Kwieciste wiśnie

Marek58 · Post » 20 maja 2008, o 16:22

Mam wiśnie która pięknie kwitnie, ale niestety wydaje bardzo mało owoców. Czy można ją zmusić do większego owocowania?

wronek89 · Post » 20 maja 2008, o 17:36

Może potrzebuje zapylacza?

Marek58 · Post » 20 maja 2008, o 18:12

A co to jest ten zapylacz?

bigaczzz · Post » 20 maja 2008, o 18:14

Zapylacz to pszczoła/osa/ bąk/bądź inne zwierzątko , albo też inne drzewo.

Marek58 · Post » 20 maja 2008, o 18:21

Takie zapylacze to ja znam Obrazek

Pszczółki latają, ale owoców nigdy nie ma

bigaczzz · Post » 20 maja 2008, o 18:29

A napisz jak przycinasz swoją wiśnię, dobrze byłoby gdybyś załączył jej zdjęcie.

Marek58 · Post » 20 maja 2008, o 18:36

Przecinka nic nie zmienia. Może źle ją robię...

bigaczzz · Post » 20 maja 2008, o 18:42

Przycinanie ma wielkie znaczenie. Gdy zabieg ten wykonujemy źle możemy doprowadzić do przesilenie się drzewa(długoletnie powierzchowne przycinanie) albo tez do choroby(przycinanie i brak zabezpieczenie ran, złe cięcia).
Czynnikiem może być też tu pogoda, młode owoce są narażone na nawet lekkie przymrozki.
Innym może być gleba. Najlepiej gdy drzewo rośnie w odpowiadającej mu ziemi, jeśli nie jest zbyt żyzna może dochodzić do takich zjawisk.

Marek58 · Post » 20 maja 2008, o 18:54

Wiśnia jest dość stara. Przecinałem ją zawsze by by dopuścić więcej światła. Kwitnie bardzo mocno, z tym że 99% kwiatu opada na ziemię a pozostałość zaiązuje się w owoce ktoe także w większości opadają na ziemię.

ros · Post » 20 maja 2008, o 20:25

Też miałem taki problem, wiśnia pięknie kwitła, a potem prawie wszystkie kwiaty opadały. Po trzecim roku takiego jej zachowania wziąłem siekierę do ręki i załatwiłem ten problem.

Powodów nie zdołałem znaleźć, obok rosła inna wiśnia i wszystko było jak należy, pewnie była to jakaś oporna odmiana.

Marek58 · Post » 20 maja 2008, o 20:48

Pewnie masz rację - siekiera będzie jedynym lekarstwem na ten brak owoców

Jurek · Post » 21 maja 2008, o 08:07

Marek58 pisze:Pewnie masz rację - siekiera będzie jedynym lekarstwem na ten brak owoców

A masz w pobliżu inną odmianę wiśni?Może to jakaś samobezpłodna wiśnia,która potrzebuje odpowiedniej odmiany w sąsiedztwie.Jeśłi drzewo jest zdrowe,to szkoda byłoby go wycinac-lepiej dosadzić inna odmianę.

Marek58 · Post » 21 maja 2008, o 08:50

Ja tej wiśni nie sadziłem, ale wygląda ona na samosiejkę. W sąsiedztwie były wiśnie, ale już je potraktowałem siekierą bo także nie rodziły. Twierdzisz że sąsiedztwo innej wiśni poprawiło by jej plonowanie? Jaka odmiana najlepsza byłaby?

jola1 · Post » 21 maja 2008, o 08:55

Mam ten sam problem z wiśniami, kwitną pięknie ale owoców trzeba szukać z lupą, szkoda mi usunąć drzewka bo te owoce które dojrzeją są bardzo duże i smaczne.Nie pomaga przycinanie ani inne odmiany wiśni, w jednym roku rozpuściłam miód z cukrem w wodzie i kropiłam tym roztworem wiśnie żeby przyciągnąć pszczoły ale to też nic nie dało.Moje wiśnie to prawdopodobnie odmiana Panda ale też nie jestem pewna.

Jurek · Post » 21 maja 2008, o 10:23

Marek58 pisze:Ja tej wiśni nie sadziłem, ale wygląda ona na samosiejkę. W sąsiedztwie były wiśnie, ale już je potraktowałem siekierą bo także nie rodziły. Twierdzisz że sąsiedztwo innej wiśni poprawiło by jej plonowanie? Jaka odmiana najlepsza byłaby?

Jeśli nie jesteś pewien pochodzenia tej wiśni-to może się okazać,że jest to odrost systemu korzeniowego podkładki-antypki.
Jeśli to jednak jest wiśnia-to dosadź ze dwa różne odmiany wiśni i czekaj na efekty