Jacku dziękuję

, rośliny, które zamierzam przechować w piwnicy są wkopane do ziemi, dopiero po pierwszych przymrozkach zadoniczkuję je i przeniosę do piwnicy. Co do sąsiadki też chciałabym mieć taką.
Gosiu dziękuję za miłe słowa

, chciałabym żeby ogródek był z gumy a na pewno rozciągałabym go w różne strony

. W tym roku roślinek jest o wiele mniej ponieważ dużo wymarzło. Róże to tegoroczne nabytki i drugie kwitnienie jest lepsze od pierwszego. Zastanawiam się tylko czy przetrwają, zeszłoroczne prawie wszystkie padły.
Tajko za tyle miłych i ciepłych słów serdecznie dziękuję

, wszystkie zdjęcia są aktualne. Co do zdjęć to chyba większa jest zasługa aparatu, który jest bardzo prosty w obsłudze (Sony DSC-650) bo ja na fotografowaniu nie za bardzo się znam, wiele zdjęć po prostu się udaje ale jest mi przyjemnie, że podobają się.
Krysiu rzeczywiście marcinki, chryzantemki czy wrzosy to zwiastuny jesieni, szkoda, że tak szybko lato minęło choć u nas nie było najlepsze, często deszcz padał i nadal pada. Też lubię zwiedzać ogrody na Forum.
Jadziu u mnie z jesiennych kwiatów zostały tylko marcinki, reszta wyginęła. Moje Rh nie mają ani jednego kwiatka, u azalii japońskich trafia się po jednym. Borówki i Rh lubią kwaśne podłoże więc powinny dobrze rosnąć w swoim sąsiedztwie. Jakie przysmaki będziesz robiła ze swojej borówki?
Dzisiejsze co nieco ...
Kokorycz kwitnie obficie, jesień jej nie straszna
Hortensje przebarwiają się, ależ one są odporne na deszcz
Powojnik ciągle kwitnie
Następne róże przygotowują się do kwitnienia
