Jula, na tej rabacie słońce jest do 14. Moje berberyski nawet ładnie sie wybarwiają. Zastanawiam się tylko, czy zniosę taki żywopłot. Ja, która lubi swawolę, nagle ograniczniki mam sadzić. Myślę. Mam na to całą zime, bo rabata na bank bedzie powiększana. Chciałabym nadac jej już ostateczny

kształt
Myślę, że jak porozsadzam te rośliny , które juz tam rosną już zrobi się bardziej porządnie. Będzie je lepiej widać.
Zobaczymy za rok.
Jula, miskant chyba bardziej podobny jednak do Twojego. Przyjrzę się jutro liściom. Bardzo się rozrasta?
Viola, mnie też często wątki uciekają. A lubię bazowac na powiadomieniach, bo wchodzi się do wątku w miejscu, w którym się go opuściło. Nie trzeba szukać.
Bożenko, ja już mam kilka jeżówek. Chyba z 7. Bardzo mi sie podobają. To chyba najdłużej kwitnące kwiaty. Chyba będe je jeszcze dokupowała
Asiu, dziękuję za wsparcie.
Ja też wręcz kocham swój bałagan, chociaz czasem mnie męczy. Szczególnie jak się napatrzę na ogrody innych.
Spotkanie postaram się zorganizowac. Już miałam to zrobić w tym roku, ale niestety ciągle coś wypadało.
W przyszłym roku Zuzia już będzie inaczej się zachowywała. Dzieci co roku są inne.
A m. znajdzie sobie towarzystwo do pogadania. Panowie mędzy sobą omawiali różne kwestie.
Naprawdę dawali sobie świetnie radę.
Beatko, fajnie, że wpadłaś. Musze i ja wdepnąc do Ciebie, bo często mijamy się w różnych wątkach, a zwróciłam uwagę na Twoje doskonałe poczucie humoru. To lubię
Jolu, no ładnie zrobiłaś ze mnie emerytkę
Rocznikowo, to chyba jesteśmy w podobnym wieku.
Cieszę się, że zdecydowałyście się na przyjazd. Net to swoją drogą, ale na żywca zawsze fajniej. Wyobraź sobie jaka była atmosfera na zlocie majowym. Na zlocie było nas około 100 osób. Nie można było oczywiście pogadać ze wszystkimi. Nie wszystkich się kojarzyło, bo przecież nie wchodzi się do wszystkich wątków, ale i tak było fajnie.
Już organizujemy następny za rok.
Anetko, było przesympatycznie.
Cieszę się, że się wybrałaś, ale szkoda, że nie pojechaliście dalej.
Ja zapytałam, ale jak zwykle zamiast od razu zanotować, to zawierzyłam nazwę swojej pamięci, która oakazała się bardzo krótka. Do końca alejki
Ale chyba masz rację, może to być Rotsilber. Chociaż Aga wprowadziła trochę zamętu swoim Silberfeder. Może to on?
A zresztą czy to aż tak ważne? Mam nadzieję tylko, że przetrwa zimę i ładnie się rozrośnie.
Aga, sprawdziłam i teraz co już całkiem nie wiem, który to nasz.
Nieważne. Niech tylko ładnie rośnie.
Jula, chyba bardziej podobny jednak do Twojego. Przyjrzę się jutro liściom. Bardzo się rozrasta?
Tajeczko, zakupy jak na mnie bardzo skromne. Zazwyczaj przyjeżdżałam z dużo większą ilością. Teraz rozsądek bierze góre nad chęcią posiadania. Przy każdej roślince która mi się podoba zadaję sobie pytanie
Gdzie ja Cię posadzę No i zazwyczaj nie znajduję miejsca. Chociaz jeśli chodzi o jeżówki rozsądek śpi. Nawet mam zamiar jeszcze zamówić w necie.
Jesień, jesień. Rekompensuje brak ciepełka kolorami. Chociaz dzisiaj było całkiem miło
NN nie ma liści, a kwitnie non stop
