No co ja mogę

Jak ja zobaczyłam roczochrańca zakochałam się od pierwszego wejrzenia...

Pojechałam z koleżanką, bo miałyśmy rozpoznać, jaki to ona ma okaz w ogrodzie. Wykonałyśmy więc zanurzenie w sosny. Iglaczek okazał się bardzo ładną sosną himalajską. Nawet mnie kusił taki jeden. Ale stwierdziłam, że nie wiem, gdzie miałabym go posadzić i ewentulanie mogę z doniczką pobiegać po ogrodzie, by poszukać miejsca - ale tylko dla kogoś wyjątkowego. Kawałek dalej były takie dwie sztutki

I miałam nie kupić

Sosenka już wkopana i oczywiście należycie wyeksponowana...
A Twój świerk także śliczny

Czerwono - różowe szyszki będą śliczne
