To zdjęcie nie jest nowe. Hugo jest od niedawna lekko posiwiały, ale nie wygląda na swoje latka, temperamentny dalej jak szczeniak . W kwietniu skończył 7 lat. Fuks w wieku 5 lat wyglądał starzej od niego. Hugo nie jest "czystym" dogiem, może tu tkwi tajemnica "młodości". Czasem mam ich dosyć, bo oboje są nadpobudliwi. Miśka od urodzenia do 4rż była w schronie) Świetnie wyją w duecie.... Miśka zaczyna, ten dołącza...
Fatalne ale aktualne foto.
Z kotami relacje są poprawne, ale bez uczuć

Tolerują się, że tak powiem.
Koty między sobą też jedynie się tolerują... nie ma tak jak w innych domach, że np śpią razem. U mnie każda śpi w innym kącie, a nawet innym pokoju. To foto to wyjątek i min dlatego zrobione, bo to rzadki obrazek, szczególnie pomiędzy tymi dwoma pannami.
Kwiaty w domu... bardzo dużo zamordowałam ich zimą. Mój azyl to poddasze i małe okna na wschód i zachód. Do tego bardzo suche powietrze. Higrometr w sypialni pomimo nawilżacza rzadko kiedy jest powyżej minimum jakie wyświetla.
Nie wszystkie kwiaty to wytrzymują.
Niedawno w łazience w kącie przy oknie zamontowałam stojak na kwiaty taki od podłogi po sufit. Mam zamiar w rogu nakleić taśmę ledową białą i dodatkowo doświetlać.
Tam też wilgotność jest największa.
Czarno widzę zimowanie tej mandarynki, ale zobaczymy. Owoce ponoć są niezjadliwe

Muszę jeszcze poczytać o jej uprawie.
Do dzisiaj stała na dworze, ale noce są już b.zimne.