Jagódko faktycznie wciąż są jakieś kolorki

Schyłek lata jest przepiękny, ciepły, słoneczny najgorsze, ze potwornie suchy. Nadal nie mogę doczekać się deszczu .....wczoraj zaczynało kropić....myślałam, nareszcie popada a tu dalej nic . Susza potworna, roślinki mdleją.....
Kwiatuszek o który pytasz to jednoroczna szałwia szkarłatna, pytałam u darczyńcy czyli Jacka
Marzenko a u mnie dalej nic.....wciąż nie pada, susza nienormalna, a już myślałam, ze wreszcie popada, wczoraj zachmurzyło się i spadło kilka kropelek
Słoneczniczki bardzo lubię wspaniale zdobią ogród, przez naprawdę długi czas
Jacku Twój ogród jest młodziutki, tworzysz go, więc i pracy jest mnóstwo. A i gabaryty są ogromne. U mnie to przy Twoim maluszek, 720m razem z domem i podjazdem. Więc i pracy dużo mniej. A i mój ogród praktycznie jest gotowy....jeśli tak można powiedzieć o ogrodzie

Zachodzą tylko różne zmiany w wyglądzie rabat. Jedne roślinki wykopuję inne dosadzam, zmieniam aranżacje , poszerzam rabatki....zresztą już poszerzać nie mam jak

Zazdroszczę Ci tworzenia ogrodu od podstaw i to tak rozległego.....u mnie praktycznie wchodzą w rachubę tylko jakieś drobne zmiany i pielęgnacja. Przyznam się szczerze, że teraz mam jakiegoś lenia i udaje, że nie widzę zielek pod krzaczkami

A czytanie to moja druga obok ogrodu pasja

Nie wyobrażam sobie życia bez książek i zarywam na nie noce ....mam tak od zawsze od szkoły podstawowej . Pamiętam sytuacje, ze mama sprawdzała czy sie uczę, a ja siedziałam z książką przykrytą podręcznikiem do matmy
