Nasze Najlepsze Przepisy - PRZETWORY Z DZIAŁKI

[cantati]

Witam
Ależ tu smakowicie

Odnośnie pomidorków w galarecie - właśnie się zabieram za ich zrobienie i zastanawiam się, czy rzeczywiście nie lepiej użyć do nich takiej żelatyny, którą się gotuje? Znalazłam taką z Winiar. Próbował ktoś? Może taka by lepiej stężała?

[Comcia]

Gdzieś w necie czytałam żeby robić tylko na żelatynie z Winiar bo inaczej nie wyjdzie.
I chyba coś w tym jest ?
Mój słoik już dwa dni w lodówce a galarety nie ma, jest kisiel.

[cantati]

Oj... Chyba jakby miało stężeć, to by już stężało...
To w takim razie zaraz wypróbuję na winiarowej żelatynie i za parę godzin dam znać czy stężały.
Też spróbuję na razie zrobić ze 2 słoiczki, zobaczymy co z tego będzie

[egon20041]

egon20041 rodzynki podczas powolnego gotowania nie rozpadną się. Blenderem raczej nie rozdrabniaj, chyba że lubisz mazię.

Ja kilka dni temu zrobiłam coś w stylu tego 'sosu' ale improwizowałam i połączyłam oba przepisy 172 i 174.
Dałam i rodzynki i śliwki, poza tym dałam jabłka, dorzuciłam ze dwie gruszki klapsy, imbir dałam kandyzowany, więc cukru trochę mniej, dałam też seler, czosnek, cebulę, trochę świezych ukręconych ziół, zamiast octu wytrawne wino (ale trochę winnego octu powinno chyba jednak być), nie dałam całej papryki chili tylko połowę, sól i takie tam do smaku i odrobinę oliwy - wszystko oczywiście na bazie dużej ilości pomidorów bez skórek i starałam się usunąć z nich pestki przed duszeniem -robiłam z ok 2,5 kg pomidorów
W smaku wyszło dobre, dla mojej rodziny b. dobre, bo lubią bardziej słodkie sosy, ale to i tak musi się porządnie przegryźć.

Konsystencja i kolor u mnie mw tak wygląda jak tu http://versatilekitchen.blogspot.com/20 ... utney.html

wiec tak rozdrobnione zostało troche mikserem , rodzynki zostały całe
w smaku zarąbiaste
z jakich pomidorów to robicie , bo u mnie trochę jakby za mało gęste wyszło.

[Comcia]

Im dłużej gotujesz tym więcej odparuje i sos będzie gęstszy.
Ja robię z takich pomidorów jakie mam pod ręką.

[BRZOSKWINKA]

Comcia, a czy robiłaś wersję beton?

Ja dałam żelatynę chyba oetcera, bez gotowania w wersji beton. Konsystencja rewelacyjna, a stoi w spiżarni, nie w lodówce. I bardzo klarowne. Więc chyba złym tropem idziecie..... Może za wysoka temperatura pasteryzowania?

[Comcia]

Zrobiłam wersję "beton" ale betonu nie ma.
Zalewa klarowna, wygląda interesująco, zanim zrobię kolejną to spróbuję jak smakuje bo dałam mało octu.
Tutaj ktoś pisał o tej żelatynie. Widocznie są różne, ja dałam z Apetity, następne zrobię z Winiar.

[porzeczkaa]

Może nie każda żelatyna do tej galaretki się nadaje
Robiłam z żelatyną Castello z lidla, rozpuszczając ją w gorącej wodzie- reszta ściśle wg przepisu i tak jak pisałam w cieple zalewa jest płynna w lodówce tężeje.

[cantati]

Zrobiłam pomidorki z żelatyną do gotowania z Winiar, proporcje jak w przepisie Ani Kozuli, czyli 10 dag na 1 litr zalewy + 0,5 litra wody do rozpuszczenia żelatyny (robiłam z połowy porcji, wyszły mi 3 słoiczki po niecałe 400ml). Do rozpuszczonej w zimnej wodzie żelatyny wlałam gorącą zalewę, pięknie się rozpuściło. Zalałam płynem pomidorki i pasteryzowałam 5 minut. Zdążyły dopiero co wystygnąć do temperatury pokojowej, ale zalewa ma już konsystencję "kisielu". Zostawiłam w kuchni na blacie, rano prawda wyjdzie na jaw

[oxalis]

jeden przepis, a tyle emocji, bezcenne

[x-xm-a]

też tak pomyślałam

ale skąd wzięłyście 1,5 litra wody a nie 1 litr ja do dzisiaj nie wiem

wg przepisu Kozuli
"2,5 kg pomidorów
3-4 duze cebule
Zalewa 10 dkg zelatyny
3 lyzki cukru
2 lyzki soli
7 lyzek octu
1 litr wody
Ziele angielskie , liscie laurowe , czosnek do smaku .
W 0,5 l przegotowanej ostudzonej wodzie rozpuscic zelatyne , wlac do zalewy . Cebule pokroic w gruba kostke i na chwile zasolic ( lub zblanszowac ) .Pomidory i cebule wkladac na przemian do sloików , zalac zalewa . Pasteryzowac 5 minut .
Do nieco wiekszych pomidorów w przepisie jest 1 litr i szklanka wody ."

wg tego przepisu z netu też jest 1 litr (ew 1 litr i szklanka na większe pomidory, wiadomo, więcej zalewy potrzeba) http://o-pysznym-jedzeniu.bloog.pl/id,2 ... caid=6f25f

[BRZOSKWINKA]

Zalewa 10 dkg zelatyny
3 lyzki cukru
2 lyzki soli
7 lyzek octu
1 litr wody

To jest zalewa.

A potem:

W 0,5 l przegotowanej ostudzonej wodzie rozpuscic zelatyne , wlac do zalewy .

Wychodzi 1,5litra.

[x-xm-a]

no..czytać to ja umiem w składzie zalewy jest żelatyna
Już Maraga (chyba) miała wątpliwości.
W zasadzie tej zalewy nie powinno zostać przy użyciu 2-2,5 kg pomidorów. Wg mnie zostanie sporo jak będzie 1,5 l wody no i będzie słabsza..tylko teoretyzuję bo jeszcze nie zrobiłam..

Te przepisy właściwie są takie same, ale czytelniej napisany jet ten http://o-pysznym-jedzeniu.bloog.pl/id,2 ... caid=6f25f
Składniki:
- 2 kg pomidorów ( najlepiej twardych lim)
- 100 g żelatyny ( koniecznie z Winiar ! )

Składniki na zalewę:
-0,5 l wody
- 4 cebule
- 7 ziaren ziela angielskiego
- 2-3 listki laurowe
- 5 łyżek octu
- 2 łyżki cukru
- 2 łyżki soli
100 g żelatyny namoczyć w 0,5 l zimnej wody.
Następnie 0,5 l wody zagotować z cebulami pokrojonymi w kosteczkę, z zielem angielskim, listkami laurowymi, octem, cukrem i solą.
Po upływie 30 minut, namoczoną żelatynę rozpuścić w 1 szkl. gorącej wody i mieszać do rozpuszczenia ( można lekko podgrzać) i następnie zmieszać z zalewą.
Pomidory wrzucić na chwilkę do wrzątku , wyjąć i obrać ze skórki. Następnie należey je pokroić w ćwiartki i włożyć do słoiczków.
Przestudzoną zalewą ,zalewamy pomidory w słoikach.
Gotujemy 8-10 min.

[cantati]

Oxalis, emocje to miałam dopiero rano, jak pierwsze co zrobiłam o 5.30 to poleciałam merdać słoikami, czy stężało

No i melduję, że stężało super
Zrobiłam na próbę z 3 odmian pomidorków: P-20 Blue (niestety zmienił kolor w czasie pasteryzacji z pięknej czerni na rudo-brązowy), Cherry Black Zebra i Yellow Pearshaped:



Moniko, też miałam wątpliwości co do tego, czy żelatyna powinna zostać rozpuszczona w dodatkowym pół litra wody, czy nie. Poza tym, ta ilość żelatyny wydała mi się za duża i zmniejszyłam ją o połowę.
Tak więc zalewę zrobiłam z pół litra wody + 250 ml na rozpuszczenie 25g żelatyny, w sumie 750 ml płynu, który wystarczył mi idealnie na 3 słoiczki pojemności 500 ml.

Co do wielkości słoiczków, to oczywiście poprzednio źle napisałam
One są ok. 500 ml, nie 400 ml, olśniło mnie jak je postawiłam obok słoiczków z pomidorami suszonymi, które robiłam w 380ml-owych po dżemie.
Niestety (ciamajda ) nie zważyłam ile pomidorków weszło na te 3 słoiki.

[x-xm-a]

przepis przepisem a i tak każdy po swojemu robi i najważniesze żeby się udało i potem było zjadliwe

cantati najistotniejsze - jak pasteryzowałaś? włożyłaś do zimnej wody? gotowałaś słoiki? dawałaś ocet do zalewy?