u Lesi cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Wando - ja miałam od początku miałam świadomość, że przepłacam - tylko już nie chciałam czekać i kombinować, od początku wiosny wybieram się do Szmita i podejrzewam, że już raczej w tym roku mi się nie uda, o Pęchcinie już nie wspomnę.
Bardzo dziękuję za Twoją gotowość pomocy ;:167 i za propozycję sadzonek naparstnicy.

Tymczasem biorę się za zamawianie róż, będzie tradycyjnie R., jakoś jeszcze się nie potrafię przełamać do zakupów zagranicznych, zresztą i tak mam wyrzuty sumienia, że za dużo kasy ładuję w ogród, a jeszcze czekają mnie zakupy cebul..
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Asiu, jeśli masz cennik Rosarium, czy możesz mi go przesłać na maila? Mam kilka różyczek na liście, choć raczej zamawiać będę wiosną, po ostatnich kiepskich doświadczeniach z jesiennego sadzenia.
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Dominiko - mail poszedł, ja też mam wątpliwości co do jesiennego sadzenia... z drugiej strony zawsze sadziłam róże z R. na początku kwietnia, kiedy były jeszcze dość niskie temp. nie mówiąc o przymrozkach. Z tego co zaobserwowałam paść potrafią różne róże, u mnie padła New Dawn u ząbkowej sąsiadki Asi JSZFRED poradziła sobie świetnie, u niej zaś padły The Pilgrim, które z kolei u mnie przetrwały bez większych problemów.
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Queen of Sweden
Obrazek

Mary Rose
Obrazek

Obrazek

White Rose i Lovely Fairy oraz Arabella
Obrazek

The Fairy
Obrazek

Piano
Obrazek

Erotika
Obrazek

Barkarole
Obrazek

The Pilgrim
Obrazek

i właśnie wyczerpał mi się darmowy limit na ImageShack....
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Dzięki Asiu, przejrzałam sobie i generalnie ceny mają ok. Póki co robię listę. Z zamówieniem wiosennym o tyle jest problem, że z tego, co pamiętam, czasem R. przysyła sadzonki dość późno, no ale wtedy ziemia bardziej nagrzana, więc powinno być ok. Ja tak się zastanawiam, czy sadzonek nie wrzucić do doniczek najpierw, bo ziemia w doniczkach się szybciej nagrzewa. Tylko, to trochę męczące, wiadomo.

Śliczne róże! Podoba mi się Lovely Fairy z White Rose. Ja swoją WR muszę jednak przesadzić. Musi iść trochę wgłąb rabaty, bo wypuszcza za długie pędy. A jak tam Fairy Dance? Masz ją jeszcze? Pamiętam, że bardzo mi się podobał jej kolor, nie był czerwony, tylko bardziej wiśniowy.
Awatar użytkownika
JSZFRED
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2842
Od: 1 lut 2008, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Joasiu cudne róże i takie zdrowiutkie u mnie Scarlet też jest już bez liści,a i kwiatów też nie ma, zdjęcie róż z Arabelką rew elka, super jest ta pełna różowa jeżówka spore zakupy robisz no no ale będzie różności do podziwiania czytam że marzysz o naparstnicach, a nie boisz się o Zuzię ,
swoje boróweczki prosto z krzaczka miodzio Zuzia wie co dobre, Joasiu zostaw miejsce na powtarzające malinki
Pozdrawiam Asiorek

Asiorlinki
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

A ja powtarzające malinki będę karczować. Po 4 latach mam ich dość. Są pyszne i nie chorują, ale to, jak się rozłażą, doprowadza mnie do szewskiej pasji. Niby można je wyrywać, ale ja mam dość innych chwastów, ciężkich do wyrwania.
Niestety oprócz wykopywania (jeśli chcesz mogę Ci dać sporo sadzonek na jesieni), będę musiała uciec się wiosną do glifosatu, bo ich kłącza są w sporej odległości od krzewów i będą wychodzić. Moim zdaniem te maliny można mieć tylko w sąsiedztwie trawnika, gdzie po prostu kosi się regularnie wyrastające młode pędy. Tak miał zrobione mój tata, z drugiej strony była podmurówka ogrodzenia.
Awatar użytkownika
marika2006
200p
200p
Posty: 278
Od: 24 kwie 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sanok/Podkarpacie
Kontakt:

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Moja The Fairy jest tegoroczna ale jak na razie zakwitła 2 kwiatkami a pozostała część to liście. U Ciebie są prawie same kwiatki i naprawdę są spore.
Pozdrawiam cieplutko i kolorowo :)
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=55916" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Dominiko - ceny w R. są całkiem całkiem, ja porównywałam przede wszystkim angielki i wypadają taniej niż te co kupowałam w doniczkach wiosną od Pruchniaka, a jakość ta sama bo wszystkie mają oryginalne przywieszki Austina.

Dzięki, że przyhamowałaś mój zapał na jesienne zakupy różane - mnie się generalnie udaje, choć jesienią sadziłam tylko 4 róże, padła po zimie tylko 1, ale szkoda się stresować przez całą zimę.
Ja sadziłam zawsze na początku kwietnia, bezpośrednio do gruntu, ale mój ogród jest "ciepły", dość mocno osłonięty.

Fairy Dance kwitnie jedną gałązką, dość mocno podmarzła zimą i ze sporego krzewu zrobiła się miniaturka, teraz właśnie przekwita (niezbyt ładnie), więc zdjęć nie robię. WR też u mnie wybija długie pędy, ale całe szczęście jest posadzona trochę głębiej niż Fairy.

Asiu - na właśnie się zastanawiam jak jest ze Scarlet, jak ma być cały czas taka łysa to dziękuję. Ja swoją muszę przesadzić i martwię się, że jak jest taka łysa, to dodatkowo ją osłabię.
Naparstnice zawsze mi się podobały, zawsze bardzo kojarzą mi się angielskim ogrodem, który jest mi bliski, na razie wybrałam bardzo niedostępne miejsce dla naparstnic tuż przy płocie, za gęstwiną innych roślin - zobaczymy. Zuzia ostatnio nawet reaguje na hasło "nie depczemy roślin", gdy włazi za mną w rabatę i zaczyna patrzeć pod nogi. Tak po prawdzie musiałabym wyrzuć sporo roślin: bluszcze, powojniki, kłujące krzewy róż, pierisy, wiciokrzewy, dyptam jesionolistny (który palnuję wysiać) - bo są niebezpieczne dla małych dzieci. Z drugiej strony najbardziej niebezpieczne dla Zuzi okazały się winogrona, po których miała bardzo silną biegunkę rok temu a wyglądały zupełnie jak borówki za którymi przepada.

O malinach myślę cały czas, nie mogę się zdecydować - pewnie zaryzykuję i przetestuję na własnej skórze, ale myślę, że to już na wiosnę. Planuję posadzić je albo przy płocie od sąsiadów, albo przy domu - w obu przypadkach odrosty będą koszone z trawą.

Mariko - moje Fairy są już trzyletnie i pamiętam, że na początku nie były takie wielkie. W tym roku zmarzły, bo zimują u mnie bez kopczyków (zwykle w ogóle im to nie przeszkadzało) i w tym roku dopiero to kwitnienie jest takie mocne. Cierpliwości.
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

A propos upierdliwych rozłogowych, dziś wyrywałam jako chwast miętę - włazi absolutnie wszędzie i mam świadomość, że w przyszłym roku też się pojawi. Całe szczęście z mięty wychodzi świetna nalewka :wink:
Walczyłam też z turzycą poszła 1/4 opakowania Roundap, bo tego pędzlowania zrobiło się sporo, jak od tej ilości nie padnie, to nic chyba nie ruszy tego chwasta.
No i zamiast róż zamówiłam cebulki i nasiona z PNOS, w tym kupiłam już nasiona do warzywniaka i chyba trochę przesadziłam z ilością, warzywniak nie z gumy... Będzie:
RUCOLA
BROKUŁ CEZAR
BURAK LIŚCIOWY RHUBARD CHARD
CEBULA SIEDMIOLATKA SPRINTESA
CUKINIA ZWYCZ. NEFERTITI
DYNIA MAKARONOWA WARSZAWSKA
FASOLA SZP.TYCZ.BLAUHILDE
FASOLA SZPAR.ŻÓŁTA KARŁ.URANUS
GROCH BAJKA
POMIDOR GRUNTOWY KARŁOWY BETALUX SZTYWNOŁODYGOWY
POMIDOR GRUNTOWY KARŁOWY KMICIC WIOTKOŁODYGOWY
RZODKIEWKA ZLATA
RZODKIEWKA JUTRZENKA
SAŁATA KRUCHA {LODOWA} KRÓLOWA LATA WCZESNA,ŚREDNIO-WCZESNA,JASNOZIELONA
SAŁATA LIŚCIOWA LIMONA HORTAG
SAŁATA MASŁOWA JUSTYNA
SZPINAK OLBRZYM ZIMOWY
SZPINAK NOWOZELANDZKI

Do tego tulipany, ale wyłącznie z grup botaniczne, greigii, kaufmanna, fussilier, hybr. Darwina (bo u mnie wytrzymują bez wykopywania), krokusy i 2 żonkile miniaturki.
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Ale niezła lista nasion - gdzie Ty, Asiu, to wszystko posadzisz? Możesz wrzucić zdjęcie swojego warzywnika? Jakoś zupełnie nie kojarzę, gdzie on jest.

Z sałaty Justyny będziesz bardzo zadowolona, jest pyszna. Ja rezygnuję z kapustnych, bo one zajmują dużo miejsca, poza tym miałam inwazję ślimaków na nich.
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: u Lesi cz. 2

Post »

A propos upierdliwych rozłogowych, dziś wyrywałam jako chwast miętę - włazi absolutnie wszędzie i mam świadomość, że w przyszłym roku też się pojawi. Całe szczęście z mięty wychodzi świetna nalewka

:wit Asiu, pojawi się :;230 też, to przerabiałam. :;230
Rzeczywiście nasionek dużo, ale przecież można siać po klika, a nie całe opakowanie :D
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Dominiko - poniżej są zdjęcia mojego warzywniaka, tam gdzie widać to spore drzewo (które notabene jest do wycięcia - to nie owocująca morela), warzywnik jest wkomponowany w rabaty i dość nieregularny... i taki miał być, aby się nie rzucał w oczy.

Obrazek

Obrazek

Zamówiłam wiele nasion - wiem, ale z drugiej strony sieję aby mieć po kilka roślin (aby wyżywić całą rodzinę musiałabym przerobić cały ogród na warzywniak), mój Wojtek generalnie je mało zieleniny (albo nie może jak np. kapustnych, dużych ilości strączkowych albo nie lubi np. cukinii, papryki itp.). Inna para kaloszy, że zakładając warzywnik w ogóle nie miałam świadomości, że hasła przedplon, poplon nie są czysto teoretyczne i jedne warzywa kończą się szybciej a na ich miejsce da się np. wcisnąć rzodkiewkę. Może się zdarzyć, że części nie wysieję w ogrodzie tylko np. w skrzynkach na balkonie - tak miałam z pietruszką i koperkiem.

-- Pn 10 wrz 2012 20:00 --
majka411 pisze:
A propos upierdliwych rozłogowych, dziś wyrywałam jako chwast miętę - włazi absolutnie wszędzie i mam świadomość, że w przyszłym roku też się pojawi. Całe szczęście z mięty wychodzi świetna nalewka

:wit Asiu, pojawi się :;230 też, to przerabiałam. :;230
Rzeczywiście nasionek dużo, ale przecież można siać po klika, a nie całe opakowanie :D

Mam wrażenie, że mięte przerabiał każdy z początkujących ogrodników...
Fajnie jest pić herbatkę miętową, robić nalewkę - ale jak się popuści, to zarośnie wszystko.
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Nieźle mi się zapodział Twój wątek, Lesiu, w gąszczu innych... czytam że od wiosny wybierałaś się do Szmita i jakoś Ci się nie udało dotrzeć... z pewnością będziemy się spotykać w Pęchcinie pod koniec kwietnia, więc zaplanuj sobie wycieczkę odpowiednio wcześniej :) W tym roku kupiłam kilka ładnych hortensji bukietowych, które pięknie się przez ten sezon rozrosły... ale też poza nimi, jest tam w czym wybierać, chociaż moim zdaniem iglaki są dość drogie.
Cennik jesienny z Rosarium mam, ale świadomie nic jesienią od nich nie kupuję... nastawiam się teraz na kilka przeróbek oraz porządki - kiedyś trzeba odpocząć, a jak sobie przypomnę kopanie dołków w amoku na nagokorzenne, w listopadzie ubiegłego roku, to mam dreszcze ;-))
Róże kwitną Ci przepięknie... zauważyłam u siebie, że drugie kwitnienie jest lepsze, łodygi mocniejsze a kwiaty trwalsze... problem dotyczył głównie angielek... miejmy nadzieję, że się wzmocnią i przyszły rok będzie jeszcze lepszy :)
Miłego!
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: u Lesi cz. 2

Post »

:wit Joasiu, śliczna sesja Brother Cadfael, nie mam jeszcze tej róży. Co to jest za roślinka na czwartym zdjęciu,, małe białe kwiatuszki. Czy werbenkę się sieje czy to są sadzonki?
Zauważyłaś, że Piano najlepiej się czuje na jesieni, kiedy słońce jest delikatniejsze i pada sporo deszczu.
Ja tu piszę a Ty wklejasz kolejne piękne róże. :D
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”