Działka korzo_m cz. 5

[kogra]

Dorotko czyli masz najmodniejszy zestaw o jakim wielu marzy.
Stół z różnymi krzesłami pomalowanymi na różne kolory to teraz wielki design.
Zamiast wyrzucać zrób z tego super zestaw do ogrodu lub na taras.
Takie coś kosztuje teraz tysiące złotych.

[malgocha1960]

Dorotko,masz jeszcze tyle pieknych kolorów u siebie,a na hortensjach nie widac jesieni u ciebie.
Dzisiaj poszły nasionka aksamitek do ciebie,tylko wyjmij je jeszcze z woreczka na troche,bo nie są w pełni zasuszone.Tak długo kwitną,ze nie miałam jak zebrać nasion.Jedyne te dwie odmiany jakie miałam do tej pory,zeby jeden kwiat miał tak długi okres kwitnienia.

[korzo_m]

Grażynko jak czytam to się uśmiechnęłam rok temu dostałam dwa stare drewniane krzesła, mąż nie miał czasu więc ja zdecydowałam się je pomalować. Jak zobaczył co z nimi zrobiłam, stwierdził, że więcej do malowania nic nie dostanę. Gdy trzeba z nich korzystać z góry wszystkich uprzedza, że to ja malowałam Mam trochę takich staroci, teraz myślę nad renowacją bujaka, który stoi w garażu, nie tylko wymaga malowania ale i wymiany potarganego siedziska i oparcia.

Małgosiu będę wypatrywała listonosza Ja moje aksamitki już powyrywałam, tak szybko tego roku przekwitały. Część hortensji już ma pozasychane kwiaty, najdłużej kwitną tegoroczne nabytki.

[kogra]

Dorotko ludzie płacą dzisiaj ciężkie pieniądze, żeby mieć coś takiego.
Jak odrestaurujesz to będziesz miała najdroższe meble u siebie.
Więc pozbywanie się tych staroci byłoby wielkim błędem.
Poszukaj w necie trendy design-erskie to sama zobaczysz.
U nas na forum też jest sporo osób, które z chęcią kupiłyby takie cacka.
Nawet widziałam niedawno u kogoś odmalowaną komódkę i wstawioną do salonu.
A jak nie chcesz ich mieć to daj do działu sprzedaży a znajdziesz całkiem sporo kasy na zakupy roślin i coś jeszcze.

[christinkrysia]

Zaczęły się chłody więc roślinki mniej cierpią z powodu braku wody bo i mgły sa każdego poranka.
Mam nadzieję,że już mniej podlewasz choc Hortensje nadal pija bez umiaru ...
Moja Limelight ma ponad 30 kwiatostanów więc 10 litrów to dla niej mało.
Jesienne Astry i Chryzantemy sa wyczekiwane przeze mnie - kocham te drobne kwiatuszki.
Mam też 3 nowe odmiany Chryzantem i już pokazały kolorki.
Niedługo będzie więcej czasu bo sezon się kończy - Ty już masz zajęcie - odrestaurowanie mebli do celów ogrodowych - brzmi fantastycznie
Tez czasami daję drugie życie przedmiotom ale raczej małym bo robię to metoda dekupaż.
U Ciebie większy gabaryt ale warto - dobrze koleżanki radzą .

[korzo_m]

Grażynko to nie są wartościowe meble, takie stare rozklekotane zbieractwo ja co mi się podoba to maluję rękami męża i wykorzystuję na ogrodzie, w piwnicy.

Krysiu u mnie fajnie- ostatnio co 3 dni pada, więc bieganie z konewkami na razie odpadło.
Bardzo lubię chryzantemki, żałuję że tej zimy kilka odmian straciłam. Wiosną dokupiłam nowe, trochę sadzonek dostałam z wymianki forumowej mam nadzieję, że wszystkie zdążą zakwitnąć.
Jeżeli chodzi o meble, to ja trochę żartowałam, przyznam się bez bicia do pędzla w ogóle nie powinnam podchodzić ( po tych dwóch krzesłach wymalowanych przeze mnie wiem to na 100%) Lepiej wychodzą mi prace ziemne, łopatę trzymam pewniej

Ogród już bardzo jesienny, spod jabłoni nagrabiłam 2 worki liści. Przyszedł czas aby powoli zakańczać sezon, muszę już powyrywać pomidory, warzywka również stoją w kolejce do wykopania.
Niedługo nie będzie już co pokazać, dlatego póki jeszcze można robię zdjęcia temu co się da.

[kogra]

To prawda, wiele już nie zostało do fotografowania.
Jesień na razie mamy ładną, ale dobrze już szykować się do zimy.
Ja dzisiaj rozniosłam sobie już kompost w pobliże róż, żeby potem tylko zakopcować jak przyjdą przymrozki.
Jutro przeryje warzywniak bo w za niecałe dwa tygodnie czas wysadzać czosnek.

[korzo_m]

Grażynko u mnie kompost już przekopany, poszedł pod malinki. Właśnie wczoraj dojechała pierwsza partia, sadziłam odmianę Canby i 2 krzaczki Porannej Rosy. Grzadkę na czosnek już mam przygotowaną, zapewne tak jak zawsze w połowie pażdziernika posadzę. Mam nadzieję, że nie będzie tegorocznej powtórki i urośnie.
A ja teraz intensywnie myślę czy kupować nowe róże.

[kogra]

Ja już kupiłam.
Bo wiosną wszystkie te najodporniejsze już będą wykupione.
Kupuj tylko te ze strefy poniżej 6 a najlepiej od 5 do 3, bo te u nas mają największe szanse przetrwania.

[adamiec]

Może ten deszcz i do mojego ogródka zawita,mam bardzo sucho i przesadzać nie idzie bo w stódni wody brak.Wodociągu na działce nie ma.Piękne kwiaty jesienne i trawy też, ten kwiatek w kropkowane płatki jak się nazywa? miałam ale tej zimy zmarzł.

[christinkrysia]

Dorotko jak dobrze mi się ułoży to po niedzieli wysyłam do Ciebie roślinki. Jeśli nie uda mi się teraz pozyskać jakichś pędów Miskanta "Giganteus" to zrobię próbę wiosną i wtedy podeślę.
W jakie worki sypiesz liście i czy jeszcze tam coś dajesz aby przyspieszyć przerabianie ?
Astry we wszystkich kolorach i spore kępy,
Widzę, że ładnie zakwitł Złocień czerwonawy (chyba ?) - jak zapach ?

[Raczek]

Krysiu,ja np.kupuje 120 l worki w Biedronce,one są niebieskie,więc po prostu wywijam je na drugą stronę.
Te worki mają wiązanie.Ja dodaję do liści zaprawiacza do kompostowania i pakuję po prostu mokre liście po deszczu.
Po zawiązaniu nakłuwam worki widłami.

[korzo_m]

Grażynko a ja cały czas myślę czy kupować. Wiem, że róże mają być w moim ulubionym ogrodniczym po 15 października, najprawdopodobnie mogą być tylko oznaczone na gatunek i kolor kwiatu (tak było kilka lat temu) nie znali nazw odmianowych.
Obawiam się, że gdybym zapytała o zimowanie w strefie klimatycznej to wsród sprzedających spowodowałabym popłoch

adamiec może i deszczyk zawita do Ciebie. U nas znowu pięknie w nocy podlało wszystko (szkoda, że nie było tak w lecie) Przez lato też czułam brak wody w studni, napływało przez noc ale przy takich upałach 3 wiadra wody to za mało. Dobrze, że mam 2 pojemniki na deszczówkę 1000 litrowe.
Pytasz o trójsklepkę to piękne jesienne kwiaty.

Krysiu nie musisz się śpieszyć, może być wiosną.
Jak przeczytasz post Ani niżej to będziesz miała odpowiedż jakie worki na liście. Ja robię tak jak Ania jedynie nie dodaję środka przyspieszajacego i nie wywracam na lewa stronę. Zastanawiałam się jak podziałałyby drożdże, chyba tego roku celem eksperymentu do dwóch worków oznaczonych dołożę rozkruszone drożdże.

Aniu a dlaczego worki wywijasz na drugą stronę, ja ich nie przewracam, może żle robię podpowiedz.

[christinkrysia]

Aniu dziękuję - wpadnę do Biedronki i kupię.
Dorotko a co masz na myśli pisząc o dodawaniu drożdży do liści w workach- to taka pomoc niby E-mikroorganizmy?
Ja do tej pory przesypywałam tylko azotem bo do prawidłowego procesu rozkładu materii organicznej potrzebny jest odpowiedni stosunek węgla i azotu a właśnie opadłe liście mają tego azotu najmniej.
Poza tym większa dawka azotu niszczy zarodniki grzybowe, nawóz kupujemy teraz w małych opakowaniach bo jesienią robimy oprysk na drzewa owocowe gdy jest na nich tak ok 1/3 liści.
Widać efekty gołym okiem szczególnie na pniach.

[Raczek]

Dorota,ja stawiam moje worki w rogu ogrodu,ten róg przylega do chodnika.
Worki są niebieskie i za bardzo rzucają się w oczy przechodniów.
Środek przyśpieszający też dodaję jak sobie o nim przypomnę.