Czy ja mówiłam, że w tym roku nie będę już poszerzać żadnej rabaty??? To mówiłam

I chyba jeszcze będę. Muszę wykorzystać wprawę, jakiej nabrałam
W trakcie...
Po:
Jak widać na wygospodarowanym w ten sposób miejscu znalazły się żurawki od Igi: Modnight Boyou, Delta Down, Cinnibar Silver, Georgia Peach, Dayglow Pink, Midnight Rose i Melting Fire
Potem wzięłam się za sadzenie na docelowe miejsce róży Ghislaine de Feligonde i clematisa Dzieci Warszawy. Wykopałam wielki dół, usunęłam z niego to, co w nim było i w całości zmieniłam podłoże. To, co wybrałam - wywiozłam. I znowu miałam okazję przejechać się moim ulubionym pojazdem na samiutką górę mojej działki

Proszę się nie śmiać, to są historyczne taczki jeszcze z budowy, więc muszą 'wyglądać'!
A oto efekt
A na koniec (a może nie

) dwa szersze ujęcia. Specjalnie dla Agnieszki

Rabatki wzdłuż chodnika do domu. Na więcej nie miałam siły...
Posprzątałam zdartą darń, pozamiatałam chodniki, wyniosłam wykopane kamienie, ubranie robocze się pierze, ja także przeszłam odświeżanie - teraz czas na relaks na FO
