Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.

[wielkakulka]

Jagusiu, pod wieczór wrzuce fotke ciasteczek piwnych

[Maska]

No to mam co czytać na parę wieczorów!

[szyszunia]

Rzeczywiście lewizja jest cudowna i u mnie tez znajduje sie na liście chciejstw. Ta różowa chyba jest jeszcze piękniejsza niż pomarańczowa. Z tych na l to też uwielbiam oczywiście lilie a także lwie paszcze są urocze i lewkonie

[TerDob]

Lewizje mam dwie różowe - przeżyły już dwie zimy , jak spotkam pomarańczową też kupię . Lwie paszcze u mnie się same wysiewają , na zimę nie wyrywam tylko dopiero wiosną przycinam na wysokość 10 cm i zawsze ładnie odbijają , aż za dużo .
Jagusia czy Twoje liriope kwitło ??? moje tylko ma liście

[Norbitka]

A ja o cięcie pigwowca już nie muszę się martwić.... dwa razy mi go najęty kosiarz wykosił razem z trawą W końcu go ogrodziłam. Może przeżyje.

[wielkakulka]

Mojego trudno nie zauważyć. Ma ze dwa metry szerokosci poszedł za gospodynią

[leszczyna]

....a ja Jagusiu nie mam sposobu na lewizje, jak nie zmarzną to znowu listki od dołu zżółkną i bardzo kiepsko kwitną....chyba podłoże moje im nie sprzyja.......a ziemie mam dobrą....
...sposób na stworzenie własnej ogrodowej encyklopedii to super pomysł, jak się dobrze zorganizuję to może od następnego sezonu kwiatowego zaprowadzę...

[kozino]

Jagusiu świetny pomysł z encyklopedią
I jak wszystkich tak i mnie zachwyciła pomarańczowa lewizja Mam amarantową pierwszy sezon, przed nami zima. Jeśli przeżyje będę zbierać kolejne egzemplarze, bo nawet same rozety z liści bardzo mi się podobają.

[Jagusia]

Iwonko
Poleciałam do ogrodu, uszczknęłam kępkę liriope i proszę bardzo, mam nadzieję że się przyjmą :



Marysiu
a czytaj, czytaj a jak coś będziesz wiedziała innego to pisz, bo niektóre informacje w opisach są z praktyki a niektóre tylko z książek lub internetu, więc każda uwaga jest dla mnie bardzo cenna.

Iwonko
Ciekawe jak przetrwają moje lewizje zimę. PO ubiegłej wcale się nie rozrosły

Teresko
No właśnie ja myślałam ze lwie paszcze się wysiewają same w ogrodzie..... ale teraz to nie wiem, może niektóre z nich to są te co przetrwały zimę....
Liriope kwitło - na zdjęciu widać... ale rosło w niezbyt dla niego dobrym miejscu... w tym roku przesadziłam, więc chorowało a w dodatku powojnik tangucki całkiem je zagłuszył... może w przyszłym roku będzie lepiej....

Beatko
Może jakoś przeżyje... zobaczymy na wiosnę....

Aniu
Jakoś nikt się kwapi żeby nam pomóc ..... chyba trzeba pogrzebać po wątkach forumowych... na pewno gdzie jest o przycinaniu krzewów owocowych....

Krysiu
A może ona ma za wilgotno.... trzeba posadzić gdzie na pochyłym, żeby woda swobodnie spływała...
Encyklopedia fajna, tylko jakoś ciężko się zabrać do kolejnych literek Może zimą będzie więcej czasu... a Ty to w ogóle chyba czasu teraz nie masz....działka, ogród, remont domu.... masakra....

Emko
Mnie także się lewizja podoba w stanie bez kwietnym. A widziałam u kogoś taką fajną, o pełnych kwiatach....
_____________________________________________________________________________________________
Dzisiaj mało zdjęć, bo pożyczyliśmy aparat, dlatego te co będą są koszmarnej jakości....za co przepraszam.
Na początek sadzonki krzewuszek [różne rodzaje] - wsadziłam do doniczek bo na razie nie mam pojęcia gdzie będzie ich miejsce docelowe.



A następne zdjęcie pokazuje, jak zmienił się kolor mojej starej daturki. Metamorfoza od zielono-żółtego do takiego różowawego:



teraz jest taka:







i kwitnie cały czas miecznica żółta od Janusza [Drozda]

[lora]

Jogusiu sadzonki krzewuszek to z patyczków tak...
a daturka ma sliczny kolor jasno rózowy...taki cukiereczek...

[leszczyna]

JAGUSIU......o tej porze można brać się za ukorzenianie, mimo wszystko może jeszcze wykrzesam na nowe sadzonki przecież będą potrzebne................a ja jeszcze chodzę do pracy

[Maska]

Poleciałam do ogrodu, uszczknęłam kępkę i proszę bardzo, mam nadzieję że się przyjmą :

i co to za kępki?

[Jagusia]

Krysiu
Ja także dzisiaj pierwszy dzień w pracy po zwolnieniu.... ciężko było wstać po miesięcznym balowaniu w domu...

Marysiu
Faktycznie zapomniałam napisać. Te sadzonki porobiłam z wyrwanej kępki liriope.

Misiu
W ogóle nie mam pojęcia, bo dostałam je wszystkie od zaprzyjaźnionej działkowiczki, która co jakiś czas znosi mi różne ciekawe roślinki. Do tych krzewuszek byłą także dołączona sadzonka magnolii Stellata. A sadzonki krzewuszek mają być różnego koloru. Jest nawet wśród nich taka co ma takie pobarwione czerwono listki...

[wielkakulka]

Jagusiu, nareszcie mi sie udało - zapraszam na ciastko weż sobie kawę

[Maska]

Jagusiu powiedz znajomej działkowiczce, żeby Ci przyniosła po przymrozkach patyki tych krzewuszek , wsadź je do wilgotnego piasku i na wiosnę wysadź do ziemi, a przyjmą się w 99 %. Bo te to chyba w domu będziesz ukorzeniać.