Kocham Ogród cz.3

[Comcia]

Adrianko - od roku mam już dwa pożeracze czasu. Ciężko coś zaplanować jeśli się nie wie kiedy będę "robiła za babcię".

Odnośnie zdjęć z wyjazdu - myślę, że klomb warzywny w centrum miasta ma służyć celom edukacyjnym. Wiele osób widzi owoce i warzywa wyłącznie na straganach i nie ma pojęcia skąd pochodzą i jak wyglądają zanim trafią do sklepu.

Lespedeza teraz Ci kwitnie ? Moja już zapomniała o kwiatach i zaczyna zmieniać barwy.

[Gencjana]

Comciu, poczekam. Moje pożeracze już podrosły, ale piaskownica jeszcze nie rozebrana, więc na wiosnę zapraszam z Basią.
Lespedeza jest sprzed tygodnia, już zaczyna przekwitać. Twoja jest wcześniejsza. Nie pamiętam, jak było w ub.roku.
Masz rację co do klombu. Poza tym - oryginalne.
Może będziesz chciała takie asterki?

[Comcia]

Ja ?
Ja muszę połowę ogrodu albo przesadzić albo przekompostować.

[Gencjana]

Mariolko, a masz sumienie na kompost? Ja też ciągle przesadzam. Dziś zabrałam stąd Southern C. i zrobiły
się 4. Wcale niemałe. Ale upchnęłam. Posadzę różę tutaj.

[Margo2]

Adrianno, normalnie zamorduję Cię
Byłas w Płocku i nie dałas znaku. Dlaczego?
Chętnie bym się z Tobą spotkała.
W dodatku wątek znowu mi zginął i nie mogłam Cię pomłoteczkowac wcześniej.
Jeden plus, że byłas w Pęchcinie. Podobało Ci się?

[Gencjana]

Gosiu, nie mam Twojego telefonu. Ogród p. Sz. podobał mi się, oczywiście. Rozmawiałam z nim o Waszych tam spotkaniach.

Nie ma to jak róża o imieniu "żółta". Kwitnie po raz trzeci. Tak się stara, a nie dostała nawet imienia.

[Margo2]

Róża piekna i ma cudowne towarzystwo. Uwielbiam proso.

[peonia]

Kochana Adi, czy twój nick wiąze się z miłością do goryczek?

[Gencjana]

Gosiu, choroby przenoszone są w różny sposób. Przez Forum też.Mam na myśli "różyczkę". Dla Ciebie ciągle kwitnąca gaura.




Dzisiejsza piękna pogoda zamiast zmobilizować mnie do pracy, skłoniła do słodkiego nicnierobienia na huśtawce. To ulubione
miejsce moich gości- dziś było moim. Trochę posiedziałyśmy z Ewą, która przyniosła mi prześliczną różyczkę.
Cały dzień wąchałam i podziwiałam, ale fotkę zrobiłam dopiero teraz. Jak na zdjęcie z lampą, wyszła całkiem dobrze.
Poczułabym się zdrowsza , gdybym mogła ją zdobyć. Może prędzej czy później...

A oto Frideric Mistral (róża Meilanda)

[Gencjana]

Witaj, Peonio, w moim ogrodzie. Widzę, że masz fantazję, bo nie spotkałam się z takim zdrobnieniem imienia,
ciekawe. Ja niestety lubię się bawić i ciągle czymś nowym się fascynować. Goryczki kochałam (bez wzajemności),
ale nicku nie będę zmieniać. Uwielbiam błękity. Takich róż - ostatnia miłość- nie ma, ale "..nikt nie jest doskonały".
Witam Cię taką roślinką. Zle zniosła zimę, pozostał 1 pęd, ale na nim cały bukiet.

[peonia]

Adi, piękny krzew, zdradz jego nazwę ?

[Gencjana]

Peonio, marzymięta. Cenna bo właśnie teraz kwitnie.

[AAleksandra]

Pierwszy raz takie cudo widzę I to z jednego badylka .. Ja lubię delikatne fiolety. Tak, takie kwitnące u schyłku lata są bardzo cenne, ale te które zakwitają jako pierwsze oznaki wiosny rwnież. Właśnie dzisiaj dosadziłam cebulki tulipanów, a miałam nic nie sadzić
Gaura także pełna uroku

[peonia]

Piękny, gdzie go szukać , a warto ze względu na porę kwitnienia?

[Cebulla]

Adrianno- ile jeszcze cudów kryjesz w swoim ogrodzie? Marzymięta fantastyczna, w życiu nie słyszałam o czymś takim. No i nektarodajna! Widzę, że pszczoły teraz szukają czegoś do pozbierania, a u mnie obecnie krucho z nektarem... Kupiłaś wysyłkowo, czy jakoś lokalnie mozna ją zdobyć?