Tośka werbena hastata chyba nie do zdarcia...w mojej glinie ...trochę wymieszanej rośnie całkiem dobrze,już przekwitła ,ale kłosy dalej ozdobne...Spotkanie na pewno udane...Też bym chciała...
Ewa nieraz nie wiadomo ,czemu powojniki rosną gorzej...może być wiele powodów...zbyt zwięzła gleba,mało nawozu...ziemia kwaśna...stopy w słońcu,brak wody...itp...
Arabella to powojnik bylinowy,on zazwyczaj rośnie bez problemu...
Majka dzięki...

ale moje róże nie umywają sie do Twojej kolekcji...

mam więcej krzaczastych ,historycznych ...i niektóre już nie kwitną ,albo pojedynczymi kwiatami mnie uraczą...

No ale takie wybrałam więc nie mam co narzekać...
Dieter Miller w pierwszym roku w ogóle mi sie nie podobał...miałam go nawet wykopać...kwiaty po deszczu od razu gniły...był beznadziejny...Ale gdy straszę eksmisją zazwyczaj róża potem ...pokazuje się z najlepszej strony i w tym przypadku też tak było...
W tym roku pięknie kwitł,nie chorował,a zapach...nie pamiętam ,ale chyba pachniał...
Znalazłam jeszcze 2 zdjęcia
Grażka wielokrotnie chciałam ją wymienić ,choćby z powodu szybkiego przekwitania kwiatów,,ale gdy już zakwita ,nie mogę przejść obojętnie ,wciąż mnie zachwyca...Zdecydowałam ...,zostaje...
Jadzia niektóre zdjęcia są z lata...wklejam zaległe ...

Dzisiaj padało,a rano oczom nie wierzyłam o 5 rano 19,5 *
Majka przyjeżdżaj ...,ja jutro rano pójdę spotkać sie z Elizabetką...,rośliny muszę jej przekazać od Basi...
Napiszę jutro ,czy dożynki warte zachodu...
Malgosiu te zdjęcie to z lipca...teraz już Gertruda nie kwitnie...w ogóle to powątpiewam ,że to ona ,bardzo podobna do Louise Odier...nie powtarzała...kwiat bardzo pełny...sama już nie wiem...
Teraz Charles Austin ma bardziej intensywne kolory kwitł niedawno tak..
