
Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
- Agulka11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1114
- Od: 23 mar 2011, o 18:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Dajcie później znać jak smakuje - bo nigdy tego cuda nie próbowałam 

Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
Forumowiczka - Aga
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
No dobra, czyli musi zżółknąć, aby był zjadliwy
, a w smaku prawdopodobnie smakuje jak gruszka, ananas i melon i jest soczysty. Taki smak pamiętam jak próbowałem na zajęciach na uczelni. Będę czekał. Dziękuję za odpowiedź.

Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
- Agulka11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1114
- Od: 23 mar 2011, o 18:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
to znaczy 3w1 i to z tych najlepszych
To ja muszę mięc nasionka... Będzie ktoś z Was dawał na akcję? Bo nie wiem czy w sklepie mam szukać 


Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
Forumowiczka - Aga
-
- 200p
- Posty: 286
- Od: 30 cze 2011, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Nasiona można kupić w ogrodniczym. Koszt ok 5pln za ok 10-13 nasion.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4171
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Moje wciąż zielone, od miesiąca nie rosną i nie żółkną
, ale czekam, chociaż nie powiem, że cierpliwie
. Na nasionka to trzeba będzie poczekać, ale postanowiłam zrobić eksperyment. Wyłamałam kilka wilków, wstawiłam do słoiczka z wodą, puściły mi już korzonki. Zrobię sadzonki i przezimuję.


- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4171
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Nikt po moim ostatnim poście się nie dopisał, czyżbym tylko ja uprawiała Peppino
? Więc sama dopisuję historii ciąg dalszy. Tydzień temu, przed mrozami zebrałam. Są nadal zielone, ich wygląd nie zmienił się od dwóch miesięcy
. Dzisiaj jednego zjadłam: faktycznie niedojrzały i smakuje jak ogórek. W środku żadnych nasion. Czy jest jakaś szansa, że w domu dojrzeje
(trzymam w pudełku i przykryłam, żeby miały ciemno).



- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Jode22 ja swoje pepino uprawiam w donicach. Zawiązało owoce duże paskowane , białe i twarde jaka kamień. Też spróbowałem, ale jednak okazały sie niedojrzałe. Owoce powinny zżółknąć i być raczej miękkie. Teraz moje krzaki pozbyły sie liści, więc ja pozbyłem sie pędów. Obciąłem na wysokość ok 15 -20 cm. Owoce zerwałem i przechowuje je wśród jabłek w chłodniejszym pomieszczeniu. Wiadomo, że jabłka wydzielają etylen. Jest to fitohormon, który powoduje starzenie się owoców, czyli dojrzewanie. Jak na razie czekam
A rosliny siedzą sobie w donicach w zimnym i jasnym pomieszczeniu i troszkę podlewam , ale tak, żeby ich nie przelać. Byle do wiosny.


jode22 pisze:Nikt po moim ostatnim poście się nie dopisał, czyżbym tylko ja uprawiała Peppino? Więc sama dopisuję historii ciąg dalszy. Tydzień temu, przed mrozami zebrałam. Są nadal zielone, ich wygląd nie zmienił się od dwóch miesięcy
. Dzisiaj jednego zjadłam: faktycznie niedojrzały i smakuje jak ogórek. W środku żadnych nasion. Czy jest jakaś szansa, że w domu dojrzeje
(trzymam w pudełku i przykryłam, żeby miały ciemno).
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
- elusia57
- 100p
- Posty: 135
- Od: 10 lip 2012, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolszczyzna
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Jak przechowujecie pepino, bo moje teraz wygląda bardzo marnie i nie wiem co dalej
Pozdrawiam Elżbieta
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4171
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Jeżeli masz w gruncie, to możesz wykopać, poskracać pędy, dać w dużą doniczkę, podlać i trzymać w chłodnym, jasnym pomieszczeniu. Możesz również zrobić sadzonki zielne z wilków (ja tak zrobiłam): wyłamać wilki takie ok. 10 cm, dać w słoik z wodą, jak się ukorzenią to w doniczki, podlać i trzymać w chłodnym, jasnym pomieszczeniu. Trzeba obserwować na obecność przędziorka
.

Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Pepino jest dojrzałe, gdy zżółknie nieco, może nie tyle żółte ale gdy zieleń przejdzie w taki kremowy odcień.
Ja zrezygnowałem, w smaku jakby trochę posłodzony ogórek.
Uwaga - w domu wrażliwe na mszyce, przędziorki ale i na choroby grzybowe.
Za to ładnie zimuje w domu. Z jednej rośliny można zrobić kilka sadzonek
wczesną wiosną.
Ja zrezygnowałem, w smaku jakby trochę posłodzony ogórek.
Uwaga - w domu wrażliwe na mszyce, przędziorki ale i na choroby grzybowe.
Za to ładnie zimuje w domu. Z jednej rośliny można zrobić kilka sadzonek
wczesną wiosną.
- elusia57
- 100p
- Posty: 135
- Od: 10 lip 2012, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolszczyzna
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Moje pepino przeniosłam do domu, niestety opadły wszystkie liście (przędziorek) zostały tylko badyle. Zastanawiam się czy odbija nowe czy wszystko wywalić 

Pozdrawiam Elżbieta
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4171
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
U mnie to samo. Porobiłam sadzonki, ładnie się ukorzeniły i nagle zaczęły schnąć im liście
. Myślałam, że to taka reakcja na zmianę warunków klimatycznych, ale jak wzięłam okulary i dokładnie się przyjrzałam, to zobaczyłam pajęczynkę i przędziorki
. Wywaliłam do kosza, bo z braku jedzenia te cholery przeniosły by się na inne rośliny. To było moje drugie podejście do pepino i więcej nie będzie
, bo efekt wciąż ten sam a i smakiem nie powala.



- elusia57
- 100p
- Posty: 135
- Od: 10 lip 2012, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolszczyzna
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Chyba jeszcze spróbuję hodować pepino 

Pozdrawiam Elżbieta
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Ja w tym roku nie doczekałam sie owoców,całe lato walczyłam z mszycami a jak się ich pozbyłam i roślinki zaczęły kwitnąć to już była póżna jesień,ale w ubiegłym roku miałam kilka owoców,rewelka to to nie była co do smaku ale zjadliwe,zawsze coś innego ale mój m powiedział,że lepsze są tradycyjne ogórki
,tak odebrał moje nowości z ogrodu.
