Tesiu powiem szzcerze,że mogłabym tak na okrągło,przez cały rok patrzeć i pokazywać też.
Henryku dziękuję za miłe słowa
Wiesz, myślę,że rozhuśtałam się tak jak widać, dzięki Tobie
Tak, to Twoja zasługa,że szaleję z tym wątkiem podobnie jak moje kwiatki
Zastanawia mnie prawidłowośc jaką wykazują nasi bliźniacy w porównaniu ich zachowania do charakterów bliźniaków ludzkich
Nawet jednojajowe wykazują zupełnie inne cechy charakteru.
Tak też jest i u nich ...
Pozostaje Ci czekanie ale wiedz,że jestem najbardziej chyba zainteresowaną osobą,kiedy ruszy wreszcie Twój uparciuch.
Myślę sobie,że nie kwitnie tak jak mój, ale z pewnością przyrasta w sposób widoczny?
Wszystko idzie pięknie
Paulinko 
A jak Wam się podoba eukomis w doniczce?
Eucomis comosa a może
Eucomis autumnalis a może jeszcze inne dziwadło uprawiam :
Byłam pewna, do czasu pokazania się kwiatów,że uprawiam
Haemanthus katherinae
i takie rozczarowanie musiałam przeżyć... i jednocześnie rozterkę,co się stało z jego 3 cebulkami jakie miałam od lat?
Zdobyłam,dostałam,jak kto woli, takie cudeńko.
Musicie mi uwierzyć na słowo,że dorosły ,znakomicie utrzymany egzemplarz wygląda zjawiskowo.
Cieszę się,że go mam tylko nie wiem co mam
Czy znacie tego cosia?
Będę wdzięczna za oznaczenie
i trzymam je w mieszkaniu.
zwłaszcza że takiego pięknisia pokazujesz 
tylko nie pamiętam, czy jakoś specjalnie się nazywa, czy ten kolor to tylko z nadmiaru słońca 
któraś dziewczyna też takiego ma... ale muszę się mocno wysilić aby odgadnąć która 
mój grudnik był zielony, po wakacjach na balkonie tydzień temu okazał się bordowy, już prawie cały 
teraz nie wiem czy wróci do poprzedniego stanu czy będzie taki kolorowy... 
i te dziwaczne kalanchoe to też czad 
, zapomniałąm o nim i w takim kolorze właśnie się wybarwił.Teraz stoi tak jak powinien i wrócił do normy.Chyba,że to nowość 
