Dorotko (Keetee)! Niekiedy zapomnę nazwę i koniec... Ale wujek google jest bardzo przydatny

Więc dość szybko znalazłam. Ale dziękuję
Małgosiu (Małgocha1960)! Nie mylisz się, to jest tułacz pstry (houtunia sercolistna). U mnie przezimował, ale pamiętam, że dośc późno sie opuścił. Nawet myślałam, że już po nim. Ma przede wszystkim takie fajne kolorowe listki
Miłko (takasobie)! Niestety u nas nie ma w ogóle grzybów. Za sucho

Berberysów jest tyle pięknych odmian. Kocham je za te kolory i zdolność do przebarwiania. Podobnie zresztą jest z hortensjami! Cieszę się także bardzo, że podobają Ci się moje zdjęcia
Monia (Niunia1981)! U mnie zawsze możesz liczyć na energetyczne widoczki. Są chybra trochę jak ja

Najważniejsze, że juz jest wszytsko ok. Przestraszył się i chwilę będzie spokój
Justynko (justyna_gl)! Las mam bardzo blisko, a tak rzadko w nim bywam.Ciągle jest coś do zrobienia, jak nie koło domu, to w domu. A niekiedy jeszcze przyniosę z pracy... Ale co fakt, to fakt - śliczny to on jest

Mam nadzieję, że sundewillę uda mi się przechować w zimie!
Aniu (wielkakulka)! Mnie także się podoba tam, gdzie mieszkam

Ale jakoś wczaowiczach to ja u siebie nie marzę. Co innego, jak przyjeżdżają bliscy znajomi, czy przyjaciele. Nazw roślin nauczysz się szybciej niż myślisz

Ja już się sporo nauczyłam, ale przy innych forumkach jestem zielona
Agness! Musiałam sobie sprawdzić Twojego wymarzonego Admiration. U nas bywają. Problem bywa taki, że trzeba wiedzieć, jak co wyglada. Często bowiem pisze "berberys" i koniec. Takiego akurat nie mam, ale zamierzam jeszcze powiększyć berberysową plamę

więc... A hortensje kocham, jak i Ty. Dawno u mnie nie byłaś. Dziękuję
Magdziu (lulka)! Stęskniłam się za Tobą

A stokrotek akurat nie wysiewałam, ale kupiłam je 2 lata temu i jakoś same sie sieją i trwają
Jolu (Jola1)! U nas zawsze wszystko jest później, więc na razie tylko trochę widać, że zbliża się jeień. Ale ziemowitu i u mnie się pojawiły. Jeszcze nie wszystkie, ale już są
Maju (majka411)! Cieszę się, że Ci się podobają moje zamówione różyczki. Na tę Climbing Rosa skusiłam się, bo choć jakaś bezimienna to kwiaty ma odlotowe, a za 9 zł szkoda byłoby nie wziąć. Relacje Ci zdam na 100%. W końcu jesteś jakby ich matką chrzestną

Co do zdjęć róż - będę to robić częściej. OBIECUJĘ!
Grażyno (Kogra)! Wiedziałam, że docenisz urodę moich różyczek, choć w większości NN. Niekiedy jednak są tak śliczne, że nie wręcz muszę ją kupić
Sławku! Zawsze możesz powiększyć kolekcję

Fajnie, że wstąpiłeś
Kubasiu! Suuuuperaśnie, że Ci się podoba

A w passiflorze najlepsze jest to, że jeszcze ma kilka pąków. Zatem jeszcze dobrą chwilę bedę się cieszyć kolorem jej kwiatów!
Dorotko (dorcia7)! I miało się podobać
