Kochani bardzo dziękuję za tak liczne odwiedziny!
Sweety
Danusiu mnie już też było tęskno, ale czasem tak już jest, że miejsca sobie znaleźć nie możesz, ze złości ma cię rozsadzić, więc nawet się nie odzywasz, żeby humor się nie udzielił... na szczęście już "wróciłam" do siebie i jest ok. Słoneczko świeci, więc smutki schowały się w kącie.
Małgosiu - dziękuję!

większość z tych roślin już była u mnie, ale roślinki trzeba umieć wyeksponować, a mnie się to wcześniej nie bardzo udało, mam nadzieję, że teraz już będę lepiej je komponować, bo jak nie...
Ewciu no masz, ta stara baba się odezwała! Z tymi pomysłami to wiesz, różnie bywa, rabatka z bylinami stała sobie rozkopana chyba z 4 tygodnie! Jak ja tego nie cierpię! Zazwyczaj tak mam, że od pomysłu do realizacji tylko jeden mały kroczek, biorę się do roboy, podpieram się nosem aż nie skończę i padnę! Ale zrobić muszę, a teraz jakoś umówmy się, że weny nie starczyło
Ja się za Tobą też stęskniłam! nawet nie wiesz jak bardzo
Agnieszko trawy bardzo ucierpiały tej zimy, zaczęły odbijać jakoś w czerwcu, nawet na fotce widać, ile ich było rok temu (to te poucinane suche badylki). Nawet połowy ich nie ma! Miscanta cukrowego i Miscanta Morning Light nawet nie pokazałam, bo mają po kilka źdźbełek

Jedynie Spartyna aureomarginata zaszalała i musiałam ją ograniczyć! A Hibiscus, no cóż, dam mu spokój, zobaczymy co to cudo jeszcze pokaże
A trawki mimo wszystko polecam! Są niezwykle zwiewne, no i ten szum
Marzenko jak pisałam wyżej - trawki polecam! polecam! polecam! Mam też słabość do bylinek... większość już u mnie była, część dokupiłam, a dziś nie mogłam się oprzeć i jeszcze w komplecie do zakupów: kawa + mleko, dołożyłam białe czosnki! To tak zamiast ciasteczek
Reniuś 
nawet nie wiesz jak się cieszę, że znów "gadamy"! Specjalnie dla Ciebie:
Wreszcie chyba się nieco uspokaja to szaleństwo ostatnich tygodni, trawki na Ciebie czekają

Szczegóły na PV
Łukaszu - witaj! aż się

jak miło czytać taaaakie słowa, a przecież ja dopiero tworzę ten "mój zielony kwadrat"! Jak wcześniej pisałam popełniłam mnóstwo błędów, ale staram się ciągle uczyć i ulepszać. Mam nadzieję, że za parę lat wreszcie osiągnę to, o czym marzę. A co do żwirku, wiesz kiedyś się zastanawiałam co wybrać jako dodatek do rabatek i jak "zrobić" taras, dziś nie zamieniłabym tego żwirku na nic innego. Ja nawet lubię chodzić po tych nagrzanych kamykach na bosaka, ups... wydało się!
Bisiu witaj u mnie, gdzieś czytałam, że mieszkamy blisko

Jak miło! Swoje zakupy roślinne robię głównie w szkółce w Zawadzie u Piszczana, ze względu na to, że sporo tam biorę udzielają mi dość duży rabat, więc to raczej oczywiste, że najpierw jadę tam. Rośliny mają dorodne i zdrowe. Róże zamawiałam internetowo w rosarium u dr Choduna - choć z nimi to ja dopiero zaczynam przygodę, zobaczymy jak sobie z nimi poradzę. Na targu raczej nie bywam, bo pracuję w tym czasie. Inne roślinki na allegro, a clematisy w e-clematis.pl
Asiunia ja się też już bardzo, ale to bardzo cieszę
Aguś jak miło, że wpadłaś. Mnie szczęka opadła jak zobaczyłam Twoje wyczyny! Ale o tym napiszę już u Ciebie!
A na zakończenie moje nowe przytulanki:
Pinus mugo Gnom
Pinus mugo Varella
Pinus densiflora Jane Kluis
A to jeszcze jeden Bez - Mme Lemoine - ciekawa jestem jak będzie kiedyś kwitła!
I na zakończenie - zakwitła kolejna "trąbka" milina, a już miałam zamiar go zutylizować! O ja głupia...!
