku i nie chcą go opuścić
Kupiłem Actellic 500 EC - będę próbował, jak ktoś zna świetny środek przeciw mszycy kwaśnicowej to proszę o podpowiedź.
Robale są wszędzie, bo nie było prawdziwej zimy. Dzisiaj specjalnie się przyjrzałem pierwszej napotkanej brzozie i .... to samo co u ciebie

Ja jeszcze chemii nigdy nie używałem na swoich roślinach, ale w tym roku na pewno wypróbuję na moim berberysie. Złapał mszyce w zeszłym roku i nie chcą go opuścić

Kupiłem Actellic 500 EC - będę próbował, jak ktoś zna świetny środek przeciw mszycy kwaśnicowej to proszę o podpowiedź.
Robale są wszędzie, bo nie było prawdziwej zimy. Dzisiaj specjalnie się przyjrzałem pierwszej napotkanej brzozie i .... to samo co u ciebie

Nie ma za co przepraszać, ot zwykłe małe nieporozumienie ;:225 napisałam brzoza, więc brzmi jak duże drzewo, a to moje to takie maleństwo
sprawdziłam moje malutkie berberysy, ale nic na nich na szczęście nie ma, za to na modrzewiu - też niewielkim, bo szczepionym i dwóch małych sosnach mam wełnowce, na wiązie też coś żeruje, coś czuję, że ten rok to walka ze szkodnikami
Nie umiem poradzić co na mszyce na berberysie, ale ja zawsze używałam decis 2,5 ec na zmianę z sumi alpha i to po dwóch opryskach w tygodniowym odstępie zawsze mi pomogło w walce z mszycami, nie uszkadzając przy tym roślin.

sprawdziłam moje malutkie berberysy, ale nic na nich na szczęście nie ma, za to na modrzewiu - też niewielkim, bo szczepionym i dwóch małych sosnach mam wełnowce, na wiązie też coś żeruje, coś czuję, że ten rok to walka ze szkodnikami

Nie umiem poradzić co na mszyce na berberysie, ale ja zawsze używałam decis 2,5 ec na zmianę z sumi alpha i to po dwóch opryskach w tygodniowym odstępie zawsze mi pomogło w walce z mszycami, nie uszkadzając przy tym roślin.