Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.1
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 39
- Od: 11 maja 2007, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie okolice Dynowa
- Kontakt:
Re: Kolcowój chiński ( Lycium Chinense )
Witam
To o czy tu piszecie i co pokazuje na fotkach phrix to nie jest kolcowój chiński.
Chiński ma inne liście, a na fotkach jest szkarłatny wg WiKi trujący
To że chiński nie chciał mi owocować to już odkryłem,
musi być ostro cięty i mieć ziemię bardzo zasadową,o pH powyżej 7
To o czy tu piszecie i co pokazuje na fotkach phrix to nie jest kolcowój chiński.
Chiński ma inne liście, a na fotkach jest szkarłatny wg WiKi trujący
To że chiński nie chciał mi owocować to już odkryłem,
musi być ostro cięty i mieć ziemię bardzo zasadową,o pH powyżej 7
- Brysiak
- 100p
- Posty: 143
- Od: 30 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Kolcowój chiński ( Lycium Chinense )
uuuuarmada pisze:Witam
To o czy tu piszecie i co pokazuje na fotkach phrix to nie jest kolcowój chiński.
Chiński ma inne liście, a na fotkach jest szkarłatny wg WiKi trujący
To że chiński nie chciał mi owocować to już odkryłem,
musi być ostro cięty i mieć ziemię bardzo zasadową,o pH powyżej 7
Co do pH sie zgodze - gleba zasadowa - możesz wykazać po czym poznać różnicę miedzy kolcowojem szkarłatnym a chińskim?
To moje kolcowoje chiński z plantacji:
Jakoś różnic nie dostrzegam ;) (stadium pierwszych listków).

By brysiak at 2012-09-04

By brysiak at 2012-07-14
i starsze ... też chińskie:

By brysiak at 2012-07-09
Nie znam się ... ale skoro się wyhodowało sadzonki z produktu spożywczego dostępnego w UE i testowanego organoleptycznie ... to zapewne nie jest trujący ;)
PS. Powstało wiele nazw dla kolcowoju w celach marketingowych np:
k. tybetański, chiński, azjatycki itp. ale to ma mało wspólnego z docelową rośliną hodowlaną przeznaczoną do produkcji jagód goji.
Pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 283
- Od: 26 cze 2012, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 6a
Re: Jagody goji ( kolcowój pospolity )
Kupiłem pojedynczą sadzonkę Goji ok 1,7m (mniejszych nie było). Sadzonka nie rozgałęziona, w zasadzie jest to cienki patyk (ok 0,5 cm średnicy) z listkami które zaczynają się jakies 30 cm nad doniczką. Są też dwa pędy boczne na wysokości ok 15 cm ale tylko na jednym był listek który zreszta odpadł. Czubek sadzonki jest odłamany/przycięty na wysokości ok 1,7m i pojawiły się pod tym przycieciem odgałęzienia.
Jak na wiosnę przyciać roślinę by mi się rozkrzewiła? Chcę miec zgrabny niezbyt wysoki (max 2 m krzaczek) który będzie ładnie owocował.
Czy przyciąć ją nisko np na wys 30 cm ale czy wówczas ona mi się rozgałezi jak na dole nie ma liści?
Czy goję sadzi się niżej tak jak np aronię czy borówkę by się rozgałęziła?
Jak na wiosnę przyciać roślinę by mi się rozkrzewiła? Chcę miec zgrabny niezbyt wysoki (max 2 m krzaczek) który będzie ładnie owocował.
Czy przyciąć ją nisko np na wys 30 cm ale czy wówczas ona mi się rozgałezi jak na dole nie ma liści?
Czy goję sadzi się niżej tak jak np aronię czy borówkę by się rozgałęziła?
- nikka55
- 100p
- Posty: 177
- Od: 21 sie 2007, o 13:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Polska centralna
Re: Jagody goji ( kolcowój pospolity )
Dziś widziałam w BricoMarche Kolcowój szkarłatny ze szkółki "Clematisy". Cena, o ile dobrze pamiętam 13 albo 14 zł. Było tego mnóstwo, chyba świeża dostawa.
Pozdrawiam - nikka
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5465
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Jagody goji ( kolcowój pospolity )
Murarki nie zapylą Goji, bo giną już w czerwcu. U mnie zawiązało się kilka owoców, nawet dwa zjadłam, ale jakieś takie gorzkawe były, mimo że bardzo słodkie.
Re: Jagody goji ( kolcowój pospolity )
to słodkie czy gorzkie?
ja mam suszone owoce i są bardzo słodkie jak rodzynki.
ja mam suszone owoce i są bardzo słodkie jak rodzynki.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5465
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Jagody goji ( kolcowój pospolity )
Eeee... słodkie mogą być też gorzkie. Gorzki nie oznacza przecież braku słodyczy, to zupełnie inny smak. Tak, jak może być słodko-kwaśne.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 15 lip 2011, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jagody goji ( kolcowój pospolity )
Jak na wiosnę przyciać roślinę by mi się rozkrzewiła? Chcę miec zgrabny niezbyt wysoki (max 2 m krzaczek) który będzie ładnie owocował.
Czy przyciąć ją nisko np na wys 30 cm ale czy wówczas ona mi się rozgałezi jak na dole nie ma liści?
Czy goję sadzi się niżej tak jak np aronię czy borówkę by się rozgałęziła?[/quote]
Witam, jeśli rośnie już w gruncie to radziłabym poczekać, bo dopóki będzie ciepło, ona może rosnąć. U mnie tak było. Na wiosnę było już sporo gałązek i wszystkie przycięłam dość krótko myśląc, że będzie zgrabny krzaczek. Od marca do dziś jest kosmicznie!!!! wielki krzak. Ma płożące się gałęzie długości około 3 m z wyrastającymi z nich pionowo do góry gałązkami około półmetrowymi. Kwitnie jak szalony, ale owoców nie widać, pomimo że pszczół i innych owadów nie brakuje. W przyszłym roku przytnę znowu, bo straaaasznie się rozrasta. Nie był niczym nawożony na wiosnę. Jest tak duży, że przy większym wietrze łamią się te gałązki.
Czy przyciąć ją nisko np na wys 30 cm ale czy wówczas ona mi się rozgałezi jak na dole nie ma liści?
Czy goję sadzi się niżej tak jak np aronię czy borówkę by się rozgałęziła?[/quote]
Witam, jeśli rośnie już w gruncie to radziłabym poczekać, bo dopóki będzie ciepło, ona może rosnąć. U mnie tak było. Na wiosnę było już sporo gałązek i wszystkie przycięłam dość krótko myśląc, że będzie zgrabny krzaczek. Od marca do dziś jest kosmicznie!!!! wielki krzak. Ma płożące się gałęzie długości około 3 m z wyrastającymi z nich pionowo do góry gałązkami około półmetrowymi. Kwitnie jak szalony, ale owoców nie widać, pomimo że pszczół i innych owadów nie brakuje. W przyszłym roku przytnę znowu, bo straaaasznie się rozrasta. Nie był niczym nawożony na wiosnę. Jest tak duży, że przy większym wietrze łamią się te gałązki.
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1136
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Jagody goji ( kolcowój pospolity )
Gdzieś czytałam, że jak się przytnie, to wtedy się płoży. Ale moje sadzoneczki są maleńkie i jeszcze nie sprawdzałam.
- phrix
- 100p
- Posty: 114
- Od: 10 kwie 2011, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kolcowój chiński ( Lycium Chinense )
Hmm ciekawe. To co zakupiłem było dokładnie oznaczone i opisane. Nazwa łacińska i polska wyraźnie wskazywała, że jest to kolcowój chiński. Moje rośliny podrosły obecnie mają około 50 cm wysokości. Na zdjęciach wyglądają identycznie jak te u kolegi Brysiak. Moim zdaniem błąd jest w WIKI, niestety nie jest to źródło moderowane i sprawdzane.To o czy tu piszecie i co pokazuje na fotkach phrix to nie jest kolcowój chiński
Może mądra głowa napisze jak to jest. Mogę porobić zdjęcia większych roślin.
"Natura jest nieskończenie podzielonym Bogiem" - Friedrich Schiller
-
- 100p
- Posty: 187
- Od: 7 wrz 2012, o 16:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zator, Małopolska
Re: Jagody goji ( kolcowój pospolity )
Poniżej mój kolcowój chiński - wysokość około 1,2 m, wychodowany w tym roku z nasionka. Wierzchołek wzrostu uszczyknąłem pod koniec września bo chciał rosnąć dalej. Pierwsze gałązki zaczynają się na wysokości około 60-70 cm. Prowadzę go jak drzewko.
Ukłony.

Ukłony.

Sed fugit interea fugit irreparabile tempus ...
Re: Jagody goji ( kolcowój pospolity )
Witam, moje kolcowóje chińskie spały sobie dotychczas w piwnicy,Z racji porządków , przeniosłem je do pokoju i na kilka dni by się nie zakurzyły. Zauważyłem że zaczęły puszczać pędy
myślicie że mogę z powrotem przenieść w chłodne miejsce? 


- Brysiak
- 100p
- Posty: 143
- Od: 30 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Jagody goji ( kolcowój pospolity )
Obawiam się że muszą pozostać na swoim miejscu ... poczuły wiosne 

Re: Jagody goji ( kolcowój pospolity )
Witam!
Przeczytałem cały wątek kolcowój pospolity, w którym przeplatany jest kolcowój chiński.
Sam zamierzam wysiać nasionka z jagód, które mam ze sklepu ze zdrową żywnością. Nawet mam 2 letnie roślinki z zakupionych przez e-baya "goji berry". Są w doniczkach więc nie urosły mocno, słabo też o nie dbałem i wielokrotnie traciły wszystkie liście - aby po jakimś czasie "odżyć" - faktycznie wola przetrwania tej rośliny jest ogromna. Latem 2012 przesadziłem 5 z nich do gleby. Te przesadzone mocno urosły i aktualnie zimują (tak jak posadziłem - bez opieki).
Co mnie uderzyło czytając ten wątek. Skoro Lycium chinese (http://pl.wikipedia.org/wiki/Kolcow%C3%B3j_chi%C5%84ski ) , to nie Lycium barbarum (http://pl.wikipedia.org/wiki/Kolcow%C3%B3j_pospolity ), to nie jest obojętne co uprawiamy! W wiki doczytałem się że pospolity jest trujący, chiński nie (nie było wzmianki). Chiński rośnie niższy i bardziej rozkrzewiony (naturalnie z siebie nie piszę o efekcie uzyskanym poprzez przycięcie), natomiast pospolity rośnie dłuższy i ma tendencję do opadających gałęzi.
Rośliny te są zdaje się bliskimi krewnymi i posiadają wiele związków tych samych. Lecz jeden jest postrzegany jako zdrowotny a drugi jako trujący (choć może zdrowy w małej ilości -sam już nie wiem).
Oto 2 linki do zdjęć
http://commons.wikimedia.org/wiki/Categ ... m_chinense
http://commons.wikimedia.org/wiki/Categ ... m_barbarum
Różnice w liściach są znaczne! Kwiaty bardzo podobne, ale same owoce też znacznie się różnią.
Spójrzcie na owoce barbarum:
http://commons.wikimedia.org/wiki/File: ... n_vine.jpg
oraz chinese:
http://commons.wikimedia.org/wiki/File: ... t_2008.jpg
Ja sam widzę w swoich roślinach Lycium Barbarum - czyli kolcowój pospolity.
Teraz zamierzam wysadzić nasionka (pod lampę) z jagód które kupiłem w sklepie. Pochodzą z Chin - więc niby powinien to być Kolcowój Chiński. Ale kto wie czy Chiniole nie robią Światu na złość i na sprzedaż uprawiają barbarum, a dla siebie chinese?! Oni to potrafią! Chyba dopiero po pierwszych liściach jak wykiełkują będę w stanie określić co mam. Na opakowaniu jest napisane dzienne spożycie do 70 sztuk (owoców). A może to dlatego że to barbarum? - choć brak mi wiedzy czy chinese też nie jest trujący.
No i nie jestem pewien czy Kolcowój Chiński na pewno przezimuje do tych -30stopni mrozu. Wczoraj poczytałem sporo artykułów, lecz tej informacji nie doczytałem się.
Mam wrażenie że większość z nas uprawia ten Kolcowój Pospolity, a każdemu chodzi o Kolcowój Chiński.
Dla mnie najgorsza jest niemożność określenia, czy oba dają taki efekt zdrowotny, bo to bliscy kuzyni - i nieważne którą roślinę się posiada - czy właśnie różnica jest zasadnicza i bardzo ważna! Tak jak podałem powyżej na zdjęciach rośliny znacznie się różnią . Nie potrafiłem odnaleźć różnic w kwiatach, lecz wszystko pozostałe (kształt i wielkość, liście, owoce i ich skupienie w grupie) jest inne w tych 2 roślinach.
@Brysiak - co Pan o tym sądzi? Podaje Pan, że u Pana rośnie chinese, widać z Pana postów że trochę Pan literatury przestudiował. Jak wyglądają u Pana rośliny? Jeśli można to proszę o odniesienie względem zdjęć do których podałem linki.
Też planuję założyć mini plantację (maks. 0,3h) ale nie chciałbym serwować sobie i innym rośliny trującej zamiast docelowej, o którą nam wszystkim chodzi. No i co robią Chińczycy? Czy to co kupujemy jako jagoda goji z Chin (poprzez sklepy ze zdrową żywnością), to ta jagoda, czy podróbka
Pozdrawiam
Przeczytałem cały wątek kolcowój pospolity, w którym przeplatany jest kolcowój chiński.
Sam zamierzam wysiać nasionka z jagód, które mam ze sklepu ze zdrową żywnością. Nawet mam 2 letnie roślinki z zakupionych przez e-baya "goji berry". Są w doniczkach więc nie urosły mocno, słabo też o nie dbałem i wielokrotnie traciły wszystkie liście - aby po jakimś czasie "odżyć" - faktycznie wola przetrwania tej rośliny jest ogromna. Latem 2012 przesadziłem 5 z nich do gleby. Te przesadzone mocno urosły i aktualnie zimują (tak jak posadziłem - bez opieki).
Co mnie uderzyło czytając ten wątek. Skoro Lycium chinese (http://pl.wikipedia.org/wiki/Kolcow%C3%B3j_chi%C5%84ski ) , to nie Lycium barbarum (http://pl.wikipedia.org/wiki/Kolcow%C3%B3j_pospolity ), to nie jest obojętne co uprawiamy! W wiki doczytałem się że pospolity jest trujący, chiński nie (nie było wzmianki). Chiński rośnie niższy i bardziej rozkrzewiony (naturalnie z siebie nie piszę o efekcie uzyskanym poprzez przycięcie), natomiast pospolity rośnie dłuższy i ma tendencję do opadających gałęzi.
Rośliny te są zdaje się bliskimi krewnymi i posiadają wiele związków tych samych. Lecz jeden jest postrzegany jako zdrowotny a drugi jako trujący (choć może zdrowy w małej ilości -sam już nie wiem).
Oto 2 linki do zdjęć
http://commons.wikimedia.org/wiki/Categ ... m_chinense
http://commons.wikimedia.org/wiki/Categ ... m_barbarum
Różnice w liściach są znaczne! Kwiaty bardzo podobne, ale same owoce też znacznie się różnią.
Spójrzcie na owoce barbarum:
http://commons.wikimedia.org/wiki/File: ... n_vine.jpg
oraz chinese:
http://commons.wikimedia.org/wiki/File: ... t_2008.jpg
Ja sam widzę w swoich roślinach Lycium Barbarum - czyli kolcowój pospolity.
Teraz zamierzam wysadzić nasionka (pod lampę) z jagód które kupiłem w sklepie. Pochodzą z Chin - więc niby powinien to być Kolcowój Chiński. Ale kto wie czy Chiniole nie robią Światu na złość i na sprzedaż uprawiają barbarum, a dla siebie chinese?! Oni to potrafią! Chyba dopiero po pierwszych liściach jak wykiełkują będę w stanie określić co mam. Na opakowaniu jest napisane dzienne spożycie do 70 sztuk (owoców). A może to dlatego że to barbarum? - choć brak mi wiedzy czy chinese też nie jest trujący.
No i nie jestem pewien czy Kolcowój Chiński na pewno przezimuje do tych -30stopni mrozu. Wczoraj poczytałem sporo artykułów, lecz tej informacji nie doczytałem się.
Mam wrażenie że większość z nas uprawia ten Kolcowój Pospolity, a każdemu chodzi o Kolcowój Chiński.
Dla mnie najgorsza jest niemożność określenia, czy oba dają taki efekt zdrowotny, bo to bliscy kuzyni - i nieważne którą roślinę się posiada - czy właśnie różnica jest zasadnicza i bardzo ważna! Tak jak podałem powyżej na zdjęciach rośliny znacznie się różnią . Nie potrafiłem odnaleźć różnic w kwiatach, lecz wszystko pozostałe (kształt i wielkość, liście, owoce i ich skupienie w grupie) jest inne w tych 2 roślinach.
@Brysiak - co Pan o tym sądzi? Podaje Pan, że u Pana rośnie chinese, widać z Pana postów że trochę Pan literatury przestudiował. Jak wyglądają u Pana rośliny? Jeśli można to proszę o odniesienie względem zdjęć do których podałem linki.
Też planuję założyć mini plantację (maks. 0,3h) ale nie chciałbym serwować sobie i innym rośliny trującej zamiast docelowej, o którą nam wszystkim chodzi. No i co robią Chińczycy? Czy to co kupujemy jako jagoda goji z Chin (poprzez sklepy ze zdrową żywnością), to ta jagoda, czy podróbka

Pozdrawiam
Re: Jagody goji ( kolcowój pospolity )
Szczerze mówiąc jak namoczyłem "goji" w wodzie to napuchły do w miarę pierwotnego kształtu. I co widzę? Owoce jak na zdjęciu z mojego poprzedniego posta dotyczące barbarum...
Nie jest to 100% potwierdzenie, ale coś mi się wydaję że Chińczycy zostawiają sobie najlepsze na eksport pchają podróby...
Nie jest to 100% potwierdzenie, ale coś mi się wydaję że Chińczycy zostawiają sobie najlepsze na eksport pchają podróby...