Dzieci dorosły czas na ogród

[Ewa05]

Ciągle siedzę w ogrodzie wiec zielsko mi nie straszne, gorzej z podlewaniem.
Renatko żurawki takie mam od Ciebie rosną i myślę, że przetrwają zimę.
Busz uwielbiam i co zobaczę roślinkę której nie mam to już bym chciała.
Poczytałam post o wilczomleczu, bo bardzo mi się podoba.
Jak spotkam to go kupię.

[bebeluch]

no to znów mojego bałaganu troszkę

a tą żurawkę lubię najbardziej

a to nie mam pojęcia co

[doromichu]

To ,,,nie mam pojecia co to takiego,,,,,jest super i piekne zurawki

[constancja]

To "nie mam pojęcia co" jest śliczne.
A ta miodunka co się na ziemi jak ośmiornica rozpostarła to jakiś gigant? Bo moja ma liście w granicach przyzwoitości.

[Ewa05]

Piękna ostatnia roślinka, czym nas jeszcze Renatko zaskoczysz?

[lucy09]

Ta żurawka co ją najbardziej lubisz to Brass Lantern. Świetne te ostatnie roślinki. Jedną miałam ale gdzieś mi zginęła.

[Jagodka]

Witaj Natko .

Podglądam Twoje zmagania z ogrodem , z M i z gospodarstwem i ...jestem pełna podziwu dla Twojej siły jaką w sobie masz .
Mam wrażenie , że chłopy czasem dostają małpiego rozumu ... a doceniają to , co im umknęło - niestety , bywa za późno .
Dobrze , że masz odskocznię w postaci pięknego ogrodu , z mnóstwem roślinek , które - podobnie , jak i synowie - Ciebie potrzebują .
Ta roślinka o liściach nacinanych , w kolorze popielu , to Wrotycz Haradjana , zakwitnie żółtymi , maleńkimi kwiatuszkami , też ją mam od czerwca .

Pozdrawiam Cię serdecznie .

[bebeluch]

Dziewczęta to nie wiem co jest wrażliwe na wodę i lubi przewiew to wiem ze swojej obserwacji , kiedyś upchałam ja między innymi roślinami i zaczęła mi gnić
teraz rośnie samotnie ma przewiewy ze wszystkich stron i nawet postarała się o potomstwo , czyli ukorzeniła się jedna gałązka
Jagódko zaglądaj do mnie częściej to może będę bardziej oświecona co mam w ogródku bardzo dziękuje za informacje ja mam ją już 3 lal i nigdy nie kwitła , z resztą dużo razy ją przesadzałam , przyjaciółka mi ją przywiozła z wa-wy była naprawdę duża ale za nim dopasowałam jej miejsce to cud że przeżyła , tak to jest jak się dostaje rośliny nie wiedząc nic o nich ale z drugiej strony to pół ogródka mam od tej przyjaciółki bo jej mężowi smakują jajka po moich kurach. A dla mnie to najlepszy interes w życiu bo płace za roślinki w naturze a jajka w stolicy drogie i jeszcze są nazywane ekologicznymi
Halinko już za wiele nie mam czym zaskakiwać
Ewka ta roślinka to właśnie na Twoje tereny
Lucy dziękuje za nazwanie mojego ulubienica i tez proszę o częstsze wizyty i pomoc w rozszyfrowywaniu ulubieńców.

[bejka1970]

Oj wzięło cie Natko na żuraweczki...wzięło!Wiesz że na forum niektórzy mają po trzysta odmian-to groźna choroba Wrotycz przecudnej urody,ja też lubię takie nietypowe listeczki!Zawsze jak piszesz że nie masz już nic ciekawego to później wstawiasz takie cuda!

Bejka

[Sosenki4]

Reniu, tą wrotyczą to zrobiłaś u mnie - taką minę. Świetna jest, czyli na puste pola,mówisz?
Udało mi się i posadziłam dziś ok.40 lilii, maleństwa, pewnie nie zakwitną, ale właśnie deszcz mi je podlewa .

[bebeluch]

Bejka mnie na żurawki to tak jakoś bardzo nie bierze , dąbrówki i miodunki wole o wiele bardziej bo jest szansa ze kiedyś będę je miała wszystkie
a żurawki i hosty tego to chyba nikt nigdy nie zbierze całej kolekcji , różnią się tak małymi detalami że szkoda patrzenia bo taki znawca jak ja tego nie zauważy , mam kilkanaście żurawek i host ale właścicielką ich stałam się z musu i nie powiem że się nie cieszę bo tez kilka sama dokupiłam aby już zapełnić dany im pod władanie kawałek ogródka.
Miło ze jesteś Bejka dawno Cie nie widziałam
Marzenka nie zasnęła mi się tez ta wrotycz podoba i cieszę się że jej nie zmarnowałam
a szczerze mówiąc to ja myślałam ze ona to bardziej do bylic jest podobna niz do wrotyczy
ja tez mam w planach przesadzanie Lili ale jakoś brak mi czasu i sił jeszcze bardziej.

[drewutnia]

Przyleciałam obejrzeć szybko piękności z Twojego ogrodu i nie zawiodłam sie
żuraweczki i ta srebrna fajna roslinka

[bebeluch]

Ewka ta co ma pomysły nie do podrobienia , Kobietko Tobie to są roslinki wcale nie potrzebne jak ja patrze na te cudaki , które tworzysz to mi juz szczeka wisi
na piersiach

[drewutnia]

Jak to nie potrzebne? Wiesz ile roślin jeszcze bym chciała mieć? Dla nich usunę nawet cały trawnik.Trudno dzieciaki będę wysyłać grac w piłkę na ulice a z psem za ogrodzenie

[bebeluch]

Ewka wiem o czym piszesz ja też miałam kiedyś połowę swojego ogródka w trawie i tak po trochu to z tej strony to z tamtej aż w końcu syn zakomunikował że nie ma sensu wyciągać kosiarki i rozwijać przedłużacza tylko trzeba wszystko pod kwiaty przerobić a teraz to już nawet miejsce pod stolik się zmniejsza o oczywiście mam jeszcze kilkanaście luk po tej zimie ale nie mam odpowiednich roślin na te miejsc bo te co tam rosły i wymarzły to już raczej się tam nie znajdą. jak żadnego roku nie kupiłam żadnej cebulki do jesiennych nasadzeń i już pewnie tego nie zrobię