Śliwa - choroby i szkodniki Cz.1

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
Zablokowany
Awatar użytkownika
karminka
200p
200p
Posty: 222
Od: 18 sie 2012, o 14:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Chora śliwa węgierka

Post »

Lex zmartwiłeś mnie. Szkoda wyciąć kilkunastoletnie drzewo ale trzeba będzie tak zrobić.
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam, Ania.
Kaja
500p
500p
Posty: 847
Od: 29 sie 2006, o 20:40
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Chora śliwa węgierka

Post »

Ja także się zmartwiłam,bo moja owocuje po raz pierwszy a już jest do wycięcia.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8125
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Chora śliwa węgierka

Post »

Nie macie moje drogie panie innego wyjścia. To choroba wirusowa przenoszona głównie przez mszyce, również przez szczepienie. Nie ma na nią lekarstwa. Najgroźniejsze są mszyce uskrzydlone, te zielone. Wyciąć śliwy jak najszybciej bo pozarażają Wam i sąsiadom drzewa z gatunku prunus (śliwy, brzoskwinie i morele).
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
anika24
50p
50p
Posty: 71
Od: 6 wrz 2012, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa

Re: Śliwa - choroby i szkodniki

Post »

Witam wszystkich forumowiczów:)mam problem i w zwiazku z tym pytanie do tych bardziej obeznanych w temacie. Posadziłam w tym roku 6 drzewek owocowych: sliwy stanleya, valor,empres, amers i renklode ulenę i althanę, niestety mialam w sadzie stare wegierki zwykle porazone szarką(obecnie wycięte) i na moich mlodych drzewkach juz zaczynaja byc widoczne pierwsze objawy tej choroby:( i tu pojawia sie problem, wyciąć czy zostawic i poczekac na pierwsze owoce? czy sliwy takie jak stanley, amers i renklody pomimo szarki będą miały zdrowe owoce? u moich sasiadów takze wystepuje szarka i nawet po wycieciu obecnych drzewek i posadzeniu nowych obawiam sie ze w niedługim czasie choroba wystapila by ponownie:(
Pozdrawiam, Anita:)
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Śliwa - choroby i szkodniki

Post »

Witam anika24 na forum. Co do twoich drzewek, to pomysł sadzenia nowych śliw w miejsce po starych śliwach dobry nie był. To że szarka była w starych śliwach i pozostała w ziemi w ich korzeniach, zwiększa ryzyko infekcji wirusowej młodych drzewek śliw posadzonych w tych miejscach, ale nie determinuje tego. To że u sąsiadów dookoła są śliwy z szarką też zwiększa ryzyko infekcji, ale wcale jej nie determinuje. Na całe szczęście szarka w odróżnieniu od większości wirusów nie przenosi się wraz z pyłkiem. Do infekcji dochodzi przede wszystkim podczas szczepienia, okulizacji i poprzesz uszkodzenia mechaniczne zdrowego drzewa, np. prace pielęgnacyjne (cięcie) zainfekowanymi narzędziami oraz mszyce które przenoszą się z zainfekowanego drzewa na zdrowe i je wtedy zarażają. Myślę że w przeciągu roku czy też dwóch lat, jeśli drzewka były zdrowe nie zaobserwowała byś objawów szarki, nawet gdyby drzewka zostały u ciebie zainfekowane to szarka tak szybko by się po roślinkach nie rozeszła, uważam że po prostu kupiłaś już zarażone rośliny. Ewentualnie mylnie zdiagnozowałaś szarkę, w tym roku (bynajmniej u mnie) panuje całkowita susza, na liściach wielu roślin są widoczne fizjologiczne objaw suszy, które są bardzo podobne do objawów zawirusowania. Ja bym na twoim miejscy mocno podlał kilka razy te śliwy jeszcze przed zimą, tak by się wzmocniły i na wiosnę przyszłego roku na spokojnie ocenił czy szarka faktycznie na nich jest, czy może była to właśnie susza. Dodam jeszcze że jeśli śliwy rosną w miejscu po starych śliwach, to praktycznie pewnym jest że w glebie będą występować braki różnych makro- i mikroelementów, co będzie przekładać się na przebarwienia liści.
Jeśli rośliny są zdrowe a dookoła u sąsiadów masz śliwy z szarką, to przy odpowiednim zabezpieczeniu insektycydami drzewek, mażesz je utrzymać bez szarki nawet przez kilkanaście lat. Prawda jest taka że prędzej czy później złapią wirusa.

'Valor' - jest bardzo wrażliwy
'Empress' - wrażliwa
'Ulena' - średnio wrażliwa
'Althana' i 'Stanley' - dość tolerancyjne
'Amers' - tolerancyjny
Awatar użytkownika
anika24
50p
50p
Posty: 71
Od: 6 wrz 2012, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa

Re: Śliwa - choroby i szkodniki

Post »

Dziękuje za odpowiedź. Być może masz rację i jestem za bardzo przewrażliwiona, drzewka były sadzone wiosną tego roku a po dokładnym obejrzeniu listek, zwłaszcza na ulenie najbardziej rzucają się w oczy małe żółte plamki, o dziwo na stanleyu, który ma być bardziej tolerancyjny też. Posłucham Cie i poczekam do wiosny z ocenami moich drzewek
Pozdrawiam, Anita:)
Juzef
50p
50p
Posty: 73
Od: 15 kwie 2007, o 10:59
Lokalizacja: Wrocław

Czas pod topór?

Post »

Mam prośbę o pomoc w ustaleniu chorób nękających dwie śliwy, ponieważ jako nie-fachowcowi objawy przypominają mi nieciekawe choroby grożące wycięciem tych drzewek, więc wolałbym być pewien co i jak.

Pierwsza śliwa to węgierka. Liście poszarzały i stopniowo prawie wszystkie opadły, wraz z owocami. Owoce na ziemi leżą jakby pomarszczone.
Czyżby srebrzystość?

Obrazek

Druga śliwa ma już dobre 20 lat. Od kilku lat co roku gubi liście nieco wcześniej przed innymi drzewami. Właściwie to już z początkiem września zaczęły opadać. Ostatnie 2 lata sprawiała wrażenie, jakby miała zamiar uschnąć. Na wiosnę wypuszczała liście z parutygodniowym opóźnieniem i sporo drobnych gałęzi uschło (może przez mrozy?). Ale ostatecznie się ożywiła i drzewo było zawalone dużymi, zdrowymi owocami.

Obrazek

Różne liście różnie wyglądają. Niektóre przypominały objawami drobną plamistość, ale większość wygląda jak te powyżej: od końcówki liść zaczyna żółknąć, potem brązowieć i opada jak zżółknie cały. Te okrągłe plamy - to aby nie szarka? Ale szarka może mieć i inne objawy, których nie stwierdziłem.
'u' to tak specjalnie.
Awatar użytkownika
Ogrodnik88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 17 cze 2010, o 22:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Śliwa - choroby i szkodniki

Post »

Co by to nie było to na wiosnę możesz podsypać im nawozu żeby się wzmocniły(ale nie za dużo).
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Śliwa - choroby i szkodniki

Post »

Juzef bardzo możliwe że to srebrzystość, ponieważ najczęściej występuje ona po silnych mrozach (jak w tą zimę) a jej rozwojowi sprzyjają suche lata, a my teraz susze mamy. Jednak aby się upewnić poczekaj jeszcze rok z ostateczną diagnozą. Jeśli to srebrzystość to powinny dodatkowo występować widoczne na przekroju zainfekowanych gałęzi brunatne przebarwienia, takie jak te na zdjęciach:

Obrazek
Fot. J. E. Adaskaveg

Obrazek
Fot. William McPhee, 2010

Możesz odciąć kilka gałęzi i sprawdzić czy coś takiego występuje, tylko po cięciu definitywnie musisz zdezynfekować narzędzia. Dodatkowo możesz zaobserwować opadanie płatami obumarłej kory, białe przerosty grzybni, wyczuć gąbczastość miąższu korowego oraz oczywiści dostrzec płatowate owocniki, ale to już w ostatecznym stadium infekcji. Srebrzystość liści to choroba nieuleczalna i jeśli zaatakuje drzewo to leczenie polega na wycinaniu zainfekowanych gałęzi do zdrowej tkanki i zabezpieczaniu ran maściami z fungicydami, najlepiej działającymi wgłębnie bądź systemicznie, choćby Topsin. Jeśli po 2-3 latach takiego cięcia porażonych gałęzi nadal widoczne są nowe ogniska choroby, drzewo należy bezwzględnie wyciąć i spalić, to samo należy zrobić z systemem korzeniowym chorego drzewa, czyli wyrwać i spalić.

Co do drugiej śliwy to przebarwienia liści nie są książkowe jeśli chodzi o szarkę. Jednak szarka nie zawsze przebiega i wygląda książkowo. Możliwe że to dopiero pierwsze oznaki infekcji tego wirusa, przy szarce występuje jeszcze przedwczesne opadanie owoców oraz widoczne na nich przebarwienia, deformacje oraz charakterystyczne żywiczne wycieki, choć to wszystko zależne jest od odmiany, niektóre pomimo szarki potrafią wydawać dobry, zdrowy owoc.
Trzeba pamiętać że ten rok jest bardzo trudny dla roślin, sucha bardzo mroźna i wietrzna zima oraz upalne i strasznie suche lato, niema się co czarować, rośliny muszą to jakoś odchorować. W tym roku na pędach i liściach wielu roślin różne cuda można zaobserwować, niema co się spieszyć i pochopnie diagnozować. Zostaw do następnego roku obie śliwy, jeśli objawy się powtórzą to usuń obie wraz z systemem korzeniowym i spal.
Awatar użytkownika
Space99
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 878
Od: 27 mar 2009, o 12:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Alwernia - małopolska
Kontakt:

Re: Chora śliwa węgierka

Post »

Raczej nie ma to znaczenia jak szybko wytnie skoro w okolicy jest szarka. Jest mnóstwo starych przydomowych sadów w których rosną chore śliwy i nie przemówisz do rozumu ludziom że za rok z owocami będzie tak samo!
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8125
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Chora śliwa węgierka

Post »

Wiem Marcin, wiem i skąd ja to znam! U nas na działkach właśnie tak jest, mnóstwo pozarażanych drzew wkoło. Dlatego na działce mam Jojo (odporny na szarkę, pięknie owocuje co roku i owoce wcale nie są takie niesmaczne jak mnie ostrzegano) i 3-letniego Tolara - jeszcze nie owouje.
Pozdrawiam! Gienia.
Pitoleusz
200p
200p
Posty: 283
Od: 25 wrz 2010, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chora śliwa węgierka

Post »

U siebie również zauważyłem objawy szarki. A co z ewentualnym odrostem korzeniowym śliwy? Mi się jeden pokazał. Czy on też jest zarażony? Ewentualnie wystarczy samo wycięcie czy trzeba też pozbyć się korzenia? Odkażać ziemię np. wapnem? No i czy mogę posadzić jabłoń/gruszę,czereśnię 1m od miejsca gdzie teraz jest śliwa, po jej wycięciu?
Awatar użytkownika
karminka
200p
200p
Posty: 222
Od: 18 sie 2012, o 14:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Chora śliwa węgierka

Post »

Do mojego rozumu to przemówiło i śliwki już nie ma.
Pozdrawiam, Ania.
Juzef
50p
50p
Posty: 73
Od: 15 kwie 2007, o 10:59
Lokalizacja: Wrocław

Re: Śliwa - choroby i szkodniki

Post »

Dzięki za obszerną odpowiedź ;)
S_H_A_D pisze:Juzef bardzo możliwe że to srebrzystość, ponieważ najczęściej występuje ona po silnych mrozach (jak w tą zimę) a jej rozwojowi sprzyjają suche lata, a my teraz susze mamy. Jednak aby się upewnić poczekaj jeszcze rok z ostateczną diagnozą. Jeśli to srebrzystość to powinny dodatkowo występować widoczne na przekroju zainfekowanych gałęzi brunatne przebarwienia
Ja spod Wrocławia i tu w sumie mrozy jak na ten rejon były fest przy braku śniegu, ale suszy jakiejś totalnej nie było. Świadczy o tym choćby rozmaitość różnych chorób grzybowych, jakie mam praktycznie na każdym drzewie i krzaku.
Na ten moment na drzewie ze 20% liści zostało i raczej wszystko opadnie. Popatrzyłem na przekrój paru gałązek i jest zupełnie zdrowy. Od wiosny zrobię opryski jak należy, wycinać oczywiście od razu nie zamierzam.
S_H_A_D pisze: Możesz odciąć kilka gałęzi i sprawdzić czy coś takiego występuje, tylko po cięciu definitywnie musisz zdezynfekować narzędzia. Dodatkowo możesz zaobserwować opadanie płatami obumarłej kory, białe przerosty grzybni, wyczuć gąbczastość miąższu korowego oraz oczywiści dostrzec płatowate owocniki, ale to już w ostatecznym stadium infekcji.
Nie, nic z tych rzeczy nie ma. Poza tym że liście i owoce odpadły, to drzewo wygląda dobrze :roll:
S_H_A_D pisze: Co do drugiej śliwy to przebarwienia liści nie są książkowe jeśli chodzi o szarkę. Jednak szarka nie zawsze przebiega i wygląda książkowo. Możliwe że to dopiero pierwsze oznaki infekcji tego wirusa, przy szarce występuje jeszcze przedwczesne opadanie owoców oraz widoczne na nich przebarwienia, deformacje oraz charakterystyczne żywiczne wycieki, choć to wszystko zależne jest od odmiany, niektóre pomimo szarki potrafią wydawać dobry, zdrowy owoc.
Właściwie co roku po owocowaniu coś się z liśćmi dzieje. Różne rzeczy, zwykle po prostu żółkną i opadają jak na jesień, ale ciut wcześniej niż z innych drzew. Jednak drzewo sobie radzi, także nie miałem nigdy cierpliwości, by to śledzić i interweniować. Uznałem, że to drzewo tak ma i tyle. Ale w tym roku jeszcze wcześniej się to dzieje.
S_H_A_D pisze: Trzeba pamiętać że ten rok jest bardzo trudny dla roślin, sucha bardzo mroźna i wietrzna zima oraz upalne i strasznie suche lato, niema się co czarować, rośliny muszą to jakoś odchorować. W tym roku na pędach i liściach wielu roślin różne cuda można zaobserwować, niema co się spieszyć i pochopnie diagnozować. Zostaw do następnego roku obie śliwy, jeśli objawy się powtórzą to usuń obie wraz z systemem korzeniowym i spal.
Jasne, nie zamierzam tych śliw na już wycinać, bo jednak z tej drugiej min. 5 wiader dobrych owoców co roku zbieram. U mnie chyba tak tragicznie sucho nie było, ale wyglądało, jakby drzewa jeszcze po zimie nie mogły się pozbierać. Podobnie na innych drzewach, wszędzie jakaś choroba grzybowa zaatakowała głównie owoce, ale to chyba z racji deszczów w lipcu i sierpniu, bo wcześniej było ok. Rok temu gdzie od sierpnia do połowy października nie było grama opadu, to co nie uschło z owoców i warzyw było zupełnie zdrowe, a teraz bywa, że gnije na drzewie.
'u' to tak specjalnie.
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Chora śliwa węgierka

Post »

Pitoleusz bardzo podobne pytania zadałem sam sobie i forumowiczom ponad rok temu w tym temacie (strona 19): http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=252 . Przeczytaj rozwinięcie poruszonego wątku a wszystko Ci się wyjaśni, jeśli będziesz miał jeszcze jakieś pytania bądź wątpliwości to zawsze możesz dopytać.
Zablokowany

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”