Ogródek Robaczka cz. 4
-
- 1000p
- Posty: 1468
- Od: 27 lis 2011, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
Kasiu zdjęcia i widoki cudne jak zawsze, zachwyca mnie Twój powojnik Rooguchi kwitnie nieprzerwanie cały sezon,pozdrawiam:)
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
Kasiu, jak zwykle zdjęcia powalają. Mój Rooguchi złapał mączniaka i ścięłam, a u Ciebie wygląda, jak na początku sezonu. Bukiecik zachwycający. 

- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12472
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
Racja,żadna młoda panna nie powstydziłaby się takiego bukietu 

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
Kasieńko,
piękny taki bukiet
A zostało coś jeszcze w ogrodzie z tych róż ?



A zostało coś jeszcze w ogrodzie z tych róż ?


- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
Witajcie!
W weekend miałam gości, moi znajomi w zestwie polsko-argentyńskim prowadzili warsztaty tanga w Poznaniu i zawitali do nas w gościnę. Było bardzo miło, spotkanie po latach
Dzisiaj troszkę popracowałam, troszkę poleniuchowałam. Próbuję ogarnąć temat sadzenia wszystkich zamówionych róż i planuję rozkład na rabacie...mam totalny mętlik w głowie
Poza tym wyjęłam cebulowe zakupy i okazało się, że całkiem tego sporo...
Za każdym razem, podczas zakupów w markecie dorzucałam parę cebulek i teraz znowu czeka mnie rycie w ziemii...
Posadziłam też szpaler piwonii na froncie - Maxima Festiva & Shirley Temple. Było dzisiaj chłodno, ale słoneczko cudne. Zjedliśmy nawet obiad na tarasie, trzeba korzystać póki się da
Kasiu, miło mi, że bukiet Ci się podoba, mam nadzieję, że dobrze się spało...
Asieńko, dobrze, że już jesteś
Kraków cudowny, a w zestawie z Montepulciano na Rynku to w ogóle bajka
Dorotko, poprzycinałam to, co połamał w nocy wiatr i uzbierał się bukiecik ;-))
Linetko, sympatyczne skojarzenie ;-)) Widziałam ten obraz w Poznaniu, dotyka duszy
Sweety, miło mi, że zestawienie Ci się podoba - te róże rosną na jednej, pastelowej rabacie.
Moniu, Rooguchi się nie wspina, ma sztywne pędy. U mnie ma jako podporę żyłki, trzyma się bez problemu. Nie oplatam go systematycznie, tylko wtedy, jak wypuści przydługawy pęd.
Reniu, zapach bukietu cudowny, bardzo słodki....
Maddy, bardzo dziękuję
Rooguchi zostawiam na zimę tak jak jest, nawet nie okrywałam, rośnie przy tarasie, więc ma dosyć ciepło. Na wiosnę tnę 10 cm nad ziemią i wyrósł na ponad 2 metry.
Aniu, dzięki! tą budleję mam pierwszy rok kupiłam wiosną. Ciekawa jestem jak przezimuje...to fajna, kompaktowa odmiana. W zestawie z lawendą wygląda na bylinę ;-))
Aguś, zatkało mnie
Wylewasz tyle słodyczy na moją udręczoną, ogrodniczą duszę, że momentalnie preszło mi chwilowe zniechęcenie
Jacku, tym bardziej mnie cieszą Twoje odwiedziny, sympatia oczywiście odwzajemniona
Kasiu, dziękuję! Czytałam, ze polujesz na Pomponelkę i Pashminę. Pomponella powinna być w Rosarium, na Pashminę też miałam wielki apetyt i obeszłam się smakiem
Barbulę widziałam, jest śliczna
Elu, dziękuję - trochę przypadkowa kompozycja, ale miło mi niezmiernie, że się podoba
Monia, Rooguchi kwitnie nieprzerwanie od początku czerwca, dlatego tak go lubię ;-))
Beatko, Rooguchi, odbija od korzenia wiosną, nie przejmuj się. Może sadzonka była słabsza? Mój miał 2 razy oprysk, zawsze jakieś grzyby atakują pod koniec sezonu, to chyba norma
Dorciu, dziękuję, bardzo mi miło, czyżby opcja na dodatkowy zarobek? ;-))
Krysiu, w tym bukiecie to tylko odpady ;-)) Połamane przez wiatr, słabe gałązki, przekwitające i takie tam ;-))
Ale skoro Wam się podoba, to bukiecik na bis



W weekend miałam gości, moi znajomi w zestwie polsko-argentyńskim prowadzili warsztaty tanga w Poznaniu i zawitali do nas w gościnę. Było bardzo miło, spotkanie po latach

Dzisiaj troszkę popracowałam, troszkę poleniuchowałam. Próbuję ogarnąć temat sadzenia wszystkich zamówionych róż i planuję rozkład na rabacie...mam totalny mętlik w głowie

Poza tym wyjęłam cebulowe zakupy i okazało się, że całkiem tego sporo...


Posadziłam też szpaler piwonii na froncie - Maxima Festiva & Shirley Temple. Było dzisiaj chłodno, ale słoneczko cudne. Zjedliśmy nawet obiad na tarasie, trzeba korzystać póki się da

Kasiu, miło mi, że bukiet Ci się podoba, mam nadzieję, że dobrze się spało...
Asieńko, dobrze, że już jesteś


Dorotko, poprzycinałam to, co połamał w nocy wiatr i uzbierał się bukiecik ;-))
Linetko, sympatyczne skojarzenie ;-)) Widziałam ten obraz w Poznaniu, dotyka duszy

Sweety, miło mi, że zestawienie Ci się podoba - te róże rosną na jednej, pastelowej rabacie.
Moniu, Rooguchi się nie wspina, ma sztywne pędy. U mnie ma jako podporę żyłki, trzyma się bez problemu. Nie oplatam go systematycznie, tylko wtedy, jak wypuści przydługawy pęd.
Reniu, zapach bukietu cudowny, bardzo słodki....
Maddy, bardzo dziękuję

Aniu, dzięki! tą budleję mam pierwszy rok kupiłam wiosną. Ciekawa jestem jak przezimuje...to fajna, kompaktowa odmiana. W zestawie z lawendą wygląda na bylinę ;-))
Aguś, zatkało mnie


Jacku, tym bardziej mnie cieszą Twoje odwiedziny, sympatia oczywiście odwzajemniona

Kasiu, dziękuję! Czytałam, ze polujesz na Pomponelkę i Pashminę. Pomponella powinna być w Rosarium, na Pashminę też miałam wielki apetyt i obeszłam się smakiem


Elu, dziękuję - trochę przypadkowa kompozycja, ale miło mi niezmiernie, że się podoba

Monia, Rooguchi kwitnie nieprzerwanie od początku czerwca, dlatego tak go lubię ;-))
Beatko, Rooguchi, odbija od korzenia wiosną, nie przejmuj się. Może sadzonka była słabsza? Mój miał 2 razy oprysk, zawsze jakieś grzyby atakują pod koniec sezonu, to chyba norma

Dorciu, dziękuję, bardzo mi miło, czyżby opcja na dodatkowy zarobek? ;-))
Krysiu, w tym bukiecie to tylko odpady ;-)) Połamane przez wiatr, słabe gałązki, przekwitające i takie tam ;-))
Ale skoro Wam się podoba, to bukiecik na bis




Re: Ogródek Robaczka cz. 4


Zachwycający.
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
ach...ale się będzie fajnie spało i śniło o tych wszystkich różach
Kasiu



Kasiu


Re: Ogródek Robaczka cz. 4
Ech, Robalu jeden! I jeszcze nam piszesz, że to tylko odpady!
A my tu wszyscy wzdychamy, aż wiatr się wzmaga. 


- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
Kasiu...na widok bukietu mocniwj zabiło mi
miałam identyczny ślubny 


- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
Kasiu, bukiet wygląda jak lody truskawkowo-waniliowe..aż mi ślinka pociekła
Zamówione róże już dotarły?

- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
Bukiecik rewelacyjny. Szkoda że wiatr je połamał ale przy brzydkiej pogodzie przynajmniej można nacieszyć nimi oczy w domu 

- variegata
- 1000p
- Posty: 1990
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
Bardzo dziękuje za zaproszenie
. Mam nadzieje, ze kiedyś uda nam się spotkać
A może kiedyś Ty akurat będziesz w moich stronach to zapraszam serdecznie
Widzę, ze zrobiłaś piękny bukiet, ja w sobotę tez miałam natchnienie i robiłam z tego co mam
Oczywiście mój do Twoich róż się nie umywa
Już wyobrażam sobie ten zapach
Szpaler piwonii- ech... marzenie


A może kiedyś Ty akurat będziesz w moich stronach to zapraszam serdecznie

Widzę, ze zrobiłaś piękny bukiet, ja w sobotę tez miałam natchnienie i robiłam z tego co mam


Już wyobrażam sobie ten zapach

Szpaler piwonii- ech... marzenie

Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
Kasiu, wracam po długiej przerwie. Zaglądałam, ale na pisanie czasu mało. Oczywiście muszę pochwalić bukiet, jest przeuroczy
, poznałam nowe rośliny" barbulę i liriope, jednak chyba nie dla mnie
.
W piątek rano miałam prawdziwy lód na szybach auta i dotarło do mnie, ze to już prawdziwa jesień. Rośliny od Ciebie dotarły w jednym kawałku, ale to już wiesz. Twoje solidne zapakowanie i duże bryły ziemi w wyprawce zdziałały cuda i mają się dobrze. Pięciorniki trochę klapły, ale one odporne i pozbierają się. Dały towarzystwo magnilii i dosadziłam im tulipanków. Kombinuję jak koń pod górkę, żeby storzyć coś podobnego do Twojego stylu, ale póki co do pięt Ci nie dorastam.
Teraz już na bieżąco będą wpisy


W piątek rano miałam prawdziwy lód na szybach auta i dotarło do mnie, ze to już prawdziwa jesień. Rośliny od Ciebie dotarły w jednym kawałku, ale to już wiesz. Twoje solidne zapakowanie i duże bryły ziemi w wyprawce zdziałały cuda i mają się dobrze. Pięciorniki trochę klapły, ale one odporne i pozbierają się. Dały towarzystwo magnilii i dosadziłam im tulipanków. Kombinuję jak koń pod górkę, żeby storzyć coś podobnego do Twojego stylu, ale póki co do pięt Ci nie dorastam.
Teraz już na bieżąco będą wpisy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
Piękny bukiet, nostalgia człowieka nachodzi....
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
Piękny ten bukiecik, a Rooguchi się nie przejmuję, zła jestem trochę na M, który wmawiał mi na początku, jak zauważyłam zmiany, że to od oprysku, bo taki mleczny miał. Tak, faceci zawsze wiedzą lepiej. 
