Kasiu widzę, że zaszalałaś z adenium. Wczoraj pół nocy o nich czytałam i muszę je mieć. Chcę wyhodować z nasion. Gdzie kupowałaś nasionka?
Kota masz obłędnego.
Było słonko..i proszę...wybarwiają się ...zabieram je do domu..bo mi szkoda..na podłodze w pracowni będą - trudno, maja jeszcze kwiatów sporo i i do wybarwienia się do mocnej czerwieni jeszcze daleko, chyba za późno je wysiałam , bo nie zdążyły...biedactwa
a te dziwaki kwitną..i nic im na razie nie szkodzi jeśli chodzi o chłody.
To chyba nie te..też się zastanawiałam...bo widziałam w sklepach nasionka dziwaczka i że świeci...nawet dostałam 5 nasionek na gratis.,ale trzymam do wiosny...te też dziwaczki, ale mam od koleżanki, i wydaje mi się maja inne nasionka..jak sprawdzę to Wam powiem.
jak zbiorę nasionek z tych to mogę się podzielić...ale jak będą, na razie kwitną