Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10

[aage]

O super, jeśli mogłabyś będę wdzięczna

[sweety]

Aga ma rację Kupiłam hortensję bukietową Kyushiu, a mam kolejną Grandflorę. Dobrze, że to choć ta odmiana, bo niektóre zupełnie mnie nie kręcą

[Maska]

Niestety Agnieszko większość spadających orzechów jest już wysuszona, ale czasem się trafi taki i wtedy mniam! A w ogóle im jestem starsza tym bardziej lubię orzechy, kiedyś tylko te świeże jadłam!

[justyna_gl]

Aguś, zawsze można zrobić sobie sadzonki samemu - to najtańsza wersja, tylko minus taki że trzeba czekać z 2-3 lata na większy krzaczek

[imwsz]

Ojej . Pięknie masz swoją przestrzeń skomponowaną. A najbardziej pozytywnie "zazdraszczam" wysokich brzózek. Ich szum jest tak fantastycznie uspokakający.

[magenta]

Hej, Agunieszko nie chcesz zajrzeć do Ulińskich , mieli Limelighty po 15 zł kwitnące, piękne dorodne krzaki i blisko.

[x-ag-a]

Kasiu, no pojechałabym, pewnie. Tylko zakup oznaczałby konieczność zrobienia rabaty teraz, a ja się mentalnie (teoretycznie) przygotowałam na wiosnę. Są minusy tej wiosny: 1. ryzyko pomyłki hortensjowej odmiany; 2. niemożność wkomponowania cebulowych, które powinnam posadzić teraz. No i co mi radzisz?
Ilonko, dziękuję za wizytę i słowa sympatii pod adresem mojego ogrodu... Brzozy faktycznie mają dobre oddziaływanie na człowieka; warto je mieć w ogrodzie!
Justynko, o tych własnych sadzonkach to w kontekście jakich roślin piszesz?
Marysiu, ja też jestem orzechowa panienka ;-)
Aniu, to jest własnie to ryzyko, o którym pisałyśmy... pół biedy, jeśli się trafi pomyłka przy koncepcji pojedynczych nasadzen, ale w całym szpalerze to katastrofa!
Aga, oczywiście, sprawdzę i dam znać. Kopnij mnie w kostkę, gdybym zapomniała... wiesz, mam swoje lata i z pamięcią bywa różnie

[variegata]

Aga, rób teraz i problem z głowy

[imwsz]

Pewnie, że warto je mieć, ale potrzene jest jeszcze miejsce Od tego roku jestem szczęśliwą posiadaczką hortensji, ale miło też się patrzy na Twoją Vanille Fraise, jej przebarwienie,która jest w planie u mnie

[justyna_gl]

Aguś, o hortensjach piszę ;) Wiem, wiem, Ty od razu duże chcesz ale jaka to radość jak się ukorzenią własne sadzonki i potem listki wypuszczają. W taki sposób mam swoją pierwszą bukietówkę Pinky Winky

[Maska]

Agnieszko zachęcona wybrałam się do lasu i mam pierwsze grzybki. Nie chciały wyróść u mnie tom poszłam po nie

[narval]

Dzień dobry,
po raz pierwszy tu zajrzałam i na pewno wrócę.
Masz piekny ogród Aguniado: elegancki, wyważony i bardzo zadbany!

Sama w nim pracujesz czy masz moze helping-hand?
Jest chyba dość spory, więc pracy w nim na pewno dużo.

Będę tutaj zaglądąć!

[x-ag-a]

Witam Sylwio Miło mi, że wśród tylu forumowych ogrodów wybrałaś także mój - dziękuję za uznanie i komplementy! Działka ma 1300m, więc sporo... ogrodem zajmuję się sama, z pomocą M. przy cięższych pracach... Ponieważ zawodowo jestem intensywnie czynna, to czasu na ogród pozostaje nie tak wiele, ale w sezonie gdy dzień jest długi + w weekendy, można to jakoś ogarnąć. Ubolewam nad wszechobecnymi chwastami, ale nic na to nie poradzę. Przy jesiennych porządkach powyrywam jednak większość, bo są już dorodne i łatwiej pójdzie ;-) Pozdrawiam i zapraszam!
Marysiu, cieszę się, że znalazłaś pierwsze grzyby! U mnie przy oczku widać trzy kolejne łebki, ale poczekam do jutra z zerwaniem, bo to maluchy... Udanego wieczoru! Tu jest piękna pogoda.
Justynko, ja bardzo chętnie wyhoduję własne sadzonki hortensji... Jednak chyba teraz nie jest odpowiedni czas na pobranie patyczków? Tyle razy czytałam jak to się robi i zapamiętać nie potrafię
Ilonko, na pewno miejsce na brzozy mieć trzeba, ale przecież można je tak prowadzić podcinając niższe gałązki, że dorodne drzewo będziemy mieć jedynie w samej jego koronie. Jakieś rozwiązanie się znajdzie Na Vanille F. serdecznie namawiam
Magdo, zaraz pokażę ten fragment do obsadzenia szpalerem hortensji... nie chce mi się chyba teraz tego robić ;-)

Migawki z jesiennego ogrodu:























...po prawej stronie, wzdłuż ścieżki, powstanie szpaler hortensji, który lekką falą zakończy się przy schodach na taras. Świerk wężowy przysadzimy, zapewne w miejsce po zbiorniku na gaz, który niebawem zniknie...


ale mam chwasty za ogrodzeniem!

[gajowa]

Ach...tylko sobie westchnę...jak pięknie
Ale, ale...ta ławeczka pod brzozami...przecież już ją wcześniej widziałam u Ciebie i wcześniej się zachwycałam tym zakątkiem...nie przyszło mi jednak do głowy, że ja też mam takie miejsce do "zagospodarowania"

[Isia]

ale cudny klimacik.... ech te brzozy .... zupełnie jak w bajce turzyce (? 3 zdjęcie) wyglądają pięknie - zaczynam doceniać trawy dzięki Wam. Zobaczymy jak przezimuje moja Pampasówka i pozostałe zakupione w Skierniewicach.