Minibotanik Jacka cz.7
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Jacku mnie ciekawi jakie kwiaty maja te astry o szerokich liściach , czy jakiś u Ciebie zakwitł, ja nie jestem nimi zachwycona i chyba się ich pozbędę .
Mam 2 które w maju kupiłam kwitnące i teraz też będą kwitły , były 3 ale jeden zmarnował się .
Mam 2 które w maju kupiłam kwitnące i teraz też będą kwitły , były 3 ale jeden zmarnował się .
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Dziękuję Grażynko
Na boltonię (zamówioną) cieszę się już teraz
Kasiu, astry alpejskie są piękne ale kwitną w okresie, gdy ogród bucha kwieciem. Dlatego bardziej cenię astry jesienne kwitnące teraz
Mam nadzieję, że kiedyś trafi do Ciebie jakaś dalia.
Geniu, a próbowałaś sprawdzić tego astra w necie? Przypomnę nazwę: aster macrophyllus. Kwiaty koloru białokremowego, gwiazdkowate. Pokazywałem powyżej odmianę 'Twilight' z tego gatunku.


Kasiu, astry alpejskie są piękne ale kwitną w okresie, gdy ogród bucha kwieciem. Dlatego bardziej cenię astry jesienne kwitnące teraz

Mam nadzieję, że kiedyś trafi do Ciebie jakaś dalia.
Geniu, a próbowałaś sprawdzić tego astra w necie? Przypomnę nazwę: aster macrophyllus. Kwiaty koloru białokremowego, gwiazdkowate. Pokazywałem powyżej odmianę 'Twilight' z tego gatunku.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8939
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Jacku
Niesamowita kolekcja :!:Nie wiedziałam, że istnieje tyle odmian astrów
Będę śledzić ciąg dalszy.
Ja też je cenię, za póżne kwitnienie i trwałość po przymrozkach.
Mam od forumki tajemniczego astra, może to boltonia, jak zakwitnie to poproszę Cię o identyfikację, dobrze ?
Niesamowita kolekcja :!:Nie wiedziałam, że istnieje tyle odmian astrów

Będę śledzić ciąg dalszy.
Ja też je cenię, za póżne kwitnienie i trwałość po przymrozkach.
Mam od forumki tajemniczego astra, może to boltonia, jak zakwitnie to poproszę Cię o identyfikację, dobrze ?

- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12472
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Witaj Jacku,trafiłam tu przypadkiem,ale zostaje na dłużej jestem oczarowana kolekcją roślin i zdjęciami, zima jak juz będzie więcej czasu wrócę do pozostałych części wątków,nie masz nic przeciw temu? 

- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Astry od dawna mam w sercu, bo rosną takie wybujałe w babcinym ogródku, tzn w starej części siedliska, gdzie babcia miała ogródek. Teraz mam już więcej odmian, bo chyba z 3-4. Warto te kwiaty zaprosić do siebie choćby za późne kwitnienie i odporność na mrozy.
Powiedz, czy nasiona z ketmii syryjskiej juz zbierałeś? mogłabym poprosić o nie
Powiedz, czy nasiona z ketmii syryjskiej juz zbierałeś? mogłabym poprosić o nie
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Jacku sprawdziłam , nie podoba mi się .
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Jacku wspaniała kolekcja astrów, masz naprawdę mnóstwo odmian. Twój ogród jest niesamowicie kolorowy jesienią
Śliczne dorodne dalie, piękne kępy marcinków, cudnie to wszystko wygląda 


- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Ja też dzisiaj u siebie zamieściłam swoje jesienne astry , aż 3 odmiany
ale najważniejsze , że są niskie,
U mnie kłosowiec anyżowy , dzięki zasilaniu kompostem , jest już wszędzie.
ale najważniejsze , że są niskie,
U mnie kłosowiec anyżowy , dzięki zasilaniu kompostem , jest już wszędzie.

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Pelagio, astrów jest bardzo dużo - zarówno gatunków jak i odmian. Czuję, że dopiero wchodzę w temat.
Gdyby się okazało, że trafiła Ci się boltonia, to jesteś - powiedziałbym - szczęściarą
Chodzi ona za mną od dwóch lat i też jest szansa, że będę ją miał
Dorciu, miło mi Ciebie gościć i oczywiście zapraszam, kiedy tylko masz ochotę
Takie przypadkowe trafienie do czyjegoś ogrodu bywa bardzo owocne
Marzenko, astry bywają wybujałe ale są też całkiem małe - 10 centymetrowe
To ogromna rodzina i mam nadzieję, że będzie ich przybywać u Ciebie.
Chyba miałaś na myśli ketmię południową (jednoroczną), bo syryjskiej nie mam. Dziś zebrałem nasionka. Podaj adres na pw., to Ci wyślę.
Geniu, trudno. Ale może nie wyrzucaj tylko podaruj komuś. To rzadki aster i na pewno komuś się spodoba
Agness, kolorów nie brakuje teraz u mnie. Oprócz wymienionych kwitną jeszcze obficie chryzantemy, gailardie, dzielżany, rozchodniki okazałe, kwiaty jednoroczne, słoneczniki bylinowe i inne. Ta pora tylko trochę ustępuje wcześniejszym.
Olu, ja nie zasilam mojego kłosowca, a rośnie jak szalony i wciąż wyrywam siewki.
Mam duży ogród więc wysokie astry lubię tak samo jak małe. Mają sztywne łodygi więc tylko niektóre wiążę, jak włażą na inne rośliny.
Gdyby się okazało, że trafiła Ci się boltonia, to jesteś - powiedziałbym - szczęściarą


Dorciu, miło mi Ciebie gościć i oczywiście zapraszam, kiedy tylko masz ochotę

Takie przypadkowe trafienie do czyjegoś ogrodu bywa bardzo owocne

Marzenko, astry bywają wybujałe ale są też całkiem małe - 10 centymetrowe

Chyba miałaś na myśli ketmię południową (jednoroczną), bo syryjskiej nie mam. Dziś zebrałem nasionka. Podaj adres na pw., to Ci wyślę.
Geniu, trudno. Ale może nie wyrzucaj tylko podaruj komuś. To rzadki aster i na pewno komuś się spodoba
Agness, kolorów nie brakuje teraz u mnie. Oprócz wymienionych kwitną jeszcze obficie chryzantemy, gailardie, dzielżany, rozchodniki okazałe, kwiaty jednoroczne, słoneczniki bylinowe i inne. Ta pora tylko trochę ustępuje wcześniejszym.
Olu, ja nie zasilam mojego kłosowca, a rośnie jak szalony i wciąż wyrywam siewki.
Mam duży ogród więc wysokie astry lubię tak samo jak małe. Mają sztywne łodygi więc tylko niektóre wiążę, jak włażą na inne rośliny.
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Jacku gdy odwiedzam twój ogród zastanawiam się
czy to będzie znowu seria kwiatów no i są aż dwie. Piękne dalie a ile różnych odmian, wyobrażam sobie ile pracy będą wymagały aby je przygotować do przechowania na zimę. Następne to astry, ależ kolekcja, nie myślałam, że mogą być tak różne odmiany, mnie najbardziej podoba się Esther. 


- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Jacku ja kłosowca tez nie zasilam , ja nim razem z kompostem zasiliłam inne rabatki.
- agnesik12
- 200p
- Posty: 299
- Od: 31 sty 2008, o 10:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Jacku ilość Twoich roślin przeogromna i przecudowna. Kompozycje bardzo udane! I tyle kolorów jeszcze jesienią! U mnie najpiękniej wygląda Twój słonecznik! Rozrósł się jak szalony i rozjaśnia rabatę! 

Agnieszka
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Irenko, zgadza się - wykopanie kilkudziesięciu karp i przygotowanie ich do zimy (oznaczenie, by nie pomieszać odmian) - jest z tym trochę roboty. Ale cóż - na własne życzenie
Aster 'Esther' jest jak różowa chmurka. Jeszcze jeden mam o podobnych kwiatkach. Może zmieści się do następnej serii. Rozkwitają kolejne
Olu, czyli kłosowce lądują na kompost i potem w postaci skompostowanej wracają na rabaty? Dobrze rozumiem? Zaczynam je przycinać, bo mi przeszkadzają takie wielgachne ale część zostawiam, bo nasienniki ładnie zdobią zimą.
Agnieszko, cieszę się, że słonecznik dobrze rośnie
On długo zdobi ogród. Poza tym astry, chryzantemy, dalie, dzielżany i jesień potrafi być bardzo kolorowa 

Aster 'Esther' jest jak różowa chmurka. Jeszcze jeden mam o podobnych kwiatkach. Może zmieści się do następnej serii. Rozkwitają kolejne

Olu, czyli kłosowce lądują na kompost i potem w postaci skompostowanej wracają na rabaty? Dobrze rozumiem? Zaczynam je przycinać, bo mi przeszkadzają takie wielgachne ale część zostawiam, bo nasienniki ładnie zdobią zimą.
Agnieszko, cieszę się, że słonecznik dobrze rośnie


- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Jacku na pewno komuś wydam , nie można wyrzucać kwitów na kompost .
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12818
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Zgadzam się z Tobą całkowicie. Przy okazji dodam, że ubolewam nad tym, jak bardzo często pisze młode pokolenie ? czasami jest to niezrozumiały bełkot, najeżony bykami ortograficznymi, składniowymi i interpunkcyjnymi... Na Antmanii, gdzie jestem moderatorem, bardzo coś takiego tępię ? bo to naprawdę żadna przyjemność dla współforumowiczów spędzać pięć minut nad jednym krótkim postem, usiłując odszyfrować, co autor miał na myśli... Raz nawet przyznałem ostrzeżenie za bluzga dla moderacji (przy czym miałem pełną świadomość, że autor miał na myśli coś dokładnie przeciwnego ? ale tak postawił przecinki, że wyszło jak wyszło... Trochę jak w ?Królach przeklętych? Maurice'a Druona, gdzie pojawia się słynna fraza ?Eduardum occidere nolite timere bonum est?, całkiem trafnie przełożona na polski jako ?Edwarda zabić nie należy bać się jest dobrze?).
Jeśli chodzi o dialekty czy regionalne akcenty ? strasznie ubolewam nad tym, że komunistyczna władza zrobiła wszystko, by je wyplenić... We Francji zawsze fascynuje mnie to, że ludzie z różnych zakątków kraju mówią z różnymi akcentami i wprawne ucho może od razu rozpoznać, skąd kto pochodzi... W języku polskim ? oprócz Górali oraz niedobitków z pokolenia naszych dziadków ? właściwie się to nie zachowało (pomijając kilka regionalizmów ? ja np. jako rodowity krakus zawsze wychodzę na pole, a nigdy na dwór, lubię sobie oglądnąć jakiś film, ale nigdy obejrzeć, gdyby nie istniały czajniki elektryczne, wodę zapewne gotowałbym w saganie (niestety ?sagan elektryczny? już nie funkcjonuje), w mojej rodzinie jadało się chrust, ale nigdy faworków, zaś łazienkę mam oczywiście wyflizowaną ? i w zasadzie dopiero jako nastolatek odkryłem, cóż to takiego ta tajemnicza glazura, o której mówią czasem ludzie spoza Małopolski).
Mam nadzieję, że nie jesteś zły za zaśmiecenie wątku tą dyskusją poboczną. ;-)
Pozdrawiam!
LOKI
PS. Piękne astry. I jak zwykle u Ciebie w bogatym składzie gatunkowym.
Jeśli chodzi o dialekty czy regionalne akcenty ? strasznie ubolewam nad tym, że komunistyczna władza zrobiła wszystko, by je wyplenić... We Francji zawsze fascynuje mnie to, że ludzie z różnych zakątków kraju mówią z różnymi akcentami i wprawne ucho może od razu rozpoznać, skąd kto pochodzi... W języku polskim ? oprócz Górali oraz niedobitków z pokolenia naszych dziadków ? właściwie się to nie zachowało (pomijając kilka regionalizmów ? ja np. jako rodowity krakus zawsze wychodzę na pole, a nigdy na dwór, lubię sobie oglądnąć jakiś film, ale nigdy obejrzeć, gdyby nie istniały czajniki elektryczne, wodę zapewne gotowałbym w saganie (niestety ?sagan elektryczny? już nie funkcjonuje), w mojej rodzinie jadało się chrust, ale nigdy faworków, zaś łazienkę mam oczywiście wyflizowaną ? i w zasadzie dopiero jako nastolatek odkryłem, cóż to takiego ta tajemnicza glazura, o której mówią czasem ludzie spoza Małopolski).
Mam nadzieję, że nie jesteś zły za zaśmiecenie wątku tą dyskusją poboczną. ;-)
Pozdrawiam!
LOKI
PS. Piękne astry. I jak zwykle u Ciebie w bogatym składzie gatunkowym.