Ogród Edyty1

[Edyta1]

Tylko, że na zgromadzenie dodatków to trzema miec czas. Trzeba jeździć i jeździć po różnych miejscach. A na to nie ma czasu.

Czy ja wiem Gosiu..., ja większość takich drobiazgów kupuję w necie.

[mamafrania]

Zabawne.Miłorząb widziałam kiedyś tylko raz na wycieczce szkolnej jako mała dziewczynka.Bardzo mi się spodobał.Wchodzę do Twojego ogródeczka a tu niespodzianka miłorząb i to odrazu w takim pięknym kolorze.Będę Cię odwiedzać jeśłi pozwolisz.

[Edyta1]

Witam Aniu, uwielbiam gości i zapraszam na .

[mamafrania]

Dokąd dokładnie?

[Margo2]

No tak, w niecie czasu jakby mniej trzeba
Chociaż ja najlepiej lubie kupowac w realu. Musze pomacać, obejrzec ze wszystkich stron.
Z roślinami mam tak samo

[mamafrania]

Na zakupy w realu,to ten mój idealny M coraz żadziej chce mnie zabierać .Przez internet zawsze można powiedzieć że przypadkiem za dużo mi się kliknęło

[Margo2]

Ja nie mam takiego wytłumaczenia. Wolę uzbierac gotówkę i kupić coś w realu. Jak nie widzi to nie zrzędzi.

[Francesca]

Edytko, nadrobiłam zaległości w Twoim wątku. Róże masz przepiękne, o hortensjach nie wspomnę... I co? Siedzę na stronie R.

[Edyta1]

Dziewczyny, ja na mojego M nie narzekam. U nas w domu to raczej ja muszę pilnować finansów. Ostatnio byliśmy u Szmita u stwierdzam, że nawet nie wykorzystałam limitu gotówkowego, który "przyznał" mój M. Ale, gdybym go przekroczyła to i tak nie byłoby wielkiego problemu . M wie, że staram się rozsądnie wydawać pieniądze.
Ale przyznam po cichu, że czasami nie opowiadam się z wydatków - czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal .
Francesco, ja cześć róż kupowałam w R, a cześć u Przemka (ma bardzo tanio i sprawdzone). Jeśli chcesz namiary na niego, to wyślij mi maila .

[Jojola]

piekne nasadzenia u ciebie można ogladac. liliowcami zachwyciłam sie bardzo
róze także zachwycajace... jeśli polecasz sprzedawcę to ja także poprosze namiary na pw

[kulow]

Piękny gril masz w swoim ogrodzie . na pewno będzie inspiracja do mojego projektu

[Edyta1]

Witam wszystkich miłych gości, którzy nawet pod moją nieobecność odwiedzili mnie tutaj .
Ostatnio nie mam czasu na nic i czuję się bardzo zmęczona. Ponieważ jednak pogoda nie pozwala robić nic innego wstawię wreszcie kilka zaległych fotek z września i października.
Na początek trochę różyczek:
















i jeżowek









W następnym odcinku pojawią się trawy i inne atrakcje jesieni .

[sweety]

Piękne różyczki i widzę, że pergola juz całkiem nieźle obrośnięta Z bliska widać, że jest znacznie solidniejsze niż te sklepowe. Bardzo mi się podoba

[Margo2]

Róże piękne, ale ja zachwycam się jeżówkami.
Jednak te ich pompony robią wrażenie

[Edyta1]

Piękne różyczki i widzę, że pergola już całkiem nieźle obrośnięta Z bliska widać, że jest znacznie solidniejsze niż te sklepowe. Bardzo mi się podoba

Pergola faktycznie solidna, dwóch mężczyzn miało co dźwigać. Posadziłam przy niej New Dawn - bardzo szybko rośnie i ma piękne, pachnące kwiaty. Z drugiej strony planuje dosadzić jej do towarzystwa jakiś fioletowy powojnik. Ale to już na wiosnę .

Magro, mnie też wzięło na jeżówki. Kupiłam w tym roku 5 odmian . Są śliczne .

A teraz trochę jesieni.
Wernonia włosowata - kupiłam ją we wrześniu, więc niewiele mogę jeszcze o niej powiedzieć. Posadziłam ją na rabacie trawiastej ze względu na imponujący wzrost - 2 metry!


Od pary lat polowałam na trzmielinę płaskoogontową. W końcu udało mi się kupić u Szmita szczepioną na pniu. Jeszcze bez ozdobnych toreb nasiennych, ale z efektownym przebarwieniem jesiennym .


A to jeden z moich dwóch nowych klonów czerwonych Sun Valley.





A i azalia nie ma się czego wstydzić:


I ostatnia z moich miłości trawy:
Ta najbardziej widoczna to Augustfeder. Kupiona wiosną tego roku. Nie spodziewałam się takiego przyrostu w ciągu jednego sezonu . Nie wiem, czy to dla niej typowe, ale kwiatostany ma na 2-óch poziomach.


I jeszcze w zbliżeniu: