No nie...jeszcze się nie otworzył
"Stapeliowate" igrają z moją cierpliwością...zwłaszcza, że w każdym przypadku czekam na pierwsze kwitnienie - potem może nie będę już taka niecierpliwa
U mnie to samo, czekam i czekam i nic. One strasznie długo rosną i otwierają się w najmniej oczekiwanym momencie. Twój pączuś jakiś taki podłużny mój był jak balon. No to czekamy dalej