
dzisiejszy upał mnie powalił,ale rano cyknęłam fotki







nic nie kombinuję




dbam o to co jest,na dalsze zmiany nie mamy kompletnie sił i czasu-teraz szkoła,remont i dożywianie zagłodzonego M i Przemcika .Fajnie,że ciepełko nas ogrzewa,można jeszcze się cieszyć latem
