coś juz słyszałam na ten temat....razem gotowalismy na Sylwestra-sajgonki,sushi ,krewetki,ryz po "chińsku"czyt.po mojemu chińsku

to było fajne

był syn z luba i para dobrych znajomych -było siuperrr
wybierają się znowu w Sylwestra
Ewuniu-kiedy Ty przytyłaś???no chyba nie na śliwkach?
przecież od rana do zmierzchu rabotałaś w ogródku
pozdrawiam:)
