Sukulenty raflezji

[Karo]

Nie mogę nacieszyć oczu widokami z urlopu
Wracam i wracam....
o crassula s. kwitnącej nie wspomnę niesamowity widok.

[bebos]

Crassula piramidalis - zarówno duża, jak i miniaturka tej zielonej kajzerki!
I jedną i drugą wykończyłam osobiście, tj. zasuszyłam zimą...czyli w typowy u mnie sposób Tak mi się podobają, że ilekroć jestem w LM i one są w zasiegu ręki - za każdym razem biorę w rękę, wsadzam do koszyka i wyjmuję, odkładam...echhh, ten rozsądek

[przemo1413]

Ja za sukulentami za bardzo nie przepadam, ale muszę przyznać że masz do nich rękę i wszystko u Cb pięknie rośnie To może teraz pokażesz coś z kującego

[eikoden]

ehh na jednej fotce tyle crassul, których nie mam , chociaż miałem możliwość nabycia C. piramidalis mini.
Pozostaje zaglądać bo zakupów już w tym roku nie robię.

[raflezja]

Tomku!
Zawsze się możemy wymieniać, jeśli zaproponujesz coś ciekawego. Ja nigdy nie powiedziałam nie.

[eikoden]

Tylko co ja mogę zaproponować, postaram się rozmnożyć C. barbata no i kilka innych...
Możesz mi podpowiedzieć co by Cię interesowało, to skupię się na nich

[raflezja]

Tomek, zobaczymy, co nam przeżyje do wiosny.

A teraz moje drzewkowate, pokazałam też w wątku tematycznym, ale u siebie też muszę, żeby było wszystko razem.
Dobrze było na zewnątrz ale teraz czeka je przeprowadzka. Jednak będą stały 'pod chmurką' tak długo jak to możliwe. Ładnie się wybarwiają, i przygotowują do zimy.












I jeszcze portulakarie
Portulacaria afra




Portulacaria afra variegata


A tu maluchy, które zaczęłam kształtować:


Z tego też próbuję coś zrobić, ale mi nie wychodzi.
Kalanchoe fedtschenkoi 'Variegata'

[Paula15]

Piękne Ale ten hobbit z drugiego zdjęcia zrobił na mnie największe wrażenie Jaki on ma pień

[tesia39]

Cały czas podglądam twój wątek choć rzadko zostawiam ślad. Wszystkie twoje rośliny są rewelacyjne ja też lubię sucholuby, ostatnio kupiłam młodziutką Portulacarie afre i w związku z tym mam pytanie, co robisz żeby uzyskać tak piękny pokrój będę wdzięczna za każdą radę

[raflezja]

Paulinko!
Przytyło mu się trochę.

Teresko!
No, ja je właśnie kształtuję.
Pokazałam maluchy z oberwanymi liśćmi na łodydze, z zostawionym stośkiem wzrostu. Gdy uznam, że wysokość przyszłego 'pnia' jest wystarczająca, to usunę.
Wszystkie moje 'drzewka' są tak formowane i pochodzą z małych sadzonek.
Przycinam pędy, aby się zagęściły, wycinam całe pędy, gdy uznam, że jest ich zbyt wiele. Robię to wszystko 'na oko', nie znam się na profesjonalnym formowaniu. No i wychodzą takie, nie do końca regularne drzewka.

[eba]

Piękne i dorodne drzewka u Ciebie widzę . Wspaniałości!

[Farel]

Drzewka naprawdę piękne Uważaj tylko na przymrozki, mi w zeszłym roku mróz wykosił prawie wszystkie sadzonki portulakarii, włącznie z rośliną mateczna. Dziś u mnie też był już pierwszy przymrozek, więc biorę się za przenoszenie do domu.

[bebos]

Przycinasz na wiosnę? Wyłącznie? Hobbit świetny! W końcu i ja za swojego grubasa się zabiorę - od dawna to planowałam, bo zrobił się bardzo rosochaty, ale taaak mi szkoda go ciąć - cóż, konieczne są brutalne decyzje.

[raflezja]

W zasadzie uświadomiłam sobie, że ja ich przewie nie przycinam. Krasulek, bo portulakarie - tak.
Wyrywam (odcinam) całe pędy, które wyrastaja w nieodpowiednich miejscach. Staram się, aby nie rosły zbyt szybko i może dlatego pędy sa takie krótkie. W zimie im nie wolno w ogóle rosnąć, bo stoją pod ścianą w ciemnej części pokoju.

Dzięki za miłe komentarze. Najbardziej zasmuciłam się tymi przymrozkami. U mnie sukulenty stoją na zewnątrz do początku października, albo dłużej. Czyżbym musiała już je wnosić?

[raflezja]

Litopsy w tym roku zastrajkowały. Nie chcą kwitnąć. Natomiast Conophytum chauviniae zakwitło tylko jednym kwiatem. Chyba się pożegnamy, kompost czeka.