Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"cz.1
Re: Uprawa pomidorów pod osłonami.
Ja układam jedną warstwę w kartonach , bez owijania i do mrozów trzymam w altanie , potem przewożę do piwnicy ,w bloku. Dzięki temu jemy swoje pomidory do końca roku. Koktajlowe wkładam do zamykanych kartoników.
Pozdrawiam , Bożenka.
- Tournesol
- 200p
- Posty: 208
- Od: 3 maja 2012, o 08:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja, pod Paryzem
Re: Uprawa pomidorów pod osłonami.
Dzien dobry,
U nas pomidory kladziemy kolo banana, w papierku (gazeta lub woreczek).
Ah, i oczywiscie robimy duzo dzemow z zielonych pomidorow
U nas pomidory kladziemy kolo banana, w papierku (gazeta lub woreczek).
Ah, i oczywiscie robimy duzo dzemow z zielonych pomidorow
Tournesol
Moja pasja : pomidory, papryki i moje kury Marans
No i troche reszte ogrodu
Moja pasja : pomidory, papryki i moje kury Marans
No i troche reszte ogrodu
- kanclerz
- 500p
- Posty: 505
- Od: 15 lip 2012, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
Dzięki za konkretną
odpowiedz

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2557
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
Mam jeszcze sporo zielonych pomidorów na krzakach a na dzisiaj zapowiadają u mnie 0 stopni. Niestety nie zdążę ich zebrać - włączę na noc farelkę , może nie zmarzną.
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
My z mężem wyrwaliśmy dzisiaj ostatnie krzaki pomidorów ,odmiana K37/2 miała kwiaty-ekstra duże 

Pozdrawiam Iwona 

Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
iwa3003 no to mogłaś sobie sadzonki porobić tak jak radzi tu Kozula http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 6&start=28 takie gotowce mieć na wiosnę to dobra rzecz
jak ktoś ma cierpliwość i czas ofkors

jak ktoś ma cierpliwość i czas ofkors
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
Ja jednak lubię tą przerwę po sezonie, odpoczynek i znów kombinowanie jakie odmiany ,jaka ilość itp 

Pozdrawiam Iwona 

- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1764
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
A może komuś innemu się przyda?iwa3003 pisze:Ja jednak lubię tą przerwę po sezonie.
pozdrawiam, Gunnar
- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 4697
- Od: 26 cze 2012, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
Zuzia, ile nocy jeszcze zamierzasz tak ubierać foliak, przecież to jest kupę roboty codziennie.
Gratuluję pomysłu i samozaparcia, zdawaj relację co i jak, i do jakiej temperatury dałaś radę, zawsze to jakieś doświadczenie.
Czy kiedyś już tak robiłaś.
Gratuluję pomysłu i samozaparcia, zdawaj relację co i jak, i do jakiej temperatury dałaś radę, zawsze to jakieś doświadczenie.
Czy kiedyś już tak robiłaś.

Pozdrawiam, Agata.
- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
Nigdy do tej pory nie miałam foliaka,to mój pierwszy raz
Zawsze rosło po 2-3 odmiany w gruncie.W tym roku tak zaszalałam,że miałam i na polu i w nowo postawionym tunelu 3 x 8.U mnie jeszcze dziś nadają przymrozki,więc mam nadzieję,że jeszcze jakiś czas będą sobie rosły,gdyż jest jeszcze dużo pięknych pomidorów,które mogą dojrzeć za kilka dni a nazrywanych z pola też jest już dużo.Wyszła mi nadprodukcja.
Przetworów cała masa ,rodzina ,znajomi i znajomi znajomych obdzieleni,więc można kończyć sezon.Otulinę z 2 stron zwijam na środek,tam leży 1 m grubej folii reklamowej ,co przytrzymuje otulinę tak,że nie muszę jej zdejmować.Zobaczymy do ilu stopni wytrzymają.


Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
Podsumowując sezon u siebie:
Najgorzej spisał się Delicjous. Chorowity, jako pierwszy poszedł do wyrwania.
Cherokee Purple, Schwarze Sarah i Czarny Księciunio ( czy jednak jak już pisano to inna odmiana ) zostały porażone przez zarazę.
Po dostrzeżeniu piewszych objawów, wyrwałam krzaki.
Box Car Willie, Stupice i Carbon okazały się marniakami, zakończyły się tuż ponad moim pasem, w tamtym roku były o niebo lepsze.
Slava Poryni okazała się nijaka w smaku, do tego miała największe niedobory potasu. Lutescent i Brandywine Black w smaku podobne.
Paul Robeson, Orange Russian, Tigerella i swój jakiś stary malinowy ( nieznanej nazwy ) były przeciętniakami, nic szczególnego.
Zaskoczył mnie St. Pierre. Owoce ładne, dość smaczne.
Do samego końca dotrwały 4 odmiany, które nie chorują do dziś. Jest to: Żółta Zebra Płaska K136, Rudy z liściem regularnym K127, VP1 i Fioletowa Zebra K24 .
Natomiast Brandywine Yellow, Kalman, Armenian, Bawole Serce, Ispolin, Cuostralee, Florida Pink, XIX w, Megagron,
Black Cherry, Pokusa, Opal Essense, Brandywine rosną nadal, ale
z różnym skutkiem. Część na wykończeniu, część z nich jeszcze w dość dobrym stanie.
Zostało jeszcze kilka odmian, ale niewartych wspomnienia.
p.s. Czy dobrze zapisałam oznaczenia tych odmian? Jeśli nie, proszę poprawić. Jeszcze się gubię.
Rudy z liściem regularnym K127 ?, Fioletowa Zebra K24 ?.
Najgorzej spisał się Delicjous. Chorowity, jako pierwszy poszedł do wyrwania.
Cherokee Purple, Schwarze Sarah i Czarny Księciunio ( czy jednak jak już pisano to inna odmiana ) zostały porażone przez zarazę.
Po dostrzeżeniu piewszych objawów, wyrwałam krzaki.
Box Car Willie, Stupice i Carbon okazały się marniakami, zakończyły się tuż ponad moim pasem, w tamtym roku były o niebo lepsze.
Slava Poryni okazała się nijaka w smaku, do tego miała największe niedobory potasu. Lutescent i Brandywine Black w smaku podobne.
Paul Robeson, Orange Russian, Tigerella i swój jakiś stary malinowy ( nieznanej nazwy ) były przeciętniakami, nic szczególnego.
Zaskoczył mnie St. Pierre. Owoce ładne, dość smaczne.
Do samego końca dotrwały 4 odmiany, które nie chorują do dziś. Jest to: Żółta Zebra Płaska K136, Rudy z liściem regularnym K127, VP1 i Fioletowa Zebra K24 .
Natomiast Brandywine Yellow, Kalman, Armenian, Bawole Serce, Ispolin, Cuostralee, Florida Pink, XIX w, Megagron,
Black Cherry, Pokusa, Opal Essense, Brandywine rosną nadal, ale
z różnym skutkiem. Część na wykończeniu, część z nich jeszcze w dość dobrym stanie.
Zostało jeszcze kilka odmian, ale niewartych wspomnienia.
p.s. Czy dobrze zapisałam oznaczenia tych odmian? Jeśli nie, proszę poprawić. Jeszcze się gubię.

Rudy z liściem regularnym K127 ?, Fioletowa Zebra K24 ?.
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1764
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
Moim zdaniem jest dobrze, a może ktoś wie dokładniej.Kasencja pisze:Do samego końca dotrwały 4 odmiany, które nie chorują do dziś. Jest to: Żółta Zebra Płaska K136, Rudy z liściem regularnym K127, VP1 i Fioletowa Zebra K24 .
p.s. Czy dobrze zapisałam oznaczenia tych odmian? Jeśli nie, proszę poprawić. Jeszcze się gubię.![]()
Rudy z liściem regularnym K127 ?, Fioletowa Zebra K24 ?.
pozdrawiam, Gunnar
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
Kasia,
prawidłowego nazewnictwa odmian pomidorów, to my powinniśmy, uczyć się od Ciebie
prawidłowego nazewnictwa odmian pomidorów, to my powinniśmy, uczyć się od Ciebie

- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5162
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"
Czy macie jeszcze pomidory pod folią, bo ja już większość zerwałem, bardzo ładnie dojrzewają. I chyba w tym tygodniu zerwę resztę, jeśli będę miał puste skrzynki. Trochę zaczyna się namnażać mączlik, ale to skutek ciepłej i słonecznej pogody.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny