Dzień doberek kochani
Oj zimno już rano, jak na razie pochmurno, słonka jeszcze nie ma, ale mam nadzieję że się wypogodzi
W weekend nie miałam zbytnio czasu na forum bo czas już zacząć przygotowania do sezonu jesiennego, jakoś wpadłam w wir porządkowy ale efektów to na razie nie widać
Kwiatki domowe domagały się mojej uwagi, fiołeczki zostały posadzone w nowe domki i zostały ulokowane na parapecie kuchennym, czekają jeszcze dwie doniczki do powieszenia na szafce kuchennej i planuję zakup wiszącego koszyczka wiklinowego przed oknem północnym, a w nim widziałabym kohlerię - widziałam śliczne na allegroo i mnie kusi strasznie - jak myślicie czy takie warunki będą wystarczające dla kohlerii?
Zdjęcia nowych lokatorów w kuchni będą wkrótce - muszę mieć co wam pokazywać zimą
Wczoraj byliśmy na działeczce przekopać gorczycę, zebraliśmy gruszki - jesten strasznie dumna z mojego strasznie pokracznego drzewka, które dało pyszne gruchy ważące ponad 300 g sztuka
Jabłka zebraliśmy na razie spady, jutro mam wolne i będę szaleć na działce - zobaczcie jaki człowiek jest zielono-zakręcony, że bierze urlop żeby iść na działkę

ale tylko tak uda mi się zgrać z rodzicami żeby całą wesołą ekipą popracować na działce przy pewnie ostatnim w tym sezonie grillu

Plan działania - cebulowe - tulipany, narcyze, hiacyny i lilie

i kopanie rowy pod przewody - w końcu ruszyła kwestia podłączenia działki do prądu
Popołudniu postaram się cyknąć jeszcze kilka fotek balkonowych bo chłody niestraszne pelargoniam i kwitną jak szalone
Miłego dzionka kochani, lecę przy kawusi nadrabiać zaległości w waszych wątkach
